22 lipca minęła rocznica pojmania i uwięzienia Józefa Piłsudskiego w twierdzy w Magdeburgu w 1917 r. Został uwięziony, bo wraz z wiernymi żołnierzami odmówił złożenia przysięgi na pruskie poddaństwo. Komendant Piłsudski z ppłk. Kazimierzem Sosnkowskim w Magdeburgu, żołnierze internowani lub wcieleni karnie do armii zaborczej... Ale działała powołana przez Komendanta tajna Polska Organizacja Wojskowa. Niemcy polowali zaciekle na Peowiaków. Na naszych Wieczorach ocaliliśmy od zapomnienia Pieśń Peowiaków uwięzionych w Cytadeli Warszawskiej. Oto słowa refrenu:
Choć pod oknem kazamaty
Wróg nasz trzyma straż,
Nam przyświeca spoza kraty
Piłsudskiego twarz.
12 maja obchodziliśmy 70. rocznicę śmierci Marszałka Józefa Piłsudskego. Uczciliśmy ją Wieczorem pieśni, poezji, muzyki. Tytuł Wieczoru stanowiły przypomniane przez ks. prał. Zdzisława Peszkowskiego słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: „Czy w Wojsku Polskim żyje duch Marszałka Piłsudskiego?”. Ojciec przyszłego Papieża, Żołnierz Niepodległości nadał synowi Karolowi drugie imię - Józef, dla uczczenia Naczelnika Piłsudskiego, twórcy niepodległej Polski. Podczas naszego Wieczoru przypomniałem wzruszające słowa o Marszałku św. Maksymiliana Kolbego i ks. prał. Władysława Korniłowicza. Na prośbę Czytelników przypominam pieśń powstałą po śmierci Marszałka. Po jej zamieszczeniu w Niedzieli otrzymałem z Warszawy cenne świadectwo - list Anny Baranowskiej, córki twórcy melodii pieśni Marszałku!... To nieprawda, że Ciebie już nie ma: „... Słowa pieśni napisał poeta Henryk Porębski. Zaraz po śmierci Marszałka, ukazał się ten wiersz w Płomyku i Tata, Tadeusz Mayzner, od razu napisał melodię. Cała nasza rodzina kochała Marszałka i byliśmy zrozpaczeni, kiedy umarł. Pewno dlatego w melodii jest tyle uczucia. Ojciec mój uczył śpiewu w kilku szkołach i w radiu, miał też prelekcje w Filharmonii. Pamiętam, jak cała Filharmonia śpiewała tę właśnie smutną pieśń. Ojciec prowadził międzyszkolny, 1000-osobowy chór dziecięcy. Uczył też w szkole, do której chodziły córki Marszałka. Wydał kilka śpiewników i podręcznik śpiewu. Był bardzo zapracowany, ale bardzo wesoły i dowcipny. Pieśń Marszałku!... śpiewaliśmy, popłakując, na lekcjach historii. Ojciec mój umarł na serce we wrześniu 1939 r. w chwili wkraczania Niemców do Warszawy”.
Wierność Polsce i ukochanemu Marszałkowi... 18 września 1939 r. przy grobie Matki i Serca Marszałka, na wileńskiej Rossie polegli od kul bolszewickich żołnierze ostatniej honorowej warty, warty wbrew rozkazowi dowódcy garnizonu nakazującemu odejście. Przypominam ich nazwiska: kapral Wincenty Salwiński i szeregowi Piotr Stacirowicz i Wacław Sawicki. Ich groby otaczane czcią przez rodaków ziemi wileńskiej są w pobliżu grobu Matki i Serca Marszałka. W 1999 r. Jasnogórski Kapelan Żołnierzy Niepodległości o. Eustachy Rakoczy zaapelował o uczczenie ich ofiary tablicą pamiątkową w Krypcie Marszałka na Wawelu „aby ci wierni żołnierze mogli wiecznie pełnić swą wartę”. Marszałek czeka...
Najserdeczniej dziękuję Pani Sylwianie Podczarskiej za wspaniały album fotograficzny - świadectwo naszych Wieczorów „ocalonych od zapomnienia piosenek”. Pani Sylwiano! Pani piękne zdjęcia ocalają obraz naszych Wieczorów, dotykają ich duszy.
Na prośbę Czytelników przypominam swój adres: L. Schillera 4/68, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 322-05-29.
Marszałku!...
To nieprawda, że Ciebie już nie ma
1935 r.
tempo marsza żałobnego
Słowa: Henryk Porębski
Muzyka: Tadeusz Mayzner
Tygodnik Płomyk, 27 maja 1935 r.
To nieprawda, że Ciebie już nie ma,
To nieprawda, że jesteś już w grobie,
Chociaż płacze dziś cała polska ziemia,
Cała polska ziemia w żałobie...
Chociaż serce Ci w piersi nie bije
Chociaż spoczął na wieki miecz dzielny,
W naszych sercach jak żyłeś, tak żyjesz,
Ukochany Wodzu nieśmiertelny!...
Byłeś dla nas sztandarem wspaniałym,
Ty, coś Polskę obronił i ocalił
I wydźwignął na wieczny szczyt chwały...
Już usnąłeś po trudach nadludzkich,
Nie zwycięży już Ciebie ból żaden,
Ukochany Marszałku Piłsudski
My żyjący Twoim pójdziem śladem!...
Pomóż w rozwoju naszego portalu