Reklama

Wiadomości

El. ME 2024 – portugalskie media: Polska ma trzy punkty, a Santos... trzy miesiące spokoju

Polska ma trzy punkty, a Santos... trzy miesiące spokoju - taki jest ton komentarzy portugalskich mediów po wygranej biało-czerwonych pod wodzą ich rodaka z Albanią 1:0 w poniedziałkowym meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy.

[ TEMATY ]

sport

PAP/Piotr Nowak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Portugalskie media, które szeroko relacjonowały pierwsze mecze polskich piłkarzy pod kierunkiem Santosa, wskazują na huśtawkę nastrojów, jaka towarzyszyła występom biało-czerwonych na początku kwalifikacji Euro 2024.

Wydawany w Lizbonie dziennik "Record" zauważył, że przeciwko Albanii Polsce udało się nie tylko zdobyć trzy punkty po skromnej wygranej 1:0, ale też poszybować z ostatniego miejsce w grupie na drugą lokatę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zarówno stołeczna gazeta, jak i telewizja Sport TV przypomniały o niespodziewanej porażce w pierwszym meczu z Czechami (1:3) i odnotowały, że poniedziałkowe wyniki w grupie E ułożyły się po myśli Polaków i ich portugalskiego selekcjonera, bo Czesi stracili dwa punkty w Mołdawii.

"Polska zdobyła swoje pierwsze trzy punkty, zaś Fernando Santos – trzy miesiące spokoju" - napisał "Record", gdyż kolejne zgrupowanie i mecze pod wodzą Santosa odbędą się w czerwcu.

Zwrócono też uwagę, że po "koszmarnym debiucie w Pradze" polscy kibice oczekiwali od nowego selekcjonera i jego podopiecznych zwycięstwa na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Z kolei dziennik "A Bola" we wtorkowym wydaniu podkreślił, że drużynie Santosa z pomocą przyszła reprezentacja Mołdawii, która niespodziewanie zremisowała z Czechami, których potknięcie w Kiszyniowie gazeta uważa za sensację. "Dzięki niej Polska skróciła dystans do lidera" - zaznaczono.

Natomiast telewizje RTP oraz Sport TV wskazały, że Santos trafił na trudny moment w reprezentacji Polski, w której widać już zmianę pokoleniową, ale także musi sobie radzić z kontuzjami i obniżką formy kilku podstawowych zawodników.

"Ten zespół jest na etapie dużej przebudowy" - odnotował kanał Sport TV i zaznaczył, że od piątku do poniedziałku Santos wraz ze swoimi podopiecznymi i kibicami przeżył dużą huśtawkę nastrojów.

Opisano też szereg zmian wprowadzonych przez Portugalczyka do reprezentacji Polki po porażce z Czechami, co ma świadczyć o tym, że strategia na spotkanie w Pradze okazała się błędna.

Reklama

Zauważono również, że Santos pojawił się nagle w "federacji, w której od lat jest sporo zmian, a szczególnie na funkcji selekcjonera".

"Częścią tego pełnego zwrotów akcji procesu wewnątrz polskich władz piłkarskich był również inny Portugalczyk, Paulo Sousa" - przypomniał Sport TV.

Z Lizbony – Marcin Zatyka (PAP)

zat/ pp/

2023-03-28 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Bello di notte”

Bez względu na to, kto wygra tegoroczną edycję Ligi Mistrzów, Robert Lewandowski – napastnik reprezentacji Polski i Borussii Dortmund – przeszedł do historii. 23 kwietnia 2013 r. na Signal Iduna Park znokautował wielki Real Madryt w pierwszym meczu półfinałowym, strzelając mu aż cztery gole. Nikt przed nim jeszcze tak nie upokorzył Królewskich w tych rozgrywkach i na tym etapie. Zbigniew Boniek „oddał” mu zaś swój włoski przydomek „piękny nocą”

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na jednym z portali społecznościowych zamieścił po tym meczu lakoniczne oświadczenie: „Oddaję Lewemu tytuł «bello di notte» (piękny nocą)” – pisownia oryginalna. Innymi słowy, odstąpił mu swoje piłkarskie pseudo, którym określali go fani, kiedy w świetle jupiterów brylował na włoskich stadionach. Rzeczywiście, Robert Lewandowski zasłużył na ten tytuł. Zagrał bowiem fenomenalne spotkanie przeciwko Los Blancos, zdobywając gole w 8., 50., 55. i z karnego w 66. minucie. To był jego wieczór. Szczególnie trzecia bramka była futbolowym majstersztykiem. Mógł też zdobyć i piątego gola po przepięknym strzale zza pola karnego, ale Diego Lopez – bramkarz Królewskich – sparował piłkę na rzut rożny (dodam, że nasz napastnik ma szansę na zdobycie tytułu króla strzelców LM oraz Bundesligi). Europejska prasa była zachwycona występem Polaka.

CZYTAJ DALEJ

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

Rosjanie uwięzili ukraińskich redemptorystów [Wywiad]

2024-04-30 09:22

materiał własny

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z ks. Witalijem Porowczukiem, który opowiada o ciężkiej sytuacji ukraińskich jeńców w Rosji, trosce o to, aby wymieniać wszystkich jeńców ukraińskich na rosyjskich i rosyjskich na ukraińskich, o więzionych księżach, w tym dwóch ukraińskich redemptorystach oraz o tym, w jakich warunkach, przypominające sowieckie gułagi, przebywają ukraińscy jeńcy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję