Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Nałóg można pokonać

W kościele Świętych Wojciecha i Katarzyny w Jaworznie odbyło się 10 lutego spotkanie inaugurujące Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu w naszej diecezji. Podczas spotkania osoby trzeźwiejące głosiły świadectwa. Eucharystii przewodniczył ks. dr Krzysztof Bendkowski, diecezjalny duszpasterz trzeźwości. Wspólnie z nim modlił się przy ołtarzu ks. prał. Jan Szkoc (były wieloletni duszpasterz trzeźwości), a homilię wygłosił ks. Szczepan Tomala, diecezjalny opiekun Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

Niedziela sosnowiecka 8/2013, str. 6

[ TEMATY ]

trzeźwość

Piotr Lorenc

Eucharystii w intencji trzeźwości naszych diecezjan przewodniczył ks. Krzysztof Bendkowski

Eucharystii w intencji trzeźwości naszych diecezjan przewodniczył ks. Krzysztof Bendkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Szczepan Tomala podkreślił w homilii, że w życiu każdego człowieka może pojawić się moment porażki, kiedy po ludzku sądząc nic nie można poradzić. - Co w robić w takiej sytuacji? Niektórzy się poddają, ale są i tacy, którzy walczą - oni dowodzą, że w życiu człowieka da się pokonać największe trudności - mówił kapłan. Najlepszym sposobem na przezwyciężenie trudności jest ofiarowanie swojego życia Bogu. Ale do tego, aby Bóg uczynił cud w naszym życiu potrzebny jest nasz, ludzki wkład.

Pani Beata - dziś trzeźwiejąca alkoholiczka - jest przekonana, że ktoś musiał się za nią modlić, by mogła pokonać nałóg. - Dlatego jestem wdzięczna Krucjacie Wyzwolenia Człowieka. Był takim moment w moim życiu, że piłam za dużo. Przysięgłam wówczas w kościele, że nie wezmę alkoholu do ust. Niestety, nie dotrzymałem słowa. Wytrzymałam może tydzień lub dwa. Czułam się wtedy fatalnie - że się do niczego nie nadaję, że Bóg się na mnie obrazi. Dziś wiem, że taka przysięga dla kogoś, kto jest uzależniony, nic nie daje. Jak mi później powiedzieli przyjaciele ze wspólnoty AA, pić można w samotności, jednak wyjść z nałogu można tylko we wspólnocie. Jeszcze wtedy oszukiwałam się, że sama dam sobie radę. Myślałam - mam rodzinę, dom, dzieci, pracę, w izbie wytrzeźwień nie wylądowałam, to chyba nie jest ze mną aż tak źle. Wmawiałam sobie, że jak tylko będę chciała, to przestanę pić. Ale tak się nie działo. I tak się szarpałam jeszcze kilka lat. W końcu alkohol nie dawał mi już żadnej radości, ale pić musiałam. A żadna ilość alkoholu nie była w stanie złagodzić cierpienia spowodowanego piciem. Pomyślałam, że moje życie już ma tak wyglądać. Są ludzie, którzy nie piją, ja należę do tych, którzy piją. Wkradało się w moje życie coraz większe poczucie winy i rezygnacja - dzieliła się z uczestnikami spotkania swoimi doświadczeniami Beata. Przełomem w jej życiu była wizyta Jana Pawła II. Pomyślała, że powinna go zobaczyć na trasie przejazdu. - Miałam szczęście być blisko drogi. Ojciec Święty przejeżdżał bardzo wolno i gdy był na mojej wysokości odwrócił się i spojrzał na mnie. Poczułam niesamowite szczęście. Dzień wcześniej imprezowałam, czułam się fatalnie, ale jednak poczułam wielką radość i satysfakcję, że mnie dostrzegł. Pomyślałam, że może nie jestem najgorszą kobietą na świecie, że jeszcze mogę coś w swoim życiu zmienić. Postanowiłam poprosić o pomoc kolegę, o którym wiedziałam, że od 4 lat nie pije. Była to pierwsza osoba, która mnie zrozumiała, nie potępiła, podała mi rękę. I tak trafiłam na pierwszy mityng AA. Dowiedziałam się, że nie jestem najgorsza na świecie, ale że jestem chora na chorobę alkoholową. Znajomi powiedzieli mi, że skoro nie wytrzymam 24 godzin bez picia, to mam się modlić o pierwsze 12. Nie potrafiłam wówczas zrozumieć, że można nie pić do końca życia. I tak powoli zaczęłam trzeźwieć. Uwierzyłam, że można nie pić przez 12 godzin, potem przez kolejne, i kolejne. Oczywiście cały czas chodziłam regularnie na mityngi, czytałam fachowa literaturę. Trafiłam także na rekolekcje dla trzeźwiejących alkoholików w Zakroczymiu. Dzięki nim wróciłam do Boga, do Kościoła. Teraz regularnie przystępuję do Komunii św. i wiem, że nie ma rzeczy ważniejszej na świecie, tak jak nie ma powodu dla którego musiałabym się napić - opowiadała Beata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Emilia mówiła o problemach dzieci alkoholików. - Jako że mam doświadczenia jako dorosłe dziecko alkoholika, postanowiłam zaangażować się w pomoc młodym ludziom jako tzw. sponsor. Na spotkaniach nie pouczam ich, nie moralizuję, nie daję dobrych rad. Po prostu otwieram się przed nimi dzieląc się doświadczeniami własnego życia - tłumaczyła Emilia. - Alateen to część Grup Rodzinnych Al-Anon. Są to wspólnoty młodych ludzi, na których życie wpłynęło picie członka rodziny lub bliskiego przyjaciela. Każdą grupą Alateen opiekuje się tzw. sponsor ze wspólnoty Al-Anon.

W naszej diecezji działają dwie grupy Alateen - w Olkuszu i Czeladzi. W Olkuszu istnieje grupa „Dom nadziei” przy Osiedlowym Klubie Przyjaźń, ul. Legionów Polskich 14. Spotkania odbywają się w poniedziałki o 18.15. Natomiast w Czeladzi działa grupa „Anioły nadziei”. Spotkania odbywają się w budynku biblioteki miejskiej, przy ul. 11 Listopada 8, w każdy piątek o 17.

2013-02-20 12:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apel Zespołu KEP: 100 dni abstynencji na stulecie niepodległości

[ TEMATY ]

trzeźwość

Andrey Cherkasov/fotolia.com

"Czas od soboty 4 sierpnia do niedzieli 11 listopada 2018 roku to 100 dni. W tym roku odważnie prosimy: niech będzie to 100 dni abstynencji" - czytamy w Apelu Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Tradycyjnie już Kościół w Polsce zachęca, by miesiąc sierpień był czasem abstynencji od alkoholu.

Publikujemy treść apelu:

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na własne oczy rozdarło mi serce

2024-03-26 21:00

[ TEMATY ]

#NiezbędnikWielkopostny2024

Archidiecezja Krakowska

Film "Unplanned – Nieplanowane" był prawdziwym ciosem dla Planned Parenthood - największej sieci klinik aborcyjnych w USA.

W każdą środę Wielkiego Postu chcemy zachęcać Was do wielkiej modlitwy za dzieci zagrożone aborcją oraz ich matki, a także za nienarodzonych i ofiary aborcji.

CZYTAJ DALEJ

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję