Papież: bierzmowanie nie może być „ostatnim namaszczeniem”
Jako „piękny cel” na czas Jubileuszu 2025, Ojciec Święty podczas środowej katechezy wskazał, że potrzeba „usunąć popiół nawyku i braku zaangażowania”, aby stać się „nosicielami płomienia Ducha”.
Papież Franciszek kontynuując refleksję nad obecnością i działaniem Ducha Świętego w życiu Kościoła, środową katechezę poświęcił tematowi bierzmowania. Ojciec Święty przypomniał, że ten sakrament umacnia „chrzcielne włączenie w Chrystusa i w Kościół oraz konsekrację dla misji prorockiej, królewskiej i kapłańskiej”. Odwołując się do „Katechizmu dla dorosłych” Konferencji Episkopatu Włoch powiedział, że „jeśli zatem chrzest jest sakramentem narodzin, to bierzmowanie jest sakramentem wzrostu”. Bierzmowanie związane z dojrzałością życia chrześcijańskiego, może być również określane jako „sakrament świadectwa”.
Nie odejście, a uczestnictwo
„Problem polega na tym, jak sprawić, aby Sakrament Bierzmowania nie został w praktyce sprowadzony do «ostatniego namaszczenia», czyli sakramentu «odejścia» z Kościoła, ale był sakramentem początku aktywnego uczestnictwa w jego życiu” - powiedział Papież. Dodał, że jest to cel, który – ze względu na obecną sytuację w całym Kościele – może nam się wydawać niemożliwy. Odejście od takiego podejścia nie dokona się u wszystkich bierzmowanych, jednakże ważne jest, aby zmiana nastąpiła przynajmniej w przypadku części z nich, która następnie będzie animatorami wspólnoty.
Pomocą może być wsparcie w przygotowaniu do tego sakramentu ze strony świeckich, którzy doświadczyli osobistego spotkania z Panem Jezusem oraz mieli prawdziwe doświadczenie Ducha Świętego.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że jest to zadanie dla wszystkich, bowiem poprzez bierzmowanie, otrzymaliśmy „zadatek Ducha”. „Musimy «rozdać» ten zadatek, cieszyć się tymi pierwocinami, a nie zakopywać w ziemi otrzymane charyzmaty i talenty” - dodał.
Katolików dzieli opcja polityczna, a nie dogmaty. A to oznacza, że „w sercu człowieka ważniejsze stało się «królestwo tego świata», niż królestwo Boże” – mówił o tym kaznodzieja Domu Papieskiego kard. Raniero Cantalamessa w homilii podczas Liturgii Męki Pańskiej, którą w Wielki Piątek papież Franciszek odprawił w bazylice św. Piotra w Watykanie.
Nabożeństwo rozpoczęło się w ciszy. Ojciec Święty, ubrany w czerwony ornat i białą mitrę, procesjonalnie podszedł przed ołtarz Katedry i położył się twarzą do ziemi na znak uniżenia wobec Boga. Następnie odczytał modlitwę rozpoczynającą Liturgię Słowa. Po wysłuchaniu opisu męki i śmierci Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Jana, zgodnie z tradycją, homilię tego dnia wygłosił nie papież, lecz kaznodzieja Domu Papieskiego, którym od ponad 40 lat jest włoski kapucyn, kard. Raniero Cantalamessa.
Miała 16 lat, gdy po raz pierwszy uczestniczyła w Eucharystii. Fascynacja pięknem liturgii doprowadziła ją do Kościoła katolickiego. Serce Haregeweine było jednak niespokojne. Marzyła o stworzeniu w swej rodzinnej Etiopii wspólnoty, która modliłaby się w lokalnym języku i służyła miejscowej ludności. Po latach modlitwy i zbierania środków, otworzyła benedyktyński klasztor w stołecznej Addis Abbebie. Zakonnice z tej wspólnoty otrzymały tytuł „emahoy”, co po amharsku znaczy „moja matka”.
Matka Haregeweine jest pionierką w tworzeniu rodowitego katolickiego życia zakonnego w Etiopii. Podkreśla, że od początku jej pragnienie wykraczało jedynie poza bycie katolicką zakonnicą. To udało jej się zrealizować wstępując do międzynarodowej wspólnoty Małych Sióstr Jezusa (założonych przez św. Karola de Foucaulda). Jak wyznała czuła się w niej szczęśliwa i kontynuowała swą formację zakonną w kilku krajach, m.in. w Nigerii, Kenii, Egipcie, Francji i Włoszech, nieustannie poszukując odpowiedzi na swoje duchowe pytania. Nadszedł rok 2007. Uczestniczyła w seminarium na temat etiopskich tradycji monastycznych i wtedy poczuła, że znalazła odpowiedzi, których od lat szukała. Ten moment zapoczątkował i ukierunkował jej misję: założenia katolickiego klasztoru, który odzwierciedlałby wyjątkową duchową i kulturową tożsamość Etiopii.
Sejm zdecydował, że poselski projekt ustawy o ustanowieniu Wigilii dniem wolnym od pracy został skierowany do dalszych prac w dwóch sejmowych komisjach. Wcześniej posłowie odrzucili wniosek o niezwłoczne przystąpienie do drugiego czytania projektu.
W piątek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu przygotowanego przez posłów Lewicy. Chcą oni, aby Wigilia była dniem wolnym od pracy już w tym roku. Dlatego w imieniu autorów projektu Katarzyna Ueberhan (Lewica) złożyła wniosek o niezwłoczne przejście do drugiego czytania projektu, bez kierowania go do komisji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.