Reklama

Przegląd teatrów szkolnych

Zaprosił ich Jan Paweł II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oryginalnym i pożytecznym wypełnieniem czasu oczekiwania na dzień kanonizacji bł. Jana Pawła II okazała się tegoroczna V edycja Przeglądu Teatrów Szkolnych Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich, który odbył się w dniach 18-21 marca br. w Częstochowie. Pod hasłem: „Kiedy spotykam świętych, dotykam Boga” na scenie teatralnej przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa ok. 700 adeptów amatorskiej sztuki scenicznej z różnych regionów Polski zaprezentowało swoje talenty, dzieląc się refleksjami na temat życia, świętości i niezgłębionego bogactwa myśli Jana Pawła II. Młodzi aktorzy zastanawiali się, dlaczego ich duchowy bohater zostaje świętym i jaką spuściznę zostawił współczesnym pokoleniom, utwierdzali się w przekonaniu, że świętość dostępna jest dla każdego, także w codziennym życiu.

Organizatorem przeglądu są Katolickie Szkoły Specjalne SPSK im. św. Antoniego z Padwy w Częstochowie. Ideą przewodnią liczącego 136 placówek stowarzyszenia jest odpowiedź na apel Ojca Świętego Jana Pawła II o nową ewangelizację. Godny podziwu jest fakt, że scenariusze przedstawianych sztuk są dziełem nauczycieli, a znaczna część szkolnych teatrów działa w środowisku wiejskim, stanowiąc często jedyne źródło dobrze pojętej kultury. Prezes SPSK Violetta Błasiak, witając uczestników, powiedziała: – Spotkaliśmy się, gdyż łączy nas zamiłowanie do sztuki i pragnienie wyrażenia za pomocą słowa swojej wiary i miłości do Boga, chęć zamanifestowania duchowej łączności z człowiekiem, który świętym był już za życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, liceów, szkoły zawodowej, a nawet przedszkolaki zaprezentowali różnorodne formy sceniczne w postaci teatru tradycyjnego, pantomimy, teatru kukiełkowego, teatru cieni, widowiska słowno-muzycznego, a nawet baletu, zadziwiając pomysłami scenograficznymi, wdziękiem, prostotą przekazu, kunsztem artystycznym.

Reklama

Klimat spotkania dobrze scharakteryzował jeden z członków jury, częstochowski aktor Adam Hutyra: – Każde przedstawienie poruszało pewną strunę, tworząc wspaniały koncert, którego główną postacią był Jan Paweł II. To nie był zwykły teatr, lecz żywe świadectwo wiary i niezapomniane rekolekcje ze świętym Papieżem, „renowacja” sumień w oparciu o sceniczną podróż w czasie: z Wadowic, poprzez Watykan, aż do nieba. Młodzi aktorzy udowodnili, że modlitwa, poznawanie i naśladowanie świętych, miłość, zachowanie godności ludzkiej, umiejętność przebaczania – to najlepsze antidotum na mierność współczesnego świata. Dla aktorów przegląd stał się zdobywaniem szczytów możliwości artystycznych. Przewodnikiem w tej wspinaczce był sam Jan Paweł II – Święty.

Jak zgodnie stwierdzili wszyscy uczestnicy, częstochowskie spotkanie stało się ważnym punktem orientacyjnym na drodze ku świętości, motywacją, by, krocząc za Janem Pawłem II, z każdym dniem stawać się lepszym. W tym miejscu trzeba wspomnieć osoby, które z pełnym zaangażowaniem włączyły się w organizację przeglądu, a pośród nich dyrekcję, nauczycieli i uczniów Katolickich Szkół Specjalnych SPSK im. św. Antoniego z Padwy w Częstochowie, na czele z dyrektor Violettą Błasiak i nauczycielami: Ksymeną Rapczyńską, Katarzyną Malczewską, Anetą Królikowską, Markiem Maklesem i innymi. Pośród tegorocznych uczestników szczególnymi wyróżnieniami uhonorowano: Szkoły Podstawowe w Kadłubie, Drobnicach, Starej Bystrej, LO w Wieluniu, Gimnazjum w Opolu i Lgocie, Zasadniczą Szkołę Zawodową Specjalną SPSK w Częstochowie.

Tematykę świętości uzupełniały pozakonkursowe występy teatrów Katolickich Szkół Specjalnych w Częstochowie, Gimnazjum w Czernicach, Integracyjnej Szkoły Podstawowej w Strugach k. Wielunia, przybliżając wybrane postaci tych, którzy już wcześniej trafili na ołtarze.

2014-04-08 12:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Marek, Ewangelista

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)
CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Lubojna. Wieczór z dobrą muzyką

2024-04-25 14:06

[ TEMATY ]

koncert

Lubojna

parafia NSPJ

Marcin Gawęda

Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubojnie zaprasza na koncert organowy z okazji rocznicy poświęcenia organów piszczałkowych w świątyni parafialnej.

To już siódma edycja tego wydarzenia. Wykonawcami koncertu będzie duet organowy: Miriam Wójciak oraz Krzysztof Bas, studenci Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję