Weigel przypomina, że duchowym mistrzem Leona XIV jest św. Augustyn, który definiował pokój jako tranquillitas ordinis, czyli „dobrze uporządkowana zgoda”. Buduje się go na sprawiedliwych strukturach politycznych i prawnych. Zauważa, że o ile można go budować na poziomie lokalnym, to trudniej to czynić na arenie międzynarodowej, choć nie jest to niemożliwe. W tym kontekście zastanawia się, na ile definicję św. Augustyna można odnieść do sytuacji na Ukrainie. Zwraca uwagę, iż Władimir Putin chce opanować Ukrainę, a nawet więcej - wyeliminować Ukrainę jako suwerenne państwo. Cytuje jego słowa, iż „nie może być pokoju między Rosją a Ukrainą bez rozwiązania podstawowej przyczyny wojny”.
Zdaniem George’a Weigla to sam Putin jest podstawową przyczyną wojny. „To, co dzieje się obecnie na Ukrainie … nie jest «głupią wojną Joe Bidena». To imperialistyczna wojna Władimira Putina. Aby na Ukrainie zapanował prawdziwy pokój, należy uznać tę podstawową rzeczywistość i zająć się nią. W przeciwnym razie może dojść jedynie do rozejmu, prawdopodobnie bardziej kruchego niż «rozejm» zawarty w Wersalu w latach 1919-1920” - przestrzega amerykański intelektualista katolicki.
Weigel wskazuje na konieczność stworzenia architektury bezpieczeństwa, co będzie zadaniem zarówno państw europejskich jak i Stanów Zjednoczonych. Zastanawiając się nad kwestią odbudowy Ukrainy po zniszczeniach wojennych, której koszty szacowane są na ponad 500 mld dolarów, przypomina, iż obecnie w Europie znajduje się około 300 miliardów dolarów zamrożonych rosyjskich rezerw walutowych. Zachęca, aby fundusze te były częścią negocjacji pokojowych. „Naprawdę sprytna - i sprawiedliwa - umowa przynajmniej wykorzystałaby te fundusze” - pisze na łamach The First Things George Weigel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu