W nocy z piątku na sobotę nieznani dotąd sprawcy odcięli metalowy krzyż znajdujący się na szczycie kopuły cerkwi Zaśnięcia NMP w Legnicy. Sprawcy musieli być dobrze przygotowani i wyposażeni w sprzęt, stąd podejrzenie, że była to akcja celowa. Na dach świątyni dostali się po drabinie, następnie w poszycie kopuły wbijali kotwy, które umożliwiały wspięcie się na drugą, mniejszą kopułę, na której był krzyż.
Spłoszył ich alarm, który zadziałał, jednak już po odcięciu krzyża, którego elementy zostały rozrzucone wokół cerkwi. Jak zaznaczył proboszcz parafii ks. Mirosław Drapała, wartość materialna krzyża jest znikoma, jednak szkody wyrządzone są ogromne, ale najgorsza jest świadomość, że sprofanowany został znak krzyża. - Stało się to w przeddzień święta Podwyższenia Krzyża Świętego, którą obchodzimy w niedzielę 14 września - podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskupi podkreślili, że ten czyn powinien wzbudzić w nas wszystkich jeszcze większą miłość i szacunek dla chrystusowego krzyża, który jest dla nas znakiem zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, miłości nad nienawiścią, zmartwychwstania nad śmiercią. Krzyż jest jeden - chrystusowy, on jednoczy nas wszystkich. Biskupi greckokatoliccy podziękowali za wspólną modlitwę, która stała się także znakiem solidarności i jedności, podziękowali też za solidarność Polaków i Ukraińców.
Biskup Andrzej zaznaczył, że to zdarzenie dokonało się w wigilię święta Podwyższenia Krzyża Świętego. - Pewnie zamiarem było poniżenie krzyża. Wiemy jednak, że krzyż zostaje wywyższony przez naszą wiarę, uwielbienie, modlitwy, kiedy w nim odnajdujemy źródło jedności i wspólnoty - powiedział.