Reklama

Niedziela Lubelska

Krzyż z San Damiano

Wielkim duchowym wydarzeniem w chełmskiej wspólnocie franciszkańskiej była peregrynacja kopii krzyża z San Damiano. Nawiedzenie rozpoczęła uroczysta Msza św. sprawowana 6 czerwca przez bp. Ryszarda Karpińskiego. Peregrynację zakończyła Suma odpustowa ku czci św. Antoniego, której przewodniczył bp Piotr Sawczuk z Siedlec

Niedziela lubelska 26/2015, str. 3

[ TEMATY ]

peregrynacja

Tadeusz Boniecki

Procesja na wejście

Procesja na wejście

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywamy Rok Życia Konsekrowanego ogłoszony przez papieża Franciszka. Chcielibyśmy, aby ta peregrynacja stała się ukazaniem znaku największej miłości, którą Bóg umiłował świat i każdego z nas – mówił podczas powitania krzyża o. Maksymilian Wasilewski, kustosz sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Chełmie. Homilię podczas Mszy św. rozpoczynającej nawiedzenie wygłosił bp Ryszard Karpiński. – Patrzymy na krzyż i na św. Franciszka, ale myślimy także o tych, których Bóg przez dwadzieścia wieków chrześcijaństwa powołał do niesienia swojego krzyża – mówił Pasterz. Nawiązał też do powołania św. Franciszka oraz do ponad 800-letniej historii zakonu franciszkańskiego.

Krzyż przemawia do każdego

Oryginalny krzyż św. Damiana znajduje się w bazylice św. Klary w Asyżu. Za czasów św. Franciszka był umieszczony w kościółku San Damiano, tuż za murami miasta. Wkrótce po swoim nawróceniu Franciszek właśnie tam prowadził samotne życie. Pewnego dnia w 1206 r., mijając zniszczony kościółek, usłyszał głos, który mówił do niego, aby wszedł do środka i pomodlił się. Podczas wpatrywania się w krzyż Franciszek ujrzał poruszające się wargi Jezusa i usłyszał słowa: „Idź i odbuduj mój dom, który popada w ruinę”. Biedaczyna, przepełniony radością, natychmiast oddał się pracy. Początkowo skoncentrował się na odbudowie kościółka San Damiano i okolicznych kapliczek, ale kiedy Pan obdarzył go wieloma naśladowcami, zrozumiał polecenie odrodzenia życia w ludzie Bożym. Jego zadanie zostało potwierdzone przez papieża Innocentego III. Papież ten miał szczególny sen, w którym Franciszek uratował Kościół. Zatwierdził więc zakon franciszkański i jego regułę (w 1209 r.). – Krzyż z San Damiano przemawia do każdego, kto naśladuje Chrystusa na wzór św. Franciszka z Asyżu. Wielu zabieganych ludzi, borykających się z problemami duchowymi i materialnymi, odnajduje w nim wiarę, spokój i pocieszenie. W tym krzyżu wielu z nas odnajduje źródło i potwierdzenie swojego życiowego powołania – mówił Ksiądz Biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przez cały tydzień wierni spotykali się w chełmskim sanktuarium św. Antoniego z Padwy na Eucharystii oraz słuchaniu i rozważaniu Słowa Bożego głoszonego przez o. Jakuba Mentla z Sekretariatu Ewangelizacji Ojców Franciszkanów Prowincji Matki Bożej Anielskiej. Był też codzienny Apel Jasnogórski. Specjalny dzień modlitw przy krzyżu z San Damiano miały wspólnoty modlitewne, małżeństwa i chorzy. Całodzienne adoracje i wieczorne nabożeństwa stanowe oraz Droga Krzyżowa z licznym udziałem wiernych ukazały, że duchowość św. Franciszka ciągle się rozwija.

Światła trzeba szukać u Boga

Nawiedzenie zakończyło się podczas Sumy odpustowej ku czci św. Antoniego. Uroczystościom przewodniczył bp Piotr Sawczuk. Gość z Siedlec podkreślał, że współczesny człowiek powinien iść przez życie drogami św. Franciszka i św. Antoniego. – Wielu ludzi popełnia błąd, dając pierwszeństwo wartościom materialnym. Chcę zwrócić uwagę, że to, do czego trzeba dążyć, to wartości duchowe. Są one ciche, dyskretne i łatwo można je przegapić – mówił. Przypomniał, że św. Antoni nie szukał życiowych ułatwień, ale poszedł w świat, by żyć w nim duchem Ewangelii. – Przykład świętego pokazuje, że światła trzeba szukać u Boga, bo inaczej zagubimy się na drogach życiowych – mówił bp Sawczuk. – Nie bójmy się wyzwań, jakie stoją przed nami. Z wiarą i radością nieśmy orędzie zbawienia Chrystusa – apelował.

Eucharystię zakończyła procesja po placu klasztornym oraz poświęcenie przyniesionych przez wiernych białych lilijek św. Antoniego.

2015-06-25 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mój krzyż – świadectwo Janiny i Stanisława Trafalskich

Niedziela zamojsko-lubaczowska 44/2017, str. 4

[ TEMATY ]

krzyż

peregrynacja

Adam Łazar

Krzyż wielkopiątkowy św. Jana Pawła II

Krzyż wielkopiątkowy św. Jana Pawła II

Nazaproszenie pasterza diecezji zamojsko-lubaczowskiej przybyło małżeństwo – Janina i Stanisław Trafalscy ze Stefkowej, tak blisko związanymi z tym krzyżem.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję