Reklama

Przerwać marazm (cz.2)

Niedziela łowicka 7/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANDRZEJ STACHOWICZ: - Czy jest Pan za jeszcze jednym hipermarketem w mieście, czy może będzie pan wspierał lokalnych handlowców w stworzeniu im lepszych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej? Mówi się o budowie hali targowej?

ZBIGNIEW BURZYŃSKI: - Jestem przeciwny powstaniu kolejnych hipermarketów czy marketów w mieście. Wiadomo, jaki mamy w Kutnie rynek. Jeśli go podzielimy na kolejne podmioty, nastąpi spadek ich dochodów, co zaowocuje plajtą wielu najdrobniejszych. A przecież stanowią one miejsca pracy. Wydaliśmy właśnie negatywną opinie na temat warunków zabudowy pod taką inwestycję.
Budowa hali targowej to inicjatywa kupców z ulicy Podrzecznej, którzy zdają sobie sprawę z tego, że obecne warunki, w jakich handlują, nie będą sprzyjać ich rozwojowi, że klienci będą im uciekać. Winni się oni zrzeszyć w jakiś podmiot gospodarczy i jako inwestorzy rozpocząć budowę hali. Jest przygotowany ku temu teren, a my - zgodnie z tym, co mówiliśmy - będziemy wspierać wszelkie potrzebne lokalne inicjatywy.

- Przed wyborami pańskie ugrupowanie zapowiadało przygotowanie struktur miejskich do współpracy i pozyskiwania środków z Unii Europejskiej. Jakie kwoty zarezerwowano na ten cel w tegorocznym budżecie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zabezpieczyliśmy ok.120 tys. zł i pracujemy w tej chwili nad zmianą struktury urzędu, będzie stworzona komórka ds. współpracy z Unią Europejską. Zatrudnimy w niej młodych ludzi z odpowiednimi kwalifikacjami i znajomością języków. Przymierzamy się do realizacji dużych projektów pomocowych, takich jak oczyszczalnie czy kanalizacje i zamierzamy to prowadzić poprzez Związek Gmin Regionu Kutnowskiego.

- Chcąc pomóc najuboższym mieszkańcom, Kościół kutnowski wystąpił z inicjatywą utworzenia w mieście Centrum Religijno-Społecznego. Placówka miałaby powstać w rejonie dworca kolejowego i przygarniać głodnych oraz bezdomnych, organizować zajęcia dla dzieci, udzielać porad medycznych i prawnych. Co na to miasto?

- Myślę, że to wspaniała inicjatywa. Wpłynęło w tej sprawie pismo od ks. Eugeniusza Klimińskiego - proboszcza z parafii Dybów. Mamy wstępnie wytypowane miejsce oraz zniszczone obiekty, które będziemy się starali przekazać parafii na to bardzo potrzebne przedsięwzięcie.

- Ok. 50 proc. uczniów niepublicznej Katolickiej Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Wierzbiu mieszka w Kutnie. Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich w Częstochowie, które jest organem prowadzącym dla tej placówki, posiada pozytywną opinię Kuratora Oświaty w Łodzi na przekształcenie jej w placówkę publiczną. Czy można liczyć na dofinansowanie przez samorząd miasta ucznia tej szkoły, na takim samym poziomie jak ucznia szkoły położonej w mieście?

- Oczywiście, uczniowie powinni być jednakowo traktowani, jednak sprawa jest dość skomplikowana i wymaga dokładnego rozpatrzenia. Mamy dobrą wolę wspierania oświaty katolickiej i będziemy to robić w przewidzianym kompetencjami zakresie. Musimy się sprawie dokładnie przyjrzeć.

- Zapotrzebowanie na chrześcijańskie placówki edukacji i wychowania w Kutnie rośnie. Kutnowskie środowiska katolickie postanowiły uruchomić pierwsze w mieście liceum katolickie, dla którego właściwą jednostką samorządu jest powiat. Czy mimo braku kompetencji widziałby Pan jakąś rolę miasta w tym przedsięwzięciu?

- Powtórzę. Jest i będzie dobra wola oraz chęć wspierania oświaty katolickiej przez samorząd miasta. Sprawie musimy się jednak dokładnie przyjrzeć z punktu widzenia samorządowego i oświatowego prawa.

- Gdy na rosnącą biedę nawet bogate gminy reagują zazwyczaj zamykaniem szkół, to parafie otwieraniem świetlic. Działalność kulturalna to zadanie własne gmin. Czy widzi Pan możliwość dofinansowania świetlic parafialnych z terenu miasta, z budżetu miasta?

- Sadzę, że jeśli podmiot prowadzący świetlicę wystąpi o dofinansowanie i spełni wymagane warunki, będzie możliwość przekazania środków.

- Jak ocenia Pan współpracę ze środowiskami kościelnym w mieście.

Reklama

- Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem, więc znam naszych księży, proboszczów oraz środowiska kościelne. Zawsze potrafiliśmy się dogadać i myślę, że tak zostanie.

- Jeśli powiem, że jest Pan czytelnikiem "Niedzieli", to popełnię błąd?

- Muszę powiedzieć, że nie czytam Niedzieli. Jestem za to stałym czytelnikiem naszego lokalnego pisma katolickiego Kurier Niebieski, które nabywam regularnie. Z racji pełnienia funkcji czytam systematycznie znane ogólnopolskie tytuły, które pozwalają mi na bieżąco śledzić sprawy ekonomiczne, prawne i gospodarcze. Ciągle jesteśmy zaskakiwani jakimiś zmianami, nowelizacjami, poprawkami - prawie codziennie trzeba się przebijać przez gąszcz informacji, by być na bieżąco, by się orientować w zachodzących zmianach.

- Dziękuję za rozmowę. Proszę przyjąć, Panie Prezydencie, gratulacje w związku z niedawnym wyborem na to odpowiedzialne stanowisko i życzenia sukcesów w pracy.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01

[ TEMATY ]

święci

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

„W jednym z podań o wyjazd misyjny Helena napisała, że otrzymała Łaskę Bożą - czyli 5 razy D, Dar Darmo Dany Do Dawania, i że musi się tym darem dzielić” - wspomina w rozmowie z Radiem Watykańskim postulator, o. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję