Reklama

Wiadomości

Z Polski przez Syberię na Księżyc

Polak spod Lwowa – Henryk Hawran jest zaliczany do grupy amerykańskich pionierów kosmonautyki, pomógł Amerykanom wylądować na Księżycu

Niedziela Ogólnopolska 3/2016, str. 44-45

[ TEMATY ]

ludzie

Archiwum A. Targowskiego

Henryk Hawran (z prawej) w Anglii pod koniec II wojny światowej

Henryk Hawran (z prawej) w Anglii pod koniec II wojny światowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Inżynier Henryk Hawran, specjalista od hydraulicznych układów sterowania, należy do grupy amerykańskich pionierów kosmonautyki. Był współtwórcą pierwszego amerykańskiego pojazdu Surveyor, który wylądował na Księżycu w maju 1966 r. Współtworzył potęgę amerykańskiego lotnictwa, projektując podzespoły do świetnych myśliwców: F-14, F-15, F-16 i F-18.

Brodów koło Lwowa

Henryk Hawran urodził się 29 lipca 1926 r. w Brodowie k. Lwowa w zamożnej rodzinie ziemiańskiej. Miał dwóch starszych braci Edwarda i Tadeusza oraz młodsze rodzeństwo – Władysława i Janinę. Jego ojciec Antoni Hawran był posiadaczem kilku kamienic, warsztatów, zakładu pogrzebowego i dużych obszarów ziemi uprawnej. Matka Barbara była komendantką Polskiej Organizacji Wojskowej w randze kapitana (odznaczona Krzyżem Niepodległości z Mieczami), za co została zamordowana przez Rosjan. Po jej śmierci wszystkie dzieci wraz z babcią Marią Lamparską (odznaczoną Krzyżem Niepodległości) NKWD wywiozło na Syberię, a następnie do Kazachstanu, gdzie przez 2 lata żyli w tragicznych warunkach. Później trafili do Uzbekistanu, gdzie formowała się Armia Andersa. W czasie ich pobytu w Uzbekistanie w Kermine (obecnie Nawoi) w ciągu kilku tygodni zmarło ponad 7 tys. Polaków. Młody Henryk sam dwukrotnie był bliski śmierci z powodu wycieńczenia i licznych chorób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina

Najstarszy brat Henryka – Edward, niezwykle uzdolniony artystycznie, jako osiemnastolatek został zamordowany na Syberii przez funkcjonariuszy NKWD, gdy z powodu ciężkiej choroby nie mógł stawić się do pracy. Drugi brat – Tadeusz, wybitny inżynier elektryk, racjonalizator, pracował w Holandii, Anglii oraz Stanach Zjednoczonych. Był oficerem 2. Korpusu we Włoszech i w Anglii. Brał udział w bitwie pod Monte Cassino, posiadał liczne odznaczenia wojskowe i cywilne. Zmarł w USA. Młodszy brat – Władysław był absolwentem Junackich Szkół Mechanicznych w Palestynie, a studia techniczne ukończył w Anglii. Do 1965 r. pracował przy projektowaniu turbin i klimatyzacji samolotów. Później przeniósł się, jako wykładowca, do szkolnictwa. Siostra – Janina jako małe dziecko przeszła tułaczkę przez Indie, Persję i Ugandę. Osiedliła się w Anglii. Jej uroda i warunki fizyczne sprawiły, że została wziętą modelką, która miała sesje pokazowe nawet przed królową Elżbietą II. Wyszła za mąż za wybitnego inżyniera, doktora chemii Roberta Puckowskiego.

Reklama

Z Rosji do Anglii

Szesnastoletni Henryk został wcielony do organizującego się Wojska Polskiego i niegościnną rosyjską ziemię opuścił na statku wypełnionym do granic możliwości. Jego wędrówka przez Irak, Iran i Egipt zakończyła się w Palestynie. Tam w obozie Barbara ukończył Junacką Szkołę Kadetów i zrobił maturę w Polskiej Misji Katolickiej. Z Palestyny Henryk przyjechał do Anglii, gdzie odbył służbę wojskową w British Royal Air Force jako starszy szeregowy, a następnie kapral. Za wzorową służbę jako pilot został odznaczony medalami – polskim i brytyjskim. Po zakończeniu służby rozpoczął studia techniczne w Bournemouth. Żeby się utrzymać, wieczorami i nocami pracował w restauracjach, gdzie szorował garnki i podłogi.

Ameryka i podbój kosmosu

Politechnikę ukończył z dyplomem inżyniera mechanika, później przez 12 lat pracował w Anglii. Następnie przeniósł się do Kanady, gdzie w Toronto zatrudniony był przez 3 lata. Po otrzymaniu interesującej oferty ze Stanów Zjednoczonych, z Kalamazoo w stanie Michigan, przyjął ją, co zaowocowało ponad 30-letnią pracą w znanej i liczącej się firmie National Water Lift Division Pneumo Corporation – Control System (obecnie Parker Hannifin). To właśnie w Kalamazoo, uczestnicząc w programie kosmicznym, niejako pomógł Amerykanom wylądować na Księżycu. Powstały tam Surveyor 1 jako pierwszy amerykański pojazd kosmiczny wylądował na Księżycu na nogach skonstruowanych przez inż. Hawrana. Był to projekt bardzo nowatorski, ponieważ owe nogi musiały być tak pomyślane, aby pojazd mógł się na nich przemieszczać po najtrudniejszym terenie tej planety, a wówczas nic nie wiedziano o jej powierzchni. Surveyor 1 wystartował 30 maja 1966 r., a na Księżycu wylądował 2 czerwca. Zakończył swą misję 14 lipca 1966 r. – wykonał do tego czasu m.in. 11 237 doskonałej jakości zdjęć. Zebrane wówczas informacje o Księżycu zostały wykorzystane w programie Apollo i przy lądowaniu amerykańskich astronautów na Księżycu w 1969 r. Podczas misji Apollo 12 w październiku 1969 r. astronauta Dick Gordon dotarł do kolejnego pojazdu współtworzonego przez inż. Hawrana – Surveyor 3, pozostającego na Księżycu od 1967 r. Astronauci wymontowali wówczas z Surveyor 3 kamerę i fragment stelaża konstrukcyjnego, które przywieziono na Ziemię.

Życie wśród Polonii

Henryk Hawran brał czynny udział w życiu lokalnej Polonii, która w okolicach Kalamazoo osiedliła się dość licznie. Byli to najczęściej dobrze wykształceni Polacy, którzy znaleźli pracę w tym uprzemysłowionym regionie. W domu pan Henryk rozmawiał tylko po polsku. Nie tylko z żoną – Jolantą Mianowską, urodzoną w Warszawie, ale również z dziećmi. Zmarł 17 lipca 2006 r. Zostawił pogrążoną w smutku żonę, dzieci – Henryka, Hannę i Marka oraz pasierba Piotra i mieszkającą w Polsce pasierbicę Agnieszkę.

2016-01-13 08:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

IBRiS o zachowaniu Polaków w razie wojny: realizm, nie romantyzm

[ TEMATY ]

ludzie

wojna

Adufilms/pixabay.com

Okrucieństwo wojny na Ukrainie weryfikuje nasze postawy. W przypadku agresji obcego państwa co czwarty Polak starałby się wyjechać za granicę, a tylko co piąty stawiłby się w wojsku, formacji paramilitarnej lub w szpitalu - wynika z sondażu IBRiS opublikowanego w poniedziałek w "Rzeczpospolitej".

IBRiS zapytał respondentów, jak zachowaliby się, gdyby obce państwo dokonało agresji na Polskę (respondenci mogli wybrać maksymalnie trzy odpowiedzi).

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję