Reklama

List do organizatorów i uczestników Wiosennej Konferencji Prawicy 2018

Niedziela Ogólnopolska 19/2018, str. V

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chyba nie ulega niczyjej wątpliwości, że jednym z głównych celów tej konferencji jest wzmocnienie i rozbudowa obozu prawicy w Polsce.

Wydaje się, że to zjawisko zaprzecza rozumowaniu i stanowi paradoks. Jak to możliwe, aby w Polsce, gdzie olbrzymia większość obywateli deklaruje się jako katolicy, a ponad 90 proc. jest ochrzczonych, gdzie ponad połowa z nich uczęszcza do kościoła, mogli oni jednocześnie być zwolennikami zasad i idei lewicowych, czyli idei o podłożu marksistowskim i socjalistycznym, które są sprzeczne z chrześcijaństwem? Czy jest to objaw masowej schizofrenii w społeczeństwie, czy też przejaw ignorancji, samookłamywania się lub złej woli? W sytuacji, gdy przyjmiemy za najbardziej prawdopodobne, iż chodzi tu o rozpowszechnioną w społeczeństwie ignorancję wobec najbardziej istotnych sprzeczności między dogmatami lewicy a chrześcijaństwa, można przyjąć, że jeśli co światlejsi i patriotyczni Polacy potrafią – i zechcą – wyjaśnić rodakom te sprzeczności, większość tak oświeconych ludzi porzuci lewicę i może stać się prawdziwymi, nie tylko z nazwy, chrześcijanami, a ponadto przyłączyć się do obozu prawicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakie to sprzeczności, o których tu mowa, a które występują między lewicą z jednej strony, a chrześcijaństwem i prawicą z drugiej?

Reklama

Najbardziej istotny jest stosunek do własności prywatnej i jej właścicieli. Według Marksa i jego różnego rodzaju wyznawców, własność prywatną, począwszy od prywatnych środków produkcji, należy ograniczać i wszelkimi sposobami likwidować (z tego powodu bezpośrednio lub pośrednio w samym tylko XX wieku poniosło śmierć ponad 100 mln ludzi), podczas gdy chrześcijaństwo (w oparciu o aż dwa przykazania Dekalogu) kategorycznie zabrania zamachu na własność bliźniego, czyli na własność prywatną. Również prawdziwa, a nie tylko z nazwy, prawica, będąca przeciwieństwem lewicy, podobnie jak chrześcijaństwo, charakteryzuje się poszanowaniem cudzej, uczciwie nabytej własności. Można powiedzieć, że skrajna prawica to nienaruszalność cudzej własności prywatnej, a skrajna lewica (komuniści, „czerwoni”) to konfiskata tej własności. Z powyższego wynika, że w odniesieniu do własności chrześcijaństwo i prawica zajmują jednakowe stanowisko, przeciwne stanowisku lewicy.

Dlatego wydaje się, że w Polsce obóz prawicy, aby się rozwijać, winien szukać sprzymierzeńców wśród prawdziwych chrześcijan, a więc tych, którzy poważnie starają się przestrzegać nakazów swej wiary.

W nawiązaniu do powyższego – dobra wiadomość: Na łamach dodatku „Europa Christi” w „Niedzieli” – jednego z czołowych katolickich tygodników w Polsce (i Europie); wyd. wielkanocne z 1 kwietnia 2018 r. formalnie zadebiutował w literaturze religijnej i ekonomicznej nowy termin: „chrześcijańska myśl ekonomiczna”, który wyznacza kierunek badań wpływu dwóch przykazań Dekalogu: „Nie kradnij” i „Nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego swego” na gospodarkę i ekonomię. Już pobieżna analiza tego wpływu prowadzi do wniosków, że prawa stanowione, które łamią te przykazania, prowadzą do gospodarczo i społecznie szkodliwych, a nieraz i katastrofalnych skutków.

Stąd staje się jasne, dlaczego gospodarki krajów komunistycznych, które nie szanują własności prywatnej, nie są w stanie konkurować z gospodarkami tych krajów, gdzie własność prywatna jest chroniona (najnowszym tego przykładem jest przypadek Wenezueli, kraju bogatego w olbrzymie zasoby naftowe, w którym w niedługim czasie po dojściu do władzy komunistów i znacjonalizowaniu przemysłu zapanowały nędza i głód).

Chrześcijańska myśl ekonomiczna zachęca patriotów pragnących dla swego kraju jak największego dobra, aby nie pozwalali rządzącym na ustanawianie i egzekwowanie praw okradania obywateli przez państwo, lecz przeciwnie – czynili wszystko, by doprowadzić takie, już istniejące, prawa do likwidacji.

Praktykujmy chrześcijańską myśl ekonomiczną w naszym postrzeganiu co poważniejszych zjawisk gospodarczych i propagujmy ją dla dobra kraju!

List ten przekazany został jego adresatom w trakcie odnośnej konferencji, która odbyła się w Warszawie w dniach 21-22 kwietnia br.

2018-05-09 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek

2025-05-06 15:10

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Michał Meissner

Europoseł, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spalił we wtorek unijną flagę przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, znajdującym się przy kopalni Wujek w Katowicach. Krzyż-Pomnik upamiętnia śmiertelne ofiary krwawej pacyfikacji strajkującej załogi tego zakładu w 1981 r.

Wcześniej we wtorek Braun wraz z posłem Robertem Fritzem (niez.) uczestniczył w - jak to określili - "interwencji poselskiej" w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Wywieszoną tam unijną flagę Braun zdjął, podeptał i zabrał ze sobą. Przedstawiciele resortu zapowiedzieli zawiadomienie ws. zniszczenia mienia.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe: Jan Paweł II wprowadził ważne zmiany w procedurze wyboru papieża

2025-05-06 08:42

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

konklawe

zmiany

procedura

wybór papieża

PAP/EPA

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Jan Paweł II, dostrzegając konieczność dostosowania zasad wyboru Biskupa Rzymu do współczesnych realiów, wprowadził zmiany w procedurze konklawe. To między innymi ustanowienie Kaplicy Sykstyńskiej jako jedynego miejsca głosowań podczas konklawe oraz Domu Świętej Marty jako miejsca zakwaterowania kardynałów-elektorów.

Jan Paweł II przywiązywał ogromną wagę do zachowania tajemnicy obrad. Kardynałowie uczestniczący w konklawe składają uroczystą przysięgę zachowania tajemnicy dokonywania wyboru Biskupa Rzymu pod sankcją kary ekskomuniki. Odcięci od świata zewnętrznego, nie mają dostępu do mediów, telefonów, internetu ani żadnych form komunikacji. W dniu rozpoczęcia konklawe biorą udział w uroczystej Mszy św. Pro eligendo Papa w Bazylice św. Piotra, a następnie, w godzinach popołudniowych, procesyjnie przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej przy dźwiękach hymnu Veni Creator.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję