KS. ANDRZEJ DRAGUŁA: - To nie jest pierwszy pomnik osoby duchownej, który Pan zrobił. Proszę powiedzieć, jak się zamienia ducha na spiż?
PROF. CZESŁAW DŹWIGAJ: - To jest już mój 6 pomnik osoby duchownej oprócz 15 papieskich, a w sumie jest to 38 moja rzeźba. Jak się zamienia? Przede wszystkim wchodzi się w życie tej osoby. Patrząc na ten pomnik, trzeba pamiętać, że bardzo wiele powstaje pomników Ojca Świętego Jana Pawła II. W większości, gdy widzi się jakąkolwiek rzeźbę - postać w mitrze, w stroju pontyfikalnym, ludzie to kojarzą z Papieżem. Moja myśl poszła w tym kierunku, by takiego skojarzenia uniknąć. Wybrałem więc taki kształt postaci i taki ubiór, aby nawet szybko przejeżdżając obok katedry nie powstało wrażenie, że to jest pomnik Jana Pawła II. Pomyślałem więc, niech będzie więc w piusce, w sutannie i ferioli. To mi pozwala zamknąć tę bryłę w charakterystyczny układ.
- Jest to chyba strój typowy dla tego okresu, kiedy Wilhelm Pluta został biskupem?
- Tak. Dzisiaj już nie używa się takiego stroju, tzn. nie używa się ferioli. Jako postać biskup miał dość zwartą sylwetkę, troszeczkę korpulentną i ta feriola pozwoliła mi to ująć, bo feriola jako lekki materiał przylega dobrze do ciała. Dominantą pozostaje twarz, która skupia na sobie całą uwagę. Elementem istotnym jest też gest pozdrowienia i spokój tego gestu: lewa ręka trzyma krzyż pektoralny a prawa coś tłumaczy.
- Czy spotkał Pan kiedykolwiek biskupa Plutę?
- Nie, nie spotkałem, dlatego ta trudność pracy koncepcyjnej była bardzo duża. Poza tym brak jest dobrej dokumentacji fotograficznej. Zdjęcia, którymi dysponowałem były bardzo mało wyraziste. Dzięki temu, że przyjechała komisja z ks. bp. Pawłem Sochą zwrócono mi uwagę na pewne szczegóły, których nie potrafiłem odczytać. Chodzi o elementy minimalne, ale one nadają charakter twarzy. Jest jeszcze problem wielkości i proporcji. Są one tak dobrane, aby ten pomnik zaistniał na tle tej potężnej, monumentalnej bryły katedry. Stąd sama rzeźba musiała być też masywna.
- Nad czym Pan teraz pracuje?
- W tej chwili kończę pomnik papieski do Stanów Zjednoczonych, a niedługo ma być też stawiany pomnik ks. Piotra Skargi w Krakowie, który właściwie jest już skończony. W planach na ten rok mam jeszcze do wykonania trzy umowy na pomniki papieskie, a potem być może pomnik Jana Pawła II dla Gorzowa.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu