Reklama

sól ziemi

Święty Patron Młodzieży

„Otoczenie, a potem także ludność Rzymu, nie miało najmniejszej wątpliwości, że z ziemi odszedł święty”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia br., minęła 450. rocznica śmierci św. Stanisława Kostki, zmarłego w opinii świętości zaledwie w 18. roku życia. I to ten niezwykły młodzieniec został jednym z głównych patronów Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego już w 1674 r. Św. Jan XXIII w 1962 r. potwierdził trwający od drugiej połowy XVII wieku patronat św. Stanisława Kostki nad Polską. Wspomnienie liturgiczne św. Stanisława Kostki Kościół w Polsce obchodził wcześniej 13 listopada, a od 1974 r. przypada ono 18 września, jako święto patronalne dzieci i młodzieży, by na progu nowego roku szkolnego prosić dla nich o błogosławieństwo i potrzebne łaski.

Z okazji jubileuszu 450. rocznicy narodzin dla nieba św. Stanisława w jego miejscu urodzenia, w sanktuarium diecezjalnym św. Stanisława Kostki w Rostkowie k. Przasnysza, w diecezji płockiej, 19 sierpnia odbywać się będzie kulminacja diecezjalnych obchodów Roku św. Stanisława Kostki. O godz. 15 zostanie odprawiona uroczysta Eucharystia z udziałem biskupów polskich, sprawowana pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W liście pasterskim ustanawiającym rok 2018 Rokiem św. Stanisława Kostki biskupi napisali: „Rok 2018 jest obchodzony w Kościele w Polsce jako Rok Świętego Stanisława Kostki. Ten młody polski szlachcic podobnie jak Samuel usłyszał Boga, wołającego go po imieniu. I jak Samuel odpowiedział: «Mów, Panie, bo sługa Twój słucha!» (1 Sm 3, 9), a następnie z determinacją poszedł pełnić wolę Bożą wbrew wszelkim przeciwnościom. (...) O tym wyborze zdecydowała zarówno 450. rocznica jego śmierci, jak i program duszpasterski Kościoła w Polsce. Jeśli mamy w tym roku rozważać osobę i dary Ducha Świętego dane w sakramencie bierzmowania, nie może być lepszego patrona niż ten, który został uzdolniony przez Ducha Świętego do «mężnego wyznawania wiary» w dojrzały i niebanalny sposób”. Święty z Rostkowa wpisuje się również doskonale w zapowiedziany na październik w Rzymie Synod Biskupów poświęcony młodzieży i rozeznawaniu powołania.

Św. Stanisław, wywodzący się z zamożnej rodziny epoki Jagiellonów i Wazów, syn kasztelana zakroczymskiego, w 1564 r. został wysłany przez ojca na naukę do kolegium cesarskiego w Wiedniu, prowadzonego przez jezuitów. Żarliwość religijną łączył z gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. W wieku 15 lat, po ciężkiej chorobie, odkrył w sobie powołanie do życia zakonnego i wbrew woli ojca, który projektował dla niego karierę świecką, uszedł z Wiednia do Bawarii pod skrzydła prowincjała jezuitów niemieckich św. Piotra Kanizego. Ten poznał się na świątobliwym młodzieńcu, lecz ze względu na jego niepełnoletność nie mógł go przyjąć do Towarzystwa Jezusowego, zaopatrzył go jednak w list polecający do św. Franciszka Borgiasza, generała zakonu. W październiku 1567 r. św. Franciszek, po rozpoznaniu powołania Stanisława, przyjął go do jezuitów.

Jak pisał biograf św. Stanisława: „W rzymskim nowicjacie przy kościele św. Andrzeja na Kwirynale nie miał przebywać długo. Zachwyciwszy wszystkich swoją duchową dojrzałością i rozmodleniem, w sierpniu następnego roku gwałtownie rozchorował się i po kilku zaledwie dniach zmarł. Było to późnym wieczorem w wigilię Wniebowzięcia, jakby śpiesząc się na tę uroczystość do nieba, do Tej, którą przez całe życie gorąco czcił i kochał. Otoczenie, a potem także ludność Rzymu, nie miało najmniejszej wątpliwości, że z ziemi odszedł święty”.

Do dnia dzisiejszego relikwie św. Stanisława Kostki spoczywają w jednym z najpiękniejszych rzymskich kościołów barokowych – w kościele św. Andrzeja na Kwirynale, którego wnętrze zaprojektował Giovanni Bernini. W celi świętego umieszczono przepiękną rzeźbę z kolorowego marmuru, przedstawiającą Stanisława na łożu śmierci. W jednej dłoni trzyma różaniec, w drugiej – wizerunek Najświętszej Maryi Panny, którą czcił w sposób szczególny.

Jan Maria Jackowski
Publicysta i pisarz, eseista, senator RP, www.jmjackowski.pl

2018-08-14 11:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Toruń/ Zawalił się podwieszany sufit w galerii handlowej

2025-09-15 21:38

[ TEMATY ]

Toruń

stock.adobe

Podwieszany sufit zawalił się w poniedziałek w galerii handlowej Toruń Plaza, w części zajmowanej przez kino Cinema City, ale nikomu nic się nie stało. Po wyjściu klientów i personelu obiekt zamknięto – poinformowała rzeczniczka KW PSP w Toruniu st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Straż pożarna o zdarzeniu została poinformowana krótko przed godz. 18.00. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że oberwał się podwieszany sufit o powierzchni około 100 mkw. nad otwartą przestrzenią będącą holem kina z kasami. Spadający system uszkodził instalację zraszającą będącą częścią systemu przeciwpożarowego, polała się woda i uruchomił się alarm.
CZYTAJ DALEJ

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący sposób parodiują... modlitwę

2025-09-15 22:13

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe Stock

Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.

Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
CZYTAJ DALEJ

Kardynał Biffi i realistyczne podejście do imigracji

2025-09-16 10:43

[ TEMATY ]

imigranci

Adobe.Stock

Dziesięć lat temu, 11 lipca 2015 roku, zmarł kard. Giacomo Biffi, jedna z najwybitniejszych postaci Kościoła we Włoszech, która pozostawiła po sobie głęboki i niezatarty ślad. Urodzony w Mediolanie w 1928 r., Biffi był arcybiskupem Bolonii w latach 1984–2003. Wyrafinowany teolog, głęboki myśliciel i otwarty duszpasterz, Biffi łączył w sobie doktrynalną głębię i rozbrajającą ironię. Potrafił łączyć teologię z codziennym życiem i znany był z prowokacyjnych wypowiedzi i bezpośredniego stylu.

Przypomniałem sobie postać kardynała właśnie teraz, gdy w Polsce dyskutuje się na temat masowej i niekontrolowanej imigracji i działalności obywatelskiego Ruchu Obrony Granic. Kard. Biffi zajmował się tym problemem już ponad ćwierć wieku temu, gdy nie miała ona tak masowego charakteru i gdy nie było widać jeszcze jej wszystkich negatywnych i dramatycznych skutków. 12 września 2000 r. wydał notę duszpasterskiej zatytułowaną „Miasto św. Petroniusza w trzecim tysiącleciu” (san Petronio, czyli św. Petroniusz jest patronem Bolonii).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję