W sobotę 9 grudnia 2000 r. w Miejscu Piastowym odbyła się konferencja
poświęcona Zastępczym formom opieki nad dzieckiem zorganizowana przez
Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe gminy Miejsce Piastowe. Patronat
medialny nad spotkaniem pełniły: regionalne radio "Fara" oraz Nasz
Dziennik. Obrady miały miejsce w budynku Liceum Ogólnokształcącego
przy Niższym Seminarium Duchownym Księży Michalitów. Celem konferencji
było przybliżenie wszystkim zainteresowanym problemu dzieci osieroconych,
porzuconych bądź wychowujących się w rodzinach patologicznych, jak
również przedstawienie różnych propozycji rozwiązań tego niezwykle
aktualnego zagadnienia. To nie przypadek, iż konferencja odbyła się
na terenie Miejsca Piastowego. Ta miejscowość posiada bogatą tradycję
związaną z wychowaniem młodzieży, zapoczątkowaną przez znanego wszystkim
wychowawcę ks. Bronisława Markiewicza. Poświęcił on całe życie młodzieży
w imię słów Chrystusa: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci
moich najmniejszych, Mnieście uczynili."
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św., w której wzięli udział
uczestnicy konferencji. W homilii ks. Roman Szczupak mówił o sytuacji
dzieci skrzywdzonych, pozbawionych normalnej rodziny, często też
dachu nad głową. Krzywdę takiego małego człowieka trzeba najpierw
zauważyć, następnie okazać serce, lecz najważniejszym krokiem jest
posunięcie się dalej, czyli pomoc aktywna. O takiej pomocy możemy
mówić przywołując konkretne przykłady z naszego podwórka, a mianowicie
rodzinne domy dziecka, które powstają, zastępując niedoskonałe pod
wieloma względami placówki państwowe.
Rozpoczynając spotkanie Grzegorz Gościński - wice starosta
powiatu krośnieńskiego, a zarazem prezes ZCIZN gminy Miejsce Piastowe
przypomniał słowa Chrystusa z Ewangelii św. Łukasza: "Pozwólcie dzieciom
przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy
Królestwo Boże (...)". Grzegorz Gościński podkreślił rolę rodziny
w procesie tworzenia narodu. Nasze rodziny powinny być odbiciem Świętej
Rodziny z Nazaretu. Najbardziej delikatnym podmiotem rodziny jest
dziecko, które musi zostać odpowiednio ukształtowane. Dlatego tak
ważne jest gdzie i przez kogo będzie wychowywane. Inicjatywa tworzenia
rodzinnych domów dziecka w Polsce jest przedsięwzięciem stosunkowo
niedawnym. Takich placówek mamy w kraju 110, w Województwie Podkarpackim
jest 8, zaś gmina Miejsce Piastowe może poszczycić się aż trzema
jednostkami tego typu, utworzonymi w Głowience, Targowiskach i Widaczu.
Są to domy dziecka prowadzone przez państwa Guzików, Skwarów i Barszczowskich.
Problematykę związaną z uregulowaniami prawnymi dotyczącymi
adopcji, rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka omówiła dyrektor
Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Krośnie Bogumiła Dymek-Urynowicz.
W całym procesie dotyczącym umieszczenia dziecka w którejkolwiek
placówce zastępującej naturalną rodzinę najbardziej brane pod uwagę
jest dobro wychowanka. Regulacja sytuacji prawnej w takim wypadku
to długa droga, na której znajduje się często wiele przeszkód hamujących
ostateczne umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej czy też rodzinnym
domu dziecka. Wniosek o przysposobienie dziecka musi zostać skierowany
do Sądu Rejonowego. Decyzję o tym, czy rodzice spełniają kryteria
do przyjęcia dzieci podejmuje Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy. Przysposobić
dziecko może zarówno małżeństwo jak i osoba samotna. W wypadku gdy
dziecko ukończy 13 lat, sąd pyta także je o opinię na temat umieszczenia
w danej rodzinie zastępczej. Zgodę na ten krok muszą wyrazić również
rodzice naturalni. Rodzin zastępczych szuka się najczęściej wśród
krewnych lub bliskich znajomych dziecka, aby zachować więzi, które
wytworzyły się wcześniej w rodzinie. Za pomoc rodzinom zastępczym
odpowiadają władze powiatowe czyli starosta oraz Powiatowe Centrum
Pomocy Rodzinie. Powstanie rodziny zastępczej może się odbyć według
jednej z dwóch zasad, albo przez zawarcie umowy przez powiat lub
poprzez postanowienie sądu. Jeżeli wybrana zostanie jedna z rodzin,
wtedy sprawdza się następujące fakty: czy żaden z rodziców nie został
w przeszłości pozbawiony praw rodzicielskich, praw obywatelskich,
czy posiada stałe zameldowanie, stałe źródło dochodu. Przy podejmowaniu
decyzji ważna jest także opinia ośrodka pomocy społecznej. Rodzina
zastępcza musi także zostać odpowiednio przeszkolona przez Powiatowe
Centrum Pomocy Rodzinie. Należy podkreślić, iż coraz więcej rodzin
zgłasza chęć zostania rodziną zastępczą. Dziecko umieszczone w takiej
placówce ma prawo do kontaktów z rodzicami naturalnymi. Rodzinne
domy dziecka powołuje Rada Powiatu, zaś Zarząd Powiatu powołuje dyrektorów
każdego z domów. Rodzinny dom dziecka jest jednostką inną niż placówka
państwowa. W rodzinnym domu dziecka może przebywać od 4 do 8 dzieci (
liczba ta w szczególnych wypadkach może ulec zwiększeniu lub zmniejszeniu)
. Dyrektor placówki musi posiadać wykształcenie średnie lub wyższe.
Rodzice muszą przejść szkolenie organizowane przez Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy.
W procesie powoływania rodzinnego domu dziecka ważna jest również
baza lokalowa - może to być rodzinny dom bądź budynek należący do
powiatu. Dzieci muszą mieć swoje meble, ubrania, rzeczy osobiste
i zabawki. Dostają także kieszonkowe ustalane indywidualnie. Wszystko
zorganizowane jest jak w normalnej rodzinie.
Dyrektor Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Krośnie, Marta
Haręzga powiedziała, że dzieci trafiające do rodzin zastępczych to
często osoby z wielkim balastem przeżyć. Są to dzieci nierzadko po
kilka razy powracające do placówki państwowej czy nieudanej próbie
adopcji. W przypadku każdego dziecka utworzyć można tzw. "tabelę
strat", jakie poniosło dziecko wędrując od jednej placówki do drugiej.
Są to straty emocjonalne odbijające się na rozwoju psychicznym dziecka,
powodujące głębokie ubytki w jego rozwijającej się dopiero osobowości.
Te dzieci najbardziej potrzebują miłości, ciepła, bezpieczeństwa
i azylu. Są to bardzo często dzieci trudne, agresywne, zamknięte
w sobie. Potrzeba czasu, cierpliwości i bliskiego kontaktu z nimi,
aby zaleczyć wszystkie rany. Dlatego takim dzieciom potrzebna jest
naturalna rodzina. Dla rodziców, którzy zgłaszają chęć pozostania
rodziną zastępczą ośrodek organizuje szkolenia w zakresie pracy z
dzieckiem osieroconym. Praca Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego polega
też na pozyskiwaniu rodziców do prowadzenia rodzin zastępczych i
rodzinnych domów dziecka.
Innym typem placówki opiekuńczo-wychowawczej funkcjonującej
na zasadzie rodzinnego domu dziecka, w której może przebywać do 12
dzieci jest katolicka placówka opiekuńczo-wychowawcza "Nasz Dom"
w Miejscu Piastowym. Działanie tej placówki omówiła s. Barbara Chrapek,
która stwierdziła, iż w pracy nad młodymi ludźmi pojawia się coraz
więcej wątpliwości i pytań. Głównym zadaniem wychowawcy jest wprowadzić
wychowanka w świat obiektywnych wartości, dać mu niepodważalny autorytet
czy wzór, którym jest i zawsze będzie Bóg. Wychowawca to przede wszystkim
powiernik nadziei. Dużą uwagę w procesie wychowywania zwraca się
na rozwijanie potrzeby dawania. Ludzie młodzi, którzy przebywają
w placówce to ludzie głęboko zranieni. W tej jednostce obowiązującym
modelem wychowania jest metoda prewencyjna polegająca na prowadzeniu
otwartego dialogu w duchu rozsądku i wzajemnego szacunku. W instytucji
tej kontynuuje się metody wychowania stosowane przez ks. Bronisława
Markiewicza - wielkiego miłośnika i opiekuna młodzieży. Wychowawca
stale przebywa przy dziecku, spędza z nim także czas wolny. Aby być
dobrym wychowawcą potrzeba prawdziwego powołania, wielkiego serca
dla człowieka młodego, zranionego, często zbuntowanego wobec świata.
Co roku organizuje się na terenie placówki warsztaty terapeutyczne
dotyczące m.in. profilaktyki uzależnień. Dzieci przebywające w "Naszym
Domu" kontaktują się z naturalnymi rodzicami, których odwiedzają
w czasie ferii, świąt i wakacji. Utrzymywane są także kontakty -
z tzw. rodzinami zaprzyjaźnionymi, które zabierają do siebie w czasie
wolnym dzieci ze środowisk najtrudniejszych. Metody wychowawcze stosowane
w placówce owocują utrzymywaniem kontaktów z wychowankami nawet po
opuszczeniu przez nich "domu".
Najciekawszym punktem konferencji były wypowiedzi dyrektorów
rodzinnych domów dziecka, którzy podzielili się nabytymi doświadczeniami
w czasie pracy z dziećmi. Państwo Guzikowie z Głowienki najdłużej
prowadzą rodzinny dom dziecka, bo od września 1997 r. Obecnie mają
dziewięcioro dzieci w wieku od 3-18 lat i dwoje naturalnych. Panie
Małgorzata Skwara z Targowisk i Lucyna Barszczowska z Widacza prowadzą
domy od października ubiegłego roku. Mimo krótkiego okresu już wiele
rzeczy udało im się zrobić. Mogą pochwalić się sporymi sukcesami
wychowawczymi. Dzieci, które zamieszkały w ich rodzinnych domach
dziecka są w wieku od jednego miesiąca do osiemnastu lat. W momencie
przybycia dzieci były bardzo zaniedbane, często niedożywione, z różnymi
dolegliwościami chorobowymi. Dzieci razem z rodzicami klękają do
modlitwy, pomagają im w prostych pracach domowych oraz uczą się wzajemnie
sobie pomagać.
Ostatnim punktem konferencji była dyskusja. Pojawiło
się w niej wiele głosów podziwu dla rodzin, które przygarnęły dzieci.
To właśnie one wcielają w życie naukę Chrystusa o miłości i są prawdziwymi
świadkami wiary. Tutaj sprawdzają się słowa Jezusa "Po owocach ich
poznacie". Pierwszorzędną rolę w każdym narodzie odgrywają zdrowe
moralnie i duchowo rodziny. Jeżeli nie będzie zdrowych rodzin, to
naród polski upadnie. Zdrowa komórka rodzinna jest więc źródłem istnienia
zdrowego narodu. Dlatego tak ważną rolę spełniają powołane w gminie
Miejsce Piastowe rodzinne domy dziecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu