Reklama

Prasa zagraniczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kardynał na prywatnej audiencji

Po wielu niejasnych informacjach okazało się, że kard. George Pell podczas swojego pobytu w Rzymie spotkał się z papieżem Franciszkiem. Ojciec Święty przyjął fałszywie oskarżonego australijskiego purpurata na prywatnej audiencji. Do opinii publicznej przedostało się niewiele informacji z tego spotkania. Biuro Prasowe Watykanu przekazało m.in., że Franciszek podziękował Pellowi za jego świadectwo. Przypomnijmy, że kardynał spędził 400 dni w więzieniu za niepopełnione, jak uznał Sąd Najwyższy Australii, czyny.

CRUX

Upór Łukaszenki

Już blisko 2 miesiące abp Tadeusz Kondrusiewicz przebywa na wygnaniu. Kiedy Alaksandr Łukaszenka pozwoli mu wrócić do Mińska? Nie wiadomo. Watykańscy dyplomaci, którzy prowadzą negocjacje myślą, że nie nastąpi to prędko. Niedawno abp Paul Richard Gallagher przebywał w Mińsku i próbował przekonać swoich rozmówców o obopólnych korzyściach rozwiązania tej sytuacji. Niestety, usłyszał on jedynie twarde „nie” z ich strony. Watykańska dyplomacja będzie dalej pracowała nad tą sprawą. Możliwe, że abp Kondrusiewicz przez jakiś czas będzie zarządzał diecezją z „wygnania”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

agenzia fides

Gazeta dla bezdomnych

W Watykanie powstaje pierwsze na świecie czasopismo dla bezdomnych. Dążył do tego sam papież Franciszek; będzie to dopełnieniem jego wcześniejszych inicjatyw, takich jak: ambulatoria, pralnie czy łaźnie dla biednych. Bezdomni potrzebują wsparcia nie tylko dla ciała, ale także dla duszy. Nie mogą być zupełnie pozbawieni kontaktu z kulturą tylko dlatego, że są biedni. W tym celu również kard. Konrad Krajewski cyklicznie zabiera ich na zwiedzanie Muzeów Watykańskich i innych miejsc wielkiej kultury.

Czasopismo będzie dodatkiem do L’Osservatore Romano. Główną część redakcji będą stanowili pracownicy tego dziennika. W planach jest także zaangażowanie do pisania tekstów samych bezdomnych. Ukazało się już kilka numerów zerowych pisma, z których wynika, że sporą jego część będą zajmować tzw. human story, opisujące historie bezdomności i ubóstwa.

Reklama

Czasopismo prawdopodobnie będzie nosiło tytuł Insieme (Razem).

la Reppublica

Afryka mniej zarażona?

Na początku pandemii koronawirusa obawiano się o jej przebieg w krajach afrykańskich. Dziś okazuje się, że nie jest on tak dramatyczny jak przewidywano. Infekcji jest o wiele mniej, a w ostatnim czasie ich liczba spada. Co wpłynęło na taki stan rzeczy? Eksperci wskazują na kilka głównych czynników. Najważniejszym jest ten, że społeczeństwa afrykańskie są po prostu młodsze. W Afryce ludzie żyją znacznie krócej niż np. w Europie. Relatywna młodość społeczeństwa powoduje, że jest ono mniej narażone na ciężki przebieg choroby.

Ponad 90% infekcji wykryto u osób przed 60. rokiem życia, z czego 80% przechodziło COVID-19 bezobjawowo. Istotną rolę odgrywa również gęstość zaludnienia, która sprawia, że łatwiejsze jest dystansowanie się ludzi.

Ponadto wirusowi prawdopodobnie nie sprzyja klimat. Skutecznie zadziałały też przedsięwzięte przez rządy środki do walki z epidemią.

YAHOO!

A gdzie dementi?

Zdecydowanym i mocnym dementi zareagował wciąż anonimowy oskarżyciel kard. George’a Pella na informacje niektórych włoskich tytułów prasowych na temat tego, że kard. Giovanni Becciu rzekomo „mieszał” w australijskim oskarżeniu purpurata i miał przekupić świadków oskarżenia.

Wiadomość tą jako pierwszy podał uchodzący za poważny dziennik Corriere della Sera, a za nim przekazały ją także polskie media. Niestety, nie zauważono już przedruków dementi przekazywanych przez anonimowego oskarżyciela (przypomnijmy, że Sąd Najwyższy z Antypodów uznał jego oskarżenia za niewiarygodne i uwolnił kardynała od zarzutów) ani we włoskiej, ani w polskiej prasie. Absurdalnym oskarżeniom włoskich mediów zaprzeczył też sam kard. Becciu przez swojego adwokata. Prawnik odrzucił je stanowczo, stwierdzając, że to bzdury wyssane z palca i przejaw spiskowych teorii, które rozpalają umysły niechętnych kardynałowi ludzi.

2020-10-20 21:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Kim była Helena Kmieć?

2024-04-20 16:02

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału, która tym samym oficjalnie rozpocznie proces wyniesienia Heleny na ołtarze.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję