Reklama

Niedziela Kielecka

Kto chce, znajdzie

W Kielcach, ale i w wielu parafiach diecezji kieleckiej można skorzystać ze spowiedzi w językach obcych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten duszpasterski projekt koordynuje diecezjalne duszpasterstwo turystów przy kościele akademickim św. Jana Pawła II. Sam pomysł zasugerowały okoliczności życiowe, jak to zwykle bywa – tłumaczy odpowiedzialny za inicjatywę i realizację ks. dr Stanisław Sadowski. – Osoby niemówiące po polsku przychodziły do katedry w Kielcach, aby się wyspowiadać i pomyślałem, że dobrze byłoby stworzyć taką możliwość z informacyjną bazą. Gdy zostałem odpowiedzialny za diecezjalne duszpasterstwo turystów, uznałem, że jest to mój obowiązek wobec tych, którzy przyjeżdżają do nas na studia i do pracy. Należy zapewnić im możliwość skorzystania z sakramentu pokuty – tłumaczy duszpasterz. Zadanie jest zgodne z zaleceniami i dokumentami watykańskimi oraz KEP.

Jak informuje ks. dr hab. Rafał Dudała, rektor kościoła akademickiego, siedem lat temu wprowadzono Mszę św. niedzielną w języku angielskim (w soboty o godz. 18.30). – Z kolei Mszę św. w niedzielę o godz. 10 sprawuje dla wspólnoty greckokatolickiej ks. Igor Małysz, dojeżdżający z Radomia. Szczególnie dużo osób, m.in. pracujących u nas Ukraińców, gromadzi się na tych Mszach św. w okresie Bożego Narodzenia – wyjaśnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Dudała dodaje, że organizacja spowiedzi w różnych językach łączy się z konkretnymi miejscami i konkretnymi kapłanami, którzy władają obcym językiem, posługują w różnych miejscach diecezji i zadeklarowali chęć współpracy w tym projekcie. I tak np. proboszcz w Piekoszowie, mówiący biegle po rosyjsku, będzie właśnie tam spowiadał.

Reklama

O spowiedź w jakim języku proszono najczęściej? Z doświadczenia ks. Sadowskiego wynika, że w angielskim i rosyjskim. Dzięki deklaracjom księży już dziś można zapewnić możliwość spowiedzi w językach: angielskim (Kielce – 4 kapłanów oraz Szaniec, Tumlin, Stopnica-Kąty Stare); włoskim (Kielce – 5 kapłanów, Stopnica-Kąty Stare, Wiślica); niemieckim (Szczaworyż, Działoszyce); hiszpańskim (Kielce – 2 kapłanów); francuskim (Kielce – 1 ksiądz oraz Tumlin, Stopnica-Kąty Stare); rosyjskim (Kielce – 1 kapłan oraz Piekoszów, Tarczek); ukraińskim (Tarczek). Na terenie diecezji można także skorzystać ze spowiedzi w języku fińskim, a nawet w egzotycznych językach afrykańskich: suahili, lingala, do czego zadeklarowali się księża sercanie w Stopnicy. Jeden z księży profesorów kieleckiego Seminarium, ks. Tadeusz Gacia, zgłosił ciekawy pomysł spowiedzi w języku łacińskim i jest to prawdopodobnie jedyna taka formalna propozycja w skali kraju. Szczegółowe informacje na ten temat: miejsc i możliwości spowiedzi znajdują się na stronie internetowej diecezji kieleckiej w zakładce duszpasterstwa turystów.

Warto wcześniej upewnić się telefonicznie, odnajdując numer na stronie parafii lub instytucji, o obecności kapłana dysponującego znajomością danego języka przed udaniem się w drogę.

2022-01-18 11:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy rozgrzesza większy grzesznik

Wśród licznych pytań, które napływają do redakcji, znalazło się jedno sprowokowane niedawnymi wydarzeniami w Kościele sosnowieckim: „Wiele osób spowiada się z niczego u księży, którzy przed chwilą uczestniczyli w czynach niegodnych. Czy uzyskane rozgrzeszenie jest ważne i czy nasza spowiedź ma sens?”.

Pewien mężczyzna cierpiał kiedyś straszliwie na ból zęba. Ponieważ była sobota wieczorem i nigdzie nie mógł znaleźć otwartego gabinetu stomatologicznego, postanowił pójść prywatnie tam, gdzie była taka możliwość. Gdy już z wielką ulgą znalazł czynny gabinet, z przerażeniem przeczytał na tabliczce nazwisko lekarza. Ponieważ nie był jeszcze pewien, delikatnie uchylił drzwi i zajrzał do środka. Jego oczom ukazała się dobrze znana twarz człowieka, o którym wiedział, że kiedyś miał romans z jego żoną. Cała sprawa o mało nie zakończyła się rozpadem małżeństwa, które ocaliły tylko jego heroiczna miłość i gotowość do przebaczenia żonie. Przerażony mężczyzna wycofał się na korytarz. „Nigdy nie siądę na fotel człowieka, który zrobił mi takie świństwo” – pomyślał. Ząb jednak bolał go niemiłosiernie, a następnego dnia była niedziela. Mężczyzna usiadł na korytarzu i, mimo bólu, próbował trzeźwo myśleć. „Jeśli teraz nie pozwolę sobie pomóc, to będę musiał cierpieć przez najbliższych kilkadziesiąt godzin. Czy ktoś tylko dlatego, że prywatnie jest świnią, gorzej wyleczy mi zęba?”. Po dłuższym namyśle przekroczył próg gabinetu. Spotkanie nie było łatwe, ale dentysta stanął na wysokości zadania. Po godzinie pacjent wyszedł z o wiele mniejszym bólem i perspektywą spokojnego weekendu. Na koniec wizyty lekarz rzucił tylko przez zaciśnięte zęby: „Przepraszam”. Wypisał też receptę na środek przeciwbólowy i antybiotyk. Mężczyzna wrócił do domu i spędził jeden z najcudowniejszych weekendów ze swoją żoną.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Patriotyzm może mieć różne oblicza

2024-04-18 23:18

Grzegor Finowski / UPJPII

    Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozpoczęło 12 kwietnia projekt „Trzy kobiety. Trzy drogi. Patriotyzm jako misja Uniwersytetu”, włączając się w program „Z kobietami – patriotkami”.

Św. Jadwiga Królowa, Hanna Chrzanowska, błogosławiona pielęgniarka i Emilia Wojtyłowa, matka Ojca św. Jana Pawła II to trzy bohaterki projektu, którego celem jest popularyzacja ich życia i działalności, a także na przykładzie tych wyjątkowych kobiet próba odpowiedzi na pytanie – jak patriotyzm może stać się misją? Działalność na niwie rodzinnej, wspierająca, wychowująca dzieci w duchu najwyższych wartości, działalność społeczna czy polityczna – patriotyzm może mieć różne oblicza. Konferencja była też świetnym czasem dla refleksji – w jaki sposób z postaw tych trzech kobiet można czerpać wzorce na dziś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję