Reklama

Rodzina

Jak mówić młodym o „tych sprawach”

Rozpoczęty rok szkolny i katechetyczny na nowo prowokuje do refleksji na temat edukowania młodzieży w sferze seksualności i rodziny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wokół nas z jednej strony nasila się propaganda totalnej tolerancji, wobec każdego zachowania, co uderza w ludzką seksualność i rodzinę, z drugiej zaś narasta atmosfera niechęci wobec katechezy szkolnej, która może te niekorzystne zmiany hamować. Niestety, coraz mniej dzieci i młodzieży korzysta z lekcji religii w szkole.

Zarówno katecheci, jak i rodzice, pragnący odpowiedniej formacji dla swoich dzieci, są w coraz trudniejszej sytuacji. Warto więc poznać materiały edukacyjne, które pozwolą nam ocenić tzw. alternatywną wobec katechezy edukację w sferze seksualności i rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wartościowym kompendium wiedzy na te tematy jest film dokumentalny pt. To nic takiego, który powstał z inicjatywy Centrum Życia i Rodziny. Stanowi on rzetelnie udokumentowany głos w dyskusji na temat tzw. edukacji seksualnej preferowanej przez środowiska, które promują permisywną koncepcję ludzkiej seksualności, narzucaną w ramach tzw. seksedukacji dzieciom i młodzieży, zwłaszcza w krajach Zachodu. Jest także wstrząsającym ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwem, jakie grozi młodemu pokoleniu, które również w Polsce jest poddane temu eksperymentowi.

Jest to pierwszy tego typu polski film, który prezentuje realizowany w naszym kraju model edukacji seksualnej, nazywany „wychowaniem do życia w rodzinie”, na tle programów opartych na standardach opracowanych przez WHO, a realizowanych obecnie w wielu krajach Europy Zachodniej i promowanych przez niektóre polskie samorządy, np. warszawski. Tytuł filmu jest prawie dosłownym cytatem z reklamy tych programów, która jest publicznie rozpowszechniana przez stołeczny ratusz, usiłujący wmówić wszystkim, że ich treść nie budzi większych kontrowersji, czytaj: jest bezpieczna.

Dwie wizje ludzkiej seksualności

Fundamentalnym pojęciem, wokół którego budowany jest główny wątek narracji autorów filmu, jest ludzka seksualność. Z jednej strony mowa jest o seksualności integralnej, czyli wkomponowanej w szeroki kontekst ludzkiej natury, biologii, ale i sfery psychicznej, moralnej oraz społecznej. To seksualność widziana jako część ludzkiej aktywności, związana z miłością, zmierzająca do dojrzałego związku małżeńskiego i prokreacji, odnoszona do takich pojęć, jak odpowiedzialność, wstyd, intymność, rodzina. Z drugiej – wyodrębniona, główna sfera ludzkiej emocjonalności, skupiona przede wszystkim na doznawaniu przyjemności, oderwana od moralnych ocen, forma swobodnej ekspresji, która dotyczy człowieka już od narodzin, bo zwolennicy tej koncepcji bez żenady mówią o odruchach seksualnych niemowląt, o korzyściach z wczesnej inicjacji seksualnej, o walorach częstej zmiany partnerów, o korzyściach płynących z masturbacji oraz o różnych orientacjach seksualnych. Z tego wyprowadzają nowe modele związków i rodziny, a następnie upowszechniają wśród edukowanych eksperymentalne formy ludzkiej seksualności, sprowadzonej do dobrej zabawy oraz nieograniczonego źródła osobistej satysfakcji i zdrowia.

Reklama

Obalenie mitu

Jednym z głównych walorów filmu jest zdemaskowanie guru permisywnej seksualności Alfreda Kinseya, twórcy słynnych raportów na temat seksualności Amerykanów w latach 50. XX wieku, które stały się przyczyną mentalnej rewolucji w tej sferze, dając początek zjawisku znanemu pod nazwą rewolucji seksualnej, która przetoczyła się przez kraje Zachodu w latach 60. Pozostawiła ona zatrute owoce, z których dzisiaj korzystają promotorzy seksedukacji. Film podważa mit o naukowości badań Kinseya, podając w wątpliwość jego naukową uczciwość. Autor raportów, sam niewolny od problemów natury seksualnej, stosował w swych badaniach pseudonaukowe metody, popełniając szereg nadużyć metodologicznych. Przejawiało się to przede wszystkim w tendencyjnym, mało reprezentatywnym doborze badanych, wśród których były np. osoby skazane za przestępstwa natury seksualnej, a następnie w preparowaniu wyników w taki sposób, by odpowiadały wcześniej założonej tezie. Autorzy filmu pokazują także, jak porażające były skutki praktyki promowania przez środowiska gejowskie, genderowe i media jego prac jako literatury naukowej, którą wykorzystywano jako uwiarygodnienie dla upowszechniania permisywnej seksualności i nowej obyczajowości w tej sferze.

Reklama

Przewrotne metody i narzędzia

Duża część filmu poświęcona jest prezentacji stosowanych przez seksedukatorów metod oraz „środków dydaktycznych”. Przez ekran przelewa się fala obscenicznych rysunków, podręczników pełnych wyuzdanych póz i figur seksualnych. Edukatorzy, kolorowo ubrani, sympatyczni i przyjaźni, nakłaniają do zabaw seksualnych, opowiadają o walorach par jednopłciowych oraz o masturbacji, która służy zdrowiu, a także o konkretnych technikach. Nie brakuje kolorowych bajek i animacji. Wszystko jest utrzymane w klimacie swobodnej akceptacji, tolerancji, bezpruderyjnej szczerości, otwartej komunikacji. Słyszymy także elementy zamierzonej strategii, opartej na stopniowym oswajaniu edukowanych z kolejnymi tajnikami sztuki kochania. A jakże, przecież zawsze chodzi o miłość, bo kopulacja to w każdym przypadku jej najpełniejszy wyraz. Szczerość i ekspresja wykluczają poczucie wstydu u edukowanego, ponieważ kojarzony jest on z zasady z zakłamaniem.

Prawdziwe koszty zabawy w seks

Autorzy filmu ostrzegają przed zatrutymi owocami takiej edukacji, o których seksedukatorzy milczą. Zwracają uwagę na: stępienie emocjonalne i moralne ofiar takiej edukacji, przejawiające się np. w zaniku poczucia wstydu; na rozchwianą tożsamość płciową, która może w przyszłości zrodzić poważne problemy w relacjach; na zagubienie dzieci, które konfrontując wychowanie domowe i wiedzę katechetyczną z tęczową edukacją, doświadczają wewnętrznego rozdarcia; na niszczenie prawdziwego obrazu odpowiedzialnej miłości, małżeństwa i rodziny; wreszcie – na koszty niedojrzałych związków opartych na wczesnej inicjacji seksualnej partnerów; na groźbę zniewolenia seksoholizmem. Jeżeli edukacja oznacza rzetelną wiedzę oraz dojrzałą formację moralną, to seksedukacja jest w świetle tego filmu antyedukacyjną propagandą ideologii LGBT, niemającą wiele wspólnego z wynikami nauki i kształtowaniem dojrzałej osobowości. Co więcej – totalnie niszczy psychikę, wprowadza w niebezpieczne iluzje w sferze tożsamości, sensu życia i powołania.

Reklama

Odpowiedzialni i aktywni

Film, w zgodnej opinii komentatorów, jest gotowym i praktycznym narzędziem prawdziwej edukacji dla wykładowców, nauczycieli, katechetów oraz rodziców. W jednej z nich, zamieszczonej na stronie www.tonictakiego.pl , czytamy, że jego adresatem są rodzice „myślący o rozwoju i przyszłości swoich dzieci, czujący za ten rozwój odpowiedzialność. A zwłaszcza wtedy, jeśli pragną wychować swoje dzieci w oparciu o tradycyjne wzorce bazujące na konserwatywnych wartościach”.

Praktyczną ilustracją takiego myślenia jest Ruch Czystych Serc, promowany przez środowisko związane z miesięcznikiem Miłujcie się, oraz organizacje rodziców, które stają w obronie swoich dzieci, demoralizowanych przez szkolną propagandę homoseksualizmu i genderyzmu. W Gdańsku powstało Stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk, w ramach którego rodzice, powołując się na konstytucyjne prawo do wychowania dzieci według własnego światopoglądu, organizują akcje ulotkowe przed wywiadówkami, by w ten sposób informować o treściach programów genderowych. Ponadto organizują konferencje prasowe przed szkołami, mają swoją stronę internetową, przez którą się organizują i upowszechniają swoją działalność, a także proponują gotowe materiały dla rodziców.

Film To nic takiego na pewno nie pozwala widzowi, który przejmuje się przyszłością młodego pokolenia, pozostać biernym i i obojętnym. Film ten porusza i przeraża zarazem, ale jednocześnie daje gotowy oręż do udziału w poważnej dyskusji na temat przeszłości. Dobrym komentarzem do tego obrazu są filmy o destrukcyjnych skutkach permisywnej edukacji, ilustrowane konkretnym przykładem współczesnej Szwecji, które warto zobaczyć: Postęp po szwedzku i Szwedzka teoria miłości.

2022-09-27 13:11

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proponowane w Polsce standardy edukacji seksualnej WHO

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

candy1812/fotolia.com

Rodzice mają prawo do informacji dotyczącej tego, co się dzieje na terenie szkoły, do której uczęszczają ich dzieci, a także tego, co propagują organizacje pozarządowe

Rodzice mają prawo do informacji dotyczącej tego, co się dzieje na terenie szkoły, do której uczęszczają ich dzieci, a także tego, co propagują organizacje pozarządowe

W związku z toczącą się obecnie dyskusją, przypominamy materiał o standardach edukacji seksualnej WHO, które wedle woli licznych środowisk i samorządów powinny być prezentowane dzieciom i młodziezy w polskich szkołach na zajęciach prowadzonych przez tzw. edukatorów seksualnych. W poniższej analizie prezentujemy ich główne założenia.

Wytyczne te zostały przedstawione w dokumencie „Standardy edukacji seksualnej w Europie”, będącym wspólną publikacją Biura Regionalnego Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy i niemieckiego Federalnego Biura ds. Edukacji Zdrowotnej. Publikacja ta, wydana w 2010 r., zawiera zalecenia dla osób i instytucji odpowiedzialnych za zdrowie i edukację seksualną. Jej polskie tłumaczenie zostało wydane w dwa lata później.

CZYTAJ DALEJ

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję