Reklama

Niedziela Częstochowska

PRZEZ STULECIE (ARCHI)DIECEZJI 1925 – 2025

Biskup prześladowany

Biskup Zdzisław Goliński doświadczył wielu cierpień ze strony władz komunistycznych. Do końca jednak pozostał wierny swojemu biskupiemu zawołaniu Crux Victoria (Krzyż Zwycięstwem).

Niedziela częstochowska 5/2024, str. IX

[ TEMATY ]

bp Zdzisław Goliński

Archiwum Niedzieli

bp Zdzisław Goliński

bp Zdzisław Goliński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się 27 grudnia 1908 r. w Urzędowie k. Kraśnika. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1931 r. w Lublinie. Następnie studiował teologię moralną na KUL oraz na papieskich uniwersytetach Gregorianum i Angelicum w Rzymie. Studiował także pedagogikę i psychologię wychowania. W 1947 r. ks. prof. Zdzisław Goliński został mianowany biskupem koadiutorem w Lublinie. Święcenia biskupie przyjął 3 sierpnia 1947 r. W latach 1951-63 był ordynariuszem częstochowskim. W herbie biskupim miał słowa Crux Victoria (Krzyż Zwycięstwem). Ingres bp. Golińskiego odbył się 17 czerwca 1951 r. Oficjalny akt przejęcia władzy z rąk wikariusza kapitulnego bp. Stanisława Czajki odbył się w kurii diecezjalnej w obecności diecezjalnych konsultorów. Następnie o godz. 16 nowy biskup ordynariusz przeszedł w procesji z kościoła św. Jakuba do katedry. Jak czytamy w Niedzieli z 24 czerwca 1951 r., „udział wiernych i duchowieństwa świeckiego i zakonnego w ingresie był liczny”.

Biskup Goliński był jednym z pierwszych promotorów polskiej teologii moralnej po II wojnie światowej. Podejmował m.in. temat formacji sumienia, problem tzw. kłamstwa użytecznego. W swoich dociekaniach naukowych i w swym wewnętrznym przekonaniu nie zgadzał się na żadne kompromisy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pasterz prześladowany

Reklama

W okresie jego posługiwania Kościołowi częstochowskiemu władze komunistyczne bardzo utrudniały tworzenie nowych parafii. Dwanaście lat jego posługi jako biskupa częstochowskiego to były czasy stalinowskie. Był to czas największego ataku na Częstochowę i Jasną Górę, służby komunistyczne robiły wszystko, aby ograniczyć, a właściwie wyłączyć działalność pasterską bp. Golińskiego. Fakt ten odnotował w swoim testamencie, pisząc o prześladowaniach Kościoła. Kontrolowano listy bp. Golińskiego, podsłuchiwano jego rozmowy telefoniczne. Komuniści założyli nawet siatkę informatorów. Akcja przeciwko bp. Golińskiemu nosiła kryptonim „Dostojnik”.

Jeden ze świadków życia bp. Golińskiego stwierdził: – Włączał się w każdą dziedzinę życia diecezjalnego, gdzie potrzebna była ingerencja czy natchnienie. Gdy mu zwracano uwagę, że przy takim trybie życia spali się bardzo szybko, bo musi się spalić, odpowiadał niezmiennie, iż woli być świecą spalającą się szybko przy pełnym płomieniu, użytecznym płomieniu, niż świecą tlącą się długo, ale bezużytecznie.

Obrońca diecezji

Biskup Goliński stawał niestrudzenie w obronie diecezji, parafii, wiary, seminarium duchownego oraz dobrego imienia kapłanów. Założył Niższe Seminarium Duchowne w Częstochowie, a po usunięciu przez władze komunistyczne teologii z Uniwersytetu Jagiellońskiego utworzył w Wyższym Częstochowskim Seminarium Duchownym w Krakowie tzw. studium domesticum. Na jego prośbę papież Pius XII erygował Kapitułę Katedralną na mocy bulli Peropportune sane. Biskup zwołał i przeprowadził I Synod Diecezji Częstochowskiej w dniach 28 i 29 września 1954 r. Przeprowadził 335 wizytacji kanonicznych. Z kolei od października do grudnia 1962 r. brał udział w I Sesji Soboru Watykańskiego II. Rozpoczął tworzenie środowiska naukowo-formacyjnego w Częstochowie. Przypomniał o tym w swoim przemówieniu Jan Paweł II podczas poświęcenia budynku Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie 15 sierpnia 1991 r.

Biskup Goliński nie zdołał zapobiec zamknięciu przez władze Tygodnika Katolickiego Niedziela w 1953 r. Zmarł nagle 6 lipca 1963 r.

2024-01-30 11:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Szczerba o bp. Golińskim: czynił wszystko, żeby zbawiać ludzi

[ TEMATY ]

Częstochowa

rocznica śmierci

bp Zdzisław Goliński

bazylika archikatedralna Świętej Rodziny

ks. Marian Szczerba

Maciej Orman/Niedziela

Modlitwa za bp. Zdzisława Golińskiego w krypcie biskupów częstochowskich

Modlitwa za bp. Zdzisława Golińskiego w krypcie biskupów częstochowskich

– Biskup Goliński gorliwie pracował jako duszpasterz i biskup w trudnych czasach komunistycznych – powiedział ks. prał. Marian Szczerba. Kanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie i wikariusz generalny archidiecezji częstochowskiej 6 lipca przewodniczył Mszy św. w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie w 59. rocznicę śmierci drugiego biskupa częstochowskiego Zdzisława Golińskiego.

W homilii ks. Szczerba przywołał słowa świadectwa jednego z najbliższych współpracowników biskupa: „Włączał się w każdą dziedzinę życia diecezjalnego, gdzie potrzebna była ingerencja czy natchnienie. Gdy mu zwracano uwagę, że przy takim trybie życia spali się bardzo szybko, bo musi się spalić, odpowiadał niezmiennie, iż woli być świecą spalającą się szybko przy pełnym płomieniu, użytecznym płomieniu, niż świecą tlącą się długo, ale bezużytecznie. Ta jego praca miała w sobie coś takiego, co mobilizowało do wysiłku i poświęcenia. Takim człowiekiem dobrym, humanistą w pełnym znaczeniu, człowiekiem pomagającym innym, był bp Zdzisław Goliński. Wydawało mi się zawsze, że gdy komuś okaże serce, poda rękę, to człowiek ten musi się poprawić, musi się zmienić”.
CZYTAJ DALEJ

Wiktor Zborowski o Magdzie Umer: była symbolem artystki, matki i przyjaciółki

2025-12-12 16:20

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

Wiktor Zborowski

Wikipedia/Martin Kraft

Wiktor Zborowski

Wiktor Zborowski

Magda Umer była symbolem artystki, matki, przyjaciółki, doskonałą erudytką z ogromną wiedzą o muzyce i literaturze - powiedział PAP aktor Wiktor Zborowski. Piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej oraz aktorka Magda Umer zmarła w wieku 76 lat.

- Była wielką artystką, poetką teatru, poetką estrady - powiedział w rozmowie z PAP aktor Wiktor Zborowski, który niejednokrotnie pracował z Magdą Umer. - Całą swoją twórczość „rysowała” cieniusieńką kreską Tadeusza Kulisiewicza. Było to delikatne, ulotne, zwiewne, takie ażurowe - ocenił. Zaznaczył, że była jednocześnie „wspaniale wykształconą osobą i doskonałą erudytką”. Miała wielką wiedzę o muzyce i literaturze.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wołkowicz: Wpatrujmy się w Maryję po to, by poddawać Panu Bogu!

2025-12-13 09:22

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

- Wpatrujmy się w Maryję po to, by uczyć się od Niej - w każdej z tych sytuacji życiowych, w których Ona była, i w których my się znajdujemy - poddawać Panu Bogu. Pozwalali Mu się prowadzić - czy jest radość, czy jest niepokój, a wtedy znajdziemy radość najgłębszą. Radość z pewności, że Bóg jest z nami. Bóg jest przy nas - mówił bp Wołkowicz.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA. W wygłoszonej homilii powiedział: - Dziś Pan Bóg przez proroka Izajasza mówi, o gdybyś zważał na me przykazanie. To jest taki troszkę wyrzut z żalem. Gdybyś to uczynił, twoje życie było inne. Wtedy stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo było jak piasek i jak ziarnko twoje na to rośnie. Tak naprawdę to, o co chodzi, to jest otworzyć serce, przyjąć, pozwolić Panu Bogu, żeby to On kierował moim życiem. Oczywiście to nie jest tak, że to wszystko zależy tylko ode mnie, od mojego wysiłku, bo Słowo Boże, bo przykazania, tak naprawdę to jest forma obecności Pana Boga. Taka sama jak w Eucharystii jest obecność Pana Jezusa w Słowie. Boga, który do mnie przemawia. Więc te zalecenia, które daję, są Jego słowami, ale skoro to jest Jego obecność, to to Słowo ma też moc uczynienia tego, co przekazuje. Więc to nie jest tylko mój wysiłek. Moim wysiłkiem jest otwartość, pozwolenie, żeby to Pan Bóg mnie zaskoczył, żeby Pan Bóg ciągle działał. Ale to On działa, On przemienia. Weźmy sobie takie przykazanie miłości nieprzyjaciół. Jest to jedno z przykazań. Najbardziej radykalne w chrześcijaństwie. Po ludzku niemożliwe do zrealizowania. No ale, kiedy przyjmę, że to jest Słowo Boga, że to Pan Bóg wie, co mówi i On mi daje siłę, żeby to uczynić. Z drugiej strony, jeżeli ja próbuję podjąć pewne akty, wyjść do człowieka, który jest moim nieprzyjacielem, którego kochać trudno, to Pan Bóg da mi siłę, żeby to moje działanie przyniosło owoce, żeby przemieniło naszą relację. Zobaczcie, tutaj tak naprawdę widać, że potrzebne są dwie strony w tym, żeby Pan Bóg mógł nas zbawić, mógł przyjść do nas, mógł do nas przychodzić. Z jednej strony potrzebna jest moja otwartość i moja chęć przyjęcia tego Słowa, czyli próba życia Nim. - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję