Reklama

Niedziela Łódzka

Wyczyść się popiołem

Jeden z rekolekcjonistów powiedział, że każdy człowiek jest pięknym znakiem Bożego stworzenia, który często lubi się brudzić. Zazwyczaj brud obmywa się wodą, ale ten cięższy i grubszy dobrze jest przetrzeć poświęconym popiołem.

Niedziela łódzka 6/2024, str. I

[ TEMATY ]

Środa Popielcowa

Ks. Paweł Kłys

Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię

Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgia Mszy św. wraz z obrzędem posypania głowy popiołem jest wydarzeniem, które w Kościele rozpoczyna czas 40 dni postu. Coraz częściej spotyka się katolików, którzy okres Wielkiego Postu przeżywają podobnie jak muzułmanie post w czasie ramadanu, czyli radykalnie zachowują wstrzemięźliwość od wszelkiego rodzaju cielesnych doznań, unikają fałszu, obmowy i kłamstwa. W tych radykalnych postawach katolicy dostrzegają drogę budowania relacji z Bogiem i formę duchowego wzrostu i nawrócenia. Warto zauważyć, że popiół sypany na nasze głowy powstał z palemek, które w Niedzielę Palmową, były znakiem radości i uwielbienia Jezusa uroczyście wjeżdżającego do Jerozolimy. Również radość i triumfalizm towarzyszą i naszemu życiu. I z nich powstaje popiół, o czym przypomina nam kapłan podczas liturgii: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”.

Wszyscy wiemy, że choć narodziliśmy się z woli Boga, niekoniecznie dziś dla Niego żyjemy, dlatego wezwanie do nawrócenia i życia Ewangelią, które niczym dźwięk dzwonu rozbrzmiewa przez okres Wielkiego Postu, mają zmotywować nas do zastanowienia się nad sobą. Zwrócenie się ku Bogu, zaczyna się od wzbudzenia sobie świadomości o własnej śmierci i o tym, że jedyną osobą, którą może nas od niej wybawić, jest Jezus Chrystus. Kardynał Grzegorz Ryś przywołując słowa św. Pawła, byśmy w imię Chrystusa pojednali się z Bogiem, mówi, że to Bogu zależy byśmy się pojednali. – Na pojednaniu się między sobą i z Bogiem Ojcem najbardziej zależy Jezusowi. Wielki Post jest czasem, podczas którego patrzymy na krzyż i na Jezusa, który jest pokorny i święty. Patrząc na Jezusa postarajmy się dostrzec w sobie grzech, który zawsze stoi między nami a Bogiem. Właśnie ten grzech Jezus bierze na siebie, ponieważ chce, by on razem z Nim umarł na krzyżu. I to jest moment, w którym relacja między nami a Bogiem jest przywrócona – podkreśla metropolita łódzki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Od wielu lat czułem niepokój, że moja relacja z Bogiem jest słaba i zima. Trochę zazdrościłem innym, jak się modlą i chodzą do spowiedzi, bo ja tego nie umiałem. Wszystko się zmieniło dzięki mojemu synkowi, który w kościele, do którego weszliśmy spacerując przy parku, zapytał mnie, co jest na tym obrazie, wskazując na drogę krzyżową. Uklęknąłem przed nim i zacząłem mu opowiadać, co jest na nim namalowane i czułem, jak z mojego serca spada ten zimny kamień, który był tam przez dwadzieścia osiem lat. Bóg przez mojego synka rozbudził we mnie wiarę i pozwolił mi odkryć, że jestem przez niego umiłowany – mówi Michał ze wspólnoty Mężczyzn św. Józefa.

Na progu Wielkiego Postu zapraszamy do udziału w pielgrzymowaniu do kościołów stacyjnych.

2024-02-06 10:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas przyjęcia łaski

Niedziela świdnicka 9/2021, str. I

[ TEMATY ]

Środa Popielcowa

Ks. Mirosław Benedyk

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu posypania głów popiołem

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu posypania głów popiołem

Pozwólmy się Panu Bogu pokochać. Odkryjmy jak wielki jest dar wielkopostnej drogi za Jezusem – mówił bp Marek Mendyk w czasie liturgii Środy Popielcowej w katedrze świdnickiej.

Tegoroczne obrzędy Środy Popielcowej w mieście biskupim były skromniejsze. Nie było tradycyjnej procesji pokutnej z kościoła św. Józefa do katedry, a ze względu na trwającą pandemię i obrzęd posypania głów popiołem wyglądał nieco inaczej. Przewodniczący liturgii biskup tylko raz, do wszystkich, wypowiedział formułę „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję