Jaka jest polska młodzież? Bardzo często zadajemy sobie to pytanie przy różnych okazjach. Zastanawiamy się nad tym podczas rodzinnych spotkań, rozmawiają na ten temat w programach telewizyjnych
różni specjaliści. Opinie bywają różne, od bardzo pozytywnych do skrajnie negatywnych. Często widzimy tylko tę młodzież, która popadła w konflikt z prawem, która ulega nałogom, która
zachowuje się niestosownie. Zapominamy jednak, że młodzież jest taka, jakie jest całe społeczeństwo, jakie są nasze rodziny. Jeżeli mamy jakieś uwagi pod adresem młodych ludzi, trzeba się wcześniej zastanowić,
dlaczego tak się dzieje, czy nie ma w tym i naszego udziału? Trzeba jednak patrzeć szerzej, dostrzegać nie tylko sytuacje marginalne, trzeba zauważyć i docenić całą rzeszę
ludzi młodych, którzy po prostu są dobrzy. I też byłoby właściwe, gdybyśmy zastanowili się nad tym, skąd oni to mają? Dlaczego potrafią być dobrzy, uprzejmi, radośni, dlaczego potrafią i modlić
się, i tańczyć?
Doskonałą okazją do przekonania się, że młodzi ludzie są wspaniali i mają wielkie serca była pielgrzymka młodzieży diecezji legnickiej do Krzeszowa. Do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej
przybyło ponad tysiąc osób, nie tylko z Polski, ale również z Czech i Niemiec. Młodzi ludzie dotarli tam w różny sposób. Autokarami, na piechotę, na rowerach.
Wszystko po to, aby wyrazić wdzięczność Krzeszowskiej Pani za kończący się rok szkolny, aby modlić się o łaskę rozeznania na czekającą ich przyszłość, aby dzielić się radością i wspólnie
przeżywać czas radosnej, choć czasem obfitującej w różne rozterki, młodości.
Grupa harcerek pod opieką ks. Stanisława Bakesa wędrowała do Krzeszowa dwa dni. Najpierw zjechały do Boguszowa Gorc, aby stamtąd pokonać trasę do Krzeszowa pieszo. Podobnie młodzież z Wałbrzycha,
która wyruszyła na pielgrzymkę już w piątek. Wieczorem niezapomnianą chwilą był różaniec odmawiany w Witkowie Śląskim, nad jeziorkiem, pośród łąk i pól. Piękno stworzenia,
radość z bycia razem to źródło siły do dawania świadectwa o Jezusie w szarej czasem rzeczywistości. Po takich cudownych przeżyciach nie chce się wracać do "normalności".
Jednak młodzieży towarzyszy świadomość, że tego chce Jezus. Powtarza się sytuacja uczniów Pańskich na górze Tabor. "Panie, dobrze nam tu z Tobą...". On jednak chce, aby zeszli, aby poszli do
tych, którym nie było dane przeżyć tego szczęścia. Chce, aby ich zachęcić do pójścia za nim. To jest apostolskie posłannictwo naszej młodzieży.
Krzeszowskie spotkanie młodzieży rozpoczęło się od adoracji ikony Matki Bożej Łaskawej. W bazylice, przed Cudownym Obrazem rozważano tajemnice różańcowe. Modlitwa przeplatana była fragmentami
listu Ojca Świętego o różańcu. Towarzyszyły temu śpiewane kanony. Na zakończenie medytacji, przy radosnym śpiewie niektórzy wyrażali swoją miłość do Matki Zbawiciela tańcem. Pomysłowość młodzieży
nie zna granic, a ich reakcje i emocje wyrażane są czasem w zaskakujący sposób. Wszystko jednak na chwałę Boga.
Na placu klasztornym przygotowana została scena, na której wystąpił zespół muzyczny prowadzony przez legnickich kleryków. To, co działo się przed sceną, można nazwać wybuchem młodzieńczej energii.
Wspólny śpiew, tańce, korowody.
Niezwykłe było świadectwo młodzieży z Czech. Mała grupka przyjechała ze swoim duszpasterzem z diecezji Hradec Kralove. Była to ich kolejna pielgrzymka do Krzeszowa.
Przedstawicielka młodzieży czeskiej powiedziała, że te spotkania oraz świadectwo wiary polskiej młodzieży jest dla nich wzorem i inspiracją do życia w zlaicyzowanym społeczeństwie.
Wyraziła też przekonanie, że polska młodzież jest przyszłością Europy. Te słowa zabrzmiały bardzo mocno. Myślę, że wielu młodych ludzi poczuło się dowartościowanych, że ktoś dostrzega ich wiarę i zapał.
Ale jest to również zadanie na przyszłość, wielka odpowiedzialność, by tego "talentu" nie zmarnować. Oby te słowa czeskiej młodzieży były zachętą do większego wysiłku dla Polaków. Myślę, że to świadectwo
powinno dać również wiele do myślenia naszym duszpasterzom. Mamy wspaniałą młodzież, która nie wymaga wiele, a może wiele ofiarować Kościołowi i Polsce. Trzeba ją tylko docenić,
dostrzec, dać szansę do wykazania się, a przynajmniej nie przeszkadzać jej działać w ramach parafii czy istniejących stowarzyszeń.
Momentem kulminacyjnym pielgrzymki młodzieży była Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak. Wyraził on radość z tego, że tak wiele młodzieży razem z duszpasterzami
przybyło do krzeszowskiego "Domu Łaski". W homilii Ksiądz Biskup przypomniał, że każdy człowiek, zwłaszcza młody, potrzebuje w życiu kogoś, kto będzie przewodnikiem, kto będzie wspierał
i pomagał wybierać właściwe wartości. Potrzebujemy miłości, przyjaźni. Na drodze życia spotykamy wielu ludzi, którzy nam pomagają. Są to przyjaciele, koledzy, kapłani. W sposób szczególny
jednak najwięcej zawdzięczamy naszym matkom. One są naszymi pierwszymi przewodniczkami w życiu. Człowiek wierzący ma jeszcze drugą matkę - Maryję. Ona jest z nami w każdym
momencie naszego życia. Ona chce nauczyć nas dokonywać właściwych wyborów w życiu. Daje nam wskazówkę, jak możemy to osiągnąć. Ilustracją do tej lekcji życia jest fragment opisu wesela w Kanie
Galilejskiej. Maryja mówi, podobnie jak tam, "uczyńcie wszystko, co powie wam mój Syn". Kto słucha słów Chrystusa, ten zawsze dokona właściwego wyboru. On jest pełnią Prawdy i Miłości. Biskup
Tadeusz podkreślił też znaczenie wielkiej godności człowieka jako stworzenia Bożego. Człowiek został stworzony po to, żeby być w jedności z Bogiem, żeby w życiu odnaleźć
Boga i żeby On był pełnią naszego szczęścia. Nam wszystkim powinno zależeć na tym, aby Chrystusa poznawać, odnajdywać w naszym życiu i coraz bardziej Go kochać. Biskup
Legnicki zachęcił młodzież do odmawiania i rozważania różańca, ponieważ jest to modlitwa szczególna. Ona wprowadza nas w tajemnicę Chrystusa i Jego Matki. Dzięki tej modlitwie
my jesteśmy bliżej Jezusa i on staje się obecny w naszym życiu.
Na zakończenie Mszy św. wręczono nagrody laureatom diecezjalnego konkursu "Jan Paweł II - świadek nadziei". Konkurs ten odbywał się w trzech kategoriach: literackiej, plastycznej i komputerowej.
Ks. Marek Mendyk przedstawił wszystkich laureatów, którym wręczył upominki.
Ostatnim akcentem diecezjalnej pielgrzymki młodzieży do Krzeszowa była wymiana różańców między uczestnikami i zobowiązanie do modlitwy za siebie nawzajem i za swoich
bliskich.
Trzeba mieć nadzieję, że ten dzień nie pozostanie tylko w pamięci, ale wyda obfite owoce w życiu młodych ludzi. Następne spotkanie młodzieży w Krzeszowie już w sierpniu.
A więc do zobaczenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu