Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Misyjne powołanie

W Ruchu Światło-Życie archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej zainaugurowany został nowy rok formacyjny. Towarzyszyć mu będzie hasło: „Powołani do misji”.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 42/2024, str. III

[ TEMATY ]

archidiecezja szczecińsko‑kamieńska

Adam Szewczyk

Państwo Rostkowscy (z lewej) przejmują posługę od państwa Gazińskich

Państwo Rostkowscy (z lewej) przejmują posługę od państwa Gazińskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zamyśle duchowym ma to być czas przypominania sobie o tym, że każdy z nas ma swoją własną misję w Kościele i świecie oraz że zostaliśmy posłani przez Chrystusa słowami: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16, 15).

Nowy rok pracy. Nowa rzeczywistość

Tegorocznej inauguracji roku pracy wspólnoty Ruchu Światło-Życie towarzyszą szczególne okoliczności. Przypada u progu wejścia w posługę nowego ordynariusza archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej abp. Wiesława Śmigla, który metropolię ze stolicą w Szczecinie obejmie z końcem października. Także w Ruchu Światło--Życie będzie to czas nowego otwarcia. Z początkiem formacyjnego roku pracy 2024/25 posługę pary diecezjalnej wspólnoty Domowego Kościoła działającej w ramach Ruchu Światło--Życie z rąk Agnieszki i Przemysława Gazińskich przejmują Agnieszka i Krzysztof Rostkowscy. Jej moderatorem przez okres roku będzie nadal ks. Tomasz Gruszto.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczyste rozpoczęcie roku pracy formacyjnej odbyło się w parafii Matki Bożej Jasnogórskiej na Wzgórzu Hetmańskim/Pomorzany/w Szczecinie. Mszy św. przewodniczył diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie ks. Wojciech Koladyński, który wygłosił też słowo Boże. Eucharystię koncelebrowali m.in. moderator filialny Ruchu Światło-Życie ks. Piotr Listwoń oraz diecezjalny moderator Domowego Kościoła ks. Tomasz Gruszto.

Nadzieja w małżeństwie, rodzinie

Reklama

Podejmujący posługę pary diecezjalnej Domowego Kościoła stają u progu nowej rzeczywistości. Opowiadają z jakimi nadziejami w nią wkraczają: – Tegorocznym tematem do pogłębienia we wspólnocie jest hasło „Powołani do misji”. Będziemy pragnęli bardzo pomóc wspólnocie Domowego Kościoła odkrywać głębię osobistego powołania, bo każdy tak naprawdę jest powołany do misji, jesteśmy ochrzczeni i powołani do misji – mówi Krzysztof Rostkowski.

– Pan Bóg stawia przed nami różne zadania – dodaje Agnieszka Rostkowska. – Nasze myśli skoncentrowane są na tym, żeby każdy z nas odnalazł zadanie, które Pan Bóg dla niego wyznaczył w bieżącym roku na kolejne lata. W jaki sposób może służyć talentami, którymi obdarował go Pan Bóg, nie tylko we wspólnocie, ale wychodząc też do innych ludzi, funkcjonując w różnych środowiskach, tam, gdzie Bóg nas stawia.

– Zależy nam na odkrywaniu nowej energii w życiu osobistym, żeby pobudzić wspólnotę, powierzone nam małżeństwa do tego, by z radością niosły to, czym są obdarowane. Nadzieja w małżeństwie i rodzinie jest ogromna, czasem trzeba tylko troszkę pomóc, żeby na nowo ten blask zajaśniał – rozwija myśl Krzysztof Rostkowski.

– Ksiądz Blachnicki z wielką radością otwierał drogi dla ruchu Domowego Kościoła, z wielką nadzieją patrzył na młodzież, która wyrastała i dlatego zaproponował taką formę duchowego rozwoju dla małżeństw – mówi Agnieszka Rostkowska. – Myślę, że dzisiaj rodzina jest tematem bardzo ważnym, nad który trzeba się pochylać. I skoro my, jako Ruch, jako małżeństwa Domowego Kościoła otrzymaliśmy łaskę kroczenia drogą charyzmatycznych wskazań ks. Blachnickiego, to powinniśmy tę nadzieję nieść w świat. Dzisiaj, kiedy przeżywamy kryzys małżeństwa, rodziny, właśnie po to jesteśmy postawieni jako małżonkowie, rodzice, żeby mówić światu jakie dobro z tego wypływa, jak wiele pięknych rzeczy, pięknych dzieł może dzięki temu powstać. Pragniemy zachęcać, aby walczyć o swoje małżeństwa i rodziny. Pan Bóg po to tak najpiękniej jak umiał nas połączył, byśmy nigdy się nie poddawali, nawet w obliczu trudności, które zawsze się pojawiają i pojawiać będą.

2024-10-15 14:12

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pasterskie wyzwania

O nowych wyzwaniach, duchowo-pastoralnym programie i misji mediów katolickich z abp. Wiesławem Śmiglem metropolitą szczecińsko-kamieńskim rozmawiają ks. kan. Robert Gołębiowski i Adam Szewczyk.

Ks. Robert Gołębiowski: Z jakim odczuciem przyjął Ks. Arcybiskup decyzję papieża Franciszka, związaną z nominacją na metropolitę szczecińsko-kamieńskiego. Abp Wiesław Śmigiel: Zacznę od tego, że ważnym aspektem jest fakt, że jest to ciągle Pomorze. Zmieniają się przymiotniki: Gdańskie, Kujawsko – Pomorskie, Zachodnie, ale to jest ciągle Pomorze. Tej nominacji towarzyszyły mieszane uczucia. Z jednej strony lęk: to przecież archidiecezja i zarazem metropolia. Stoją przede mną ogromne wyzwania. Dlatego w sercu był mały niepokój. Ale z drugiej strony towarzyszy mi radość i następny raz moja filozofia życiowa przypomniała o tym, że jest to wola Pana Boga. Przyjąłem więc tę decyzję z radością i odwagą, ale również i niepokojem, gdyż chciałbym dobrze służyć archidiecezji, zdaję sobie sprawę jednak z tego, że dzisiaj funkcjonowanie Kościoła jest trudne, sprawy duszpasterskie są skomplikowane, a niewątpliwie w metropolii są sprawy, które wymagają roztropności i wielkiego zaangażowania.
CZYTAJ DALEJ

Muzułmanie w kolejce do katolickiego księdza? Fenomen Stambułu i Leon XIV

2025-12-01 12:58

[ TEMATY ]

EWTN

Leon XIV w Turcji i Libanie

Vatican Media

W materiale z bazyliki św. Antoniego Padewskiego w Stambule o. Michał Sabatura, franciszkanin, opowiada o życiu małej wspólnoty katolickiej w 16-milionowej metropolii. Pomimo że chrześcijanie stanowią znikomy procent ludności, żyją w relatywnie życzliwym współistnieniu z muzułmanami.

Fenomenem jest "wtorkowa kolejka" w kościele – wielu muzułmanów przychodzi prosić katolickiego kapłana o modlitwę i błogosławieństwo nad chorymi, co świadczy o wzajemnym szacunku. Wizyta Papieża Leona XIV jest dla nich wielką radością i umocnieniem, a także okazją do zaznaczenia chrześcijańskiej obecności w Turcji, w tym w kontekście 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Raï: Leon XIV nie przybywa do Libanu „z pustymi rękami”

Maronicki patriarcha kardynał Béchara Raï wyraża nadzieję, że wizyta Leona XIV zmieni serca ludzi i że jego orędzia dadzą krajowi niezbędny impuls do zmian - nawet poza papieską podróżą. Kardynał podkreślił, że Leon XIV nie przybywa do kraju „z pustymi rękami”, lecz ze słowami pełnymi pojednania, wsparcia i nadziei. „Dla mnie ta wizyta jest osobistym apelem, apelem do każdego z nas, Libańczyków, apelem o zmianę, o otwarcie nowego rozdziału: rozdziału pokoju, rozdziału nadziei, bo nie możemy żyć tak, jakby nic się nie stało” - powiedział patriarcha maronicki.

We wtorek w południe papież Leon XIV opuszcza Liban. W wywiadzie dla portalu Vatican News kard. Béchara Boutros Raï porusza również kwestię przyszłości po papieskiej wizycie, a w szczególności ryzyka, że ​​wszystko po prostu wróci do stanu sprzed wizyty. „Mamy nadzieję, że naród libański doceni wartość tej wizyty w Libanie, o którą prosił Ojciec Święty, ponieważ wie, że Liban przeżywa bardzo, bardzo krytyczny moment polityczny i, jak mawiają po arabsku, «bije w bębny wojny»” - powiedział patriarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję