Łukasz Krzysztofka: Już niebawem pierwszy dzwonek, a więc początek nowego roku szkolnego. Dla szkół Sióstr Nazaretanek będzie to rok pełen nadziei i planów, czy raczej obaw i niepewności?
S. Sara Kopańska: Dla nas każdy nowy rok szkolny to czas nadziei. To szansa, by jeszcze lepiej służyć dzieciom, młodzieży i ich rodzinom oraz towarzyszyć im w rozwoju i odkrywaniu własnych talentów. Oczywiście, dostrzegamy wyzwania, jakie stawia przed nami współczesny świat, sytuacja społeczna oraz zmiany w systemie edukacji. Jednak chcemy zamiast lęku wybierać ufność i na niej budować. Wiele pomysłów i marzeń czeka na realizację. Wierzymy, że z Bożą pomocą i dzięki zaangażowaniu całej wspólnoty szkolnej to będzie dobry rok.
Na jakich filarach opierają się prowadzone przez siostry szkoły?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Filary, na których opieramy naszą działalność, biorą swój początek w nazaretańskich wartościach, takich jak: wiara, rodzina, mądrość i miłość. To one nadają rytm naszemu codziennemu, szkolnemu życiu. Chcemy, aby młody człowiek wzrastał nie tylko intelektualnie, ale też duchowo, społecznie i emocjonalnie.
Co jest misją szkół sióstr?
Reklama
To wychowanie i nauczanie dzieci oraz młodzieży, wspierające ich pełny i integralny rozwój, w oparciu o uniwersalne wartości chrześcijańskie. Wspólnotę szkolną tworzą nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale także rodzice, którzy są pierwszymi i głównymi wychowawcami swoich dzieci. Szkoła wspiera ich w wypełnianiu powołania, czerpiąc wzór z Najświętszej Rodziny, która patronuje naszemu zgromadzeniu.
Co, zdaniem Siostry, będzie największym wyzwaniem wychowawczym i edukacyjnym w nowym roku szkolnym?
Myślę, że wyzwaniem jest dziś towarzyszenie młodym w świecie, który często stawia ich w obliczu chaosu wartości oraz ogromnej presji. Ważne będzie wzmacnianie odporności psychicznej uczniów, kształtowanie w nich zdolności krytycznego myślenia, a także umiejętności życia w prawdziwej wspólnocie – nie tylko w świecie cyfrowym. Dzieci i młodzież potrzebują nauczycieli i wychowawców, którzy pokażą im, że można żyć w prawdzie, że trzeba mieć odwagę, by być sobą, że warto troszczyć się o innych. Mądra obecność przy młodym człowieku wymaga od kadry pedagogicznej cierpliwości oraz dużej uważności.
Czy redukcja liczby godzin religii do jednej w tygodniu i umieszczenie jej na pierwszej lub ostatniej godzinie – co nakazuje MEN – spotkało się z dobrym przyjęciem przez społeczność szkolną?
Reklama
Nasza szkoła jest placówką niepubliczną, w której mogłyśmy dokonać wyboru, że zostajemy przy dotychczasowej formie nauczania religii. Religia w naszej szkole nie jest przedmiotem „dodatkowym”, to integralna część formacji młodego człowieka. Przy katolickim charakterze szkoły jest to naszym priorytetem, aby uczniowie, ich rodziny oraz kadra mieli przestrzeń do duchowego wzrostu i rozwoju. Dzieje się to nie tylko podczas lekcji religii, ale proponujemy różne opcje formacji: dni formacyjne dla rodzin, rekolekcje wielkopostne, adwentowe dni formacyjne, warsztaty, spotkania ze świadkami wiary, pielgrzymki czy tzw. taneczne randki małżeńskie połączone z formacją dla małżonków. Oczywiście, nie zwalania nas to z poszukiwania nowych sposobów, aby jeszcze bardziej integrować treści religijne z życiem szkoły poprzez duszpasterstwo, wspólnoty, wolontariat czy różne inicjatywy charytatywne i formacyjne. Mamy świadomość, że wiara rośnie we wspólnocie. Chcemy, by była ona obecna w rytmie codzienności szkolnej – przede wszystkim w naszych relacjach – właśnie taką przestrzeń chcemy budować w Nazarecie.
Nowy rok szkolny to także budzący wiele emocji nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, z którego rodzice mogą wypisać swoje dzieci. Jak to będzie wyglądało w praktyce w szkołach sióstr?
Szanujemy wybór rodziców w tej kwestii. Jeśli zdecydują się, aby dziecko uczestniczyło w tych zajęciach, zapewnimy odpowiednie rozwiązania organizacyjne. Niezależnie od tego, w naszej szkole kładziemy duży nacisk na wychowanie do odpowiedzialności, troskę o zdrowie fizyczne i psychiczne, a także na integralne rozumienie człowieka – w zgodzie z chrześcijańską wizją osoby.
Co jeszcze zmieni się w nowym roku szkolnym w warszawskich szkołach Sióstr Nazaretanek?
Przede wszystkim stawiamy na kontakt i relacje – to punkt startowy wszelkiej działalności w naszej szkole, dzięki temu możemy realizować nowe inicjatywy i pomysły. Planujemy dalszy rozwój programu międzynarodowej matury – w tym roku obchodzimy 20-lecie istnienia programu Matury Międzynarodowej IB DP w naszej placówce. Chcemy poszerzać oferty zajęć pozalekcyjnych, priorytetowym kierunkiem pozostaje opieka pedagogiczno-psychologiczna. Ważnym celem jest też współpraca z Fundacją Szkół Sióstr Nazaretanek, środowiskiem lokalnym oraz wykorzystaniem możliwości związanych z profesjonalnym studiem nagrań, którym dysponuje od niedawna nasza szkoła.
Reklama
Z czego wynika fakt, że szkoły Sióstr Nazaretanek cieszą się od dziesięcioleci wyśmienitą opinią w Warszawie i również daleko poza rogatkami miasta?
To owoc pracy wielu pokoleń sióstr, nauczycieli, wychowawców i rodziców. Od lat tworzymy przestrzeń, w której uczeń jest traktowany indywidualnie, gdzie wymaga się, ale i towarzyszy z życzliwością. To szkoła, w której panuje rodzinna atmosfera połączona z wysokim poziomem kształcenia. Myślę, że uczniowie i rodzice czują, że to miejsce bezpieczne i przyjazne.
Jakie plany bliższe i dalsze ma Siostra Dyrektor na rozpoczynający się nowy rok szkolny?
Chcemy jeszcze mocniej budować wspólnotę szkolną – łącząc tradycję z nowoczesnością. Moim pragnieniem jest, by nasi uczniowie nie tylko zdobywali wiedzę na najwyższym poziomie, ale też uczyli się wrażliwości, wdzięczności i umiejętności życia dla innych. W wymiarze praktycznym planujemy dalszą modernizację infrastruktury, rozwój wymian międzynarodowych i organizację wydarzeń, które pomogą całej społeczności jeszcze bardziej zjednoczyć się wokół wartości Nazaretu.