Wsobotę 19 września w amfiteatrze w Blachowni k. Częstochowy odbył się wyjątkowy koncert i „Kwesta na rzecz pomocy Agnieszce i jej mamie” - rodzinie, która doświadczyła ogromnej tragedii. W wyniku pożaru domu, który miał miejsce 1 września, zginął mąż pani Agnieszki i kobiety straciły dach nad głową. Mieszkańcy Blachowni; sąsiedzi, znajomi i zupełnie obcy ludzie, niemal natychmiast po zdarzeniu zaczęli organizować pomoc. Jedną z podjętych inicjatyw był koncert i kwesta na rzecz pomocy rodzinie, którą dzięki ogromnemu zaangażowaniu w bardzo krótkim czasie udało zrealizować.

Podczas koncertu, na scenie blachowieńskiego amfiteatru wystąpiło wielu wspaniałych wykonawców muzycznych, znanych zarówno z ogólnopolskiej jak i rodzimej sceny m.in.: Natalia Jureczko, Ola Kowacka, rokowy zespół Vena Valley, The Neverender i Regenese. Była Zumba Fitness, loteria fantowa i licytacja wartościowych przedmiotów ofiarowanych przez darczyńców, wśród których znalazły się m.in. obrazy, zaproszenia na wyjątkowe spektakle, koncerty, czy zabiegi w salonach urody, także plastrony, czapki i koszulki znanych żużlowców. Ze względu na ogromną ilość podarowanych przedmiotów i ograniczony czas nie wszystko udało się zlicytować, dlatego będą specjalne aukcje internetowe, z których dochód będzie przeznaczony na dalszą pomoc dla poszkodowanej rodziny.

Dużą atrakcją dla uczestników spotkania był Quad Speedway Dawida Hoffmana, oraz obecność Adriana Bialk - młodego żużlowca ze Stowarzyszenia CKM Włókniarz. Na kwestę specjalnym samochodem przyjechali też funkcjonariusze służby więziennej, strażacy oraz grupa motocyklistów. Spotkanie ubogaciły bardzo liczne atrakcje dla najmłodszych m.in. malowanie twarzy, karuzele i dmuchańce. Był także grill i inne kuchenne specjały, a wszystko to, dzięki hojności ofiarodawców.

Wzruszającym momentem podkreślającym ideę spotkania, była projekcja filmu pt: „Pomoc”, ze scenami uwiecznionymi podczas pożaru i apelem o wsparcie. Film można obejrzeć na: https://www.youtube.com/watch?t=5&v=xQN5EU7Luiw

Spotkanie i licytację wraz z Marcinem Góreckim - współorganizatorem koncertu, perkusistą zespołu Vena Valley, prowadził Adam Hutyra - znany aktor częstochowskiego teatru, a w drugiej części wydarzenia Konrad Popczyk - młody wokalista z Blachowni.

Całe przedsięwzięcie mogło być zrealizowane dzięki otwartości, hojności i ogromnemu zaangażowaniu wielu ludzi, zarówno organizatorów, darczyńców, wolontariuszy, jak i tych, którzy na ten koncert przyszli, by podarować kawałek swojego serca. Ogromne wsparcie okazał ks. Krzysztof Krulik - proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela w Blachowni, dzięki któremu, m.in. zostało utworzone specjalne konto bankowe przeznaczone na pomoc dla Agnieszki i jej mamy.

- Jesteśmy wdzięczni wszystkim ludziom wielkiego serca z Blachowni, mieszkańcom i przedsiębiorcom, którzy oddali cząstkę siebie, żeby pomóc rodzinie, którą dotknęła tak wielka tragedia - zaznaczyła w rozmowie z nami Renata Kolman, współorganizatorka i koordynator kwesty i dodała, że „w pomoc włączyli się też m.in.: Urząd Miejski w Blachowni, Prezes Ośrodka Sportu i Rekreacji w Blachowni i politycy”. Renata Kolman, mówiła także o najbliższych planach, zmierzających do jak najszybszej odbudowy spalonego domu. - Moim pragnieniem jest, by Agnieszka z mamą, święta Bożego Narodzenia mogły spędzić w swoim własnym domu - podkreśliła organizatorka.

- Przeżyliśmy podobną tragedię. Siedem lat temu trąba powietrzna odwróciła moje życie do góry nogami i po czterdziestu dwóch latach życia, zacząłem wszystko na nowo. Doskonale rozumiem tych ludzi i popieram taka inicjatywę - dzielił się z nami pan Darek z Blachowni i podkreślił, że „ludzie często nie zdają sobie sprawy, że najmniejszy gest dla tej rodziny jest bardzo ważny, bo nawet 2 zł przybliża ich do własnego domu”. - Najważniejsze jest, by nie poczuli, że zostali z tą tragedia sami. Często bliskość drugiej osoby jest ważniejsza nawet niż pieniądze - zwrócił uwagę rozmówca.

- Widziałem ten pożar z centrum Blachowni, nawet obawiałem się, że to być może płonie mój dom, potem straż pożarną, naprawdę przerażający widok, tragedia - opowiadał pan Marcin, sąsiad poszkodowanej rodziny. Dodał także, że jest „pod wrażeniem zjednoczenia mieszkańców we wspólnej sprawie”. - Już na drugi dzień po tragedii słyszałem od ludzi, że jest „akcja pomoc”, o festynie dowiedziałem się na zebraniu u dziecka w szkole, oczywiście bardzo mi się tu podoba, wspaniała inicjatywa, szkoda, że akurat w tak tragicznych okolicznościach - podsumował rozmówca.

Natomiast pani Bożena z Blachowni powiedziała, że „w obliczu tragedii, do jakiej doszło, trzeba sobie pomagać, bo w jedności siła”. - Agnieszkę znam tylko z widzenia, ale to nie jest istotne czy ją znam czy nie, tylko to, że komuś stała się krzywda. Organizacja jest naprawdę wspaniała, właśnie czegoś takiego potrzeba teraz ludziom. Ponoć, pomoc wraca do człowieka ze zdwojoną siłą, więc pomagajmy sobie nawzajem - podkreśliła pani Bożena.

ZOBACZ ZDJĘCIA