Pierwsze czytanie z Księgi Rodzaju (Rdz 2,18-24) opisujące stworzenie mężczyzny i kobiety odczytano po angielsku, zaś drugie z Listu do Hebrajczyków (2,9-11) – mówiące o tym, że Jezus nie wstydzi się nazywać ludzi swymi braćmi – po francusku. Ewangelię dzisiejszą (Mk 10,2-16) – diakon odśpiewał po łacinie. Następnie Ojciec Święty wygłosił homilię.
Reklama
Franciszek zauważył, że współczesny człowiek przeżywa głęboki dramat samotności. Dotyka on nie tylko wdowców, osób porzuconych przez współmałżonka, ale także migrantów i uchodźców oraz wielu młodych padających ofiarą kultury konsumpcjonizmu, użycia i wyrzucenia czy kultury odrzucenia. „W dzisiejszym zglobalizowanym świecie widzimy wiele luksusowych domów i wieżowców, ale coraz mniej ciepła domu i rodziny; wiele ambitnych projektów, ale mało czasu, aby żyć tym, co zostało osiągnięte; wiele wyrafinowanych środków rozrywki, ale coraz głębszą pustkę w sercu; wiele przyjemności, ale mało miłości; tak dużo swobody, ale mało autonomii... Coraz bardziej przybywa ludzi, którzy czują się sami, ale również tych, którzy zamykają się w egoizmie, w melancholii, w destrukcyjnej przemocy i niewoli przyjemności oraz bożka pieniądza” - powiedział Ojciec Święty. Dodał, że wpływa to na sytuację rodziny. Coraz mniej poważnie traktuje się rozwijanie solidnej i owocnej relacji miłości. „Miłość trwała, wierna, rzetelna, stabilna, płodna jest coraz bardziej wyśmiewana i postrzegana jakby była staromodną sukienką. Mogłoby się zdawać, że społeczeństwa najbardziej zaawansowane to właśnie te, które mają najniższy odsetek urodzeń i najwyższy wskaźnik aborcji, rozwodów, samobójstw i zanieczyszczenia środowiska naturalnego i społecznego” – z goryczą stwierdził Papież.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Następnie przywołując obraz stworzenia zawarty w Księdze Rodzaju Ojciec Święty zaznaczył, że Bóg nie stworzył człowieka do życia w smutku i samotności, ale do szczęścia w małżeństwie kobiety i mężczyzny, by kochać i być kochanym; i by widzieć swoją miłość owocną w dzieciach. Bóg błogosławi ludzką miłość w jedności i w nierozerwalności. Bowiem celem małżeństwa jest nie tylko życie razem na zawsze, ale miłowanie się na zawsze!
Franciszek podkreślił, że także człowiek dzisiejszy jest nadal pociągany i zafascynowany każdą prawdziwą miłością, każdą miłością solidną, każdą miłością owocną, każdą miłością wierną i aż do śmierci. Wskazał, że w tym kontekście Kościół jest powołany do życia swoją misją w wierności, w prawdzie i miłości. Ma on przeżywać swoją misję w wierności swemu Mistrzowi, jako głos wołający na pustyni, aby bronić miłości wiernej i wspierać rodziny wielodzietne, w obronie świętości każdego życia; by bronić jedności i nierozerwalności węzła małżeńskiego jako znaku łaski Bożej i ludzkiej zdolności do kochania na serio. Ma on także przeżywać swoją misję w prawdzie, która jest niezmienna i chroni człowieka i ludzkość od pokus zamknięcia w sobie i przekształcenia owocnej miłości w bezpłodny egoizm, jedności wiernej w związki tymczasowe.
Reklama
Trzecim wyzwaniem stojącym przed Kościołem jest przeżywanie swojej misji w miłości, poszukującej i leczącej zranione pary, wychodzącej z pomocą ku innym. Ma nauczać i bronić podstawowych wartości, nie zapominając o miłosierdziu. Ma też wychowywać do autentycznej miłości, zdolnej do wyrwania z samotności, nie zapominając o swej misji Miłosiernego Samarytanina wobec zranionej ludzkości.
W modlitwie wiernych po chińsku polecano Bogu Kościół, aby posłusznie podziwiał pierwotne dzieło Stwórcy, oraz strzegł w prawdzie i miłości to, co Pan jemu powierzył. Po hiszpańsku proszono za ojców synodalnych, aby pod przewodnictwem Ducha Świętego z wiarą i mądrością rozeznali wolę Ojca oraz prowadzili braci w autentycznym naśladowaniu Pana Jezusa. Kolejną intencję wzniesiono po arabsku – za ustawodawców i rządzących, prosząc by wolni od interesów osobistych dążyli i promowali prawdziwe dobro każdej osoby, krzewiąc projekty sprawiedliwości i pokoju. Po portugalsku polecano młodzież oraz narzeczonych, aby wdzięczni za dary życia miłości odkrywali piękno bezinteresowności i wierności, nastawiając się na poświęcenie i przebaczenie. Ostatnią intencję wzniesiono w języku swahili za rodziny obarczone cierpieniem. Proszono, aby pocieszone Bożą łaską i bliskością braci oraz instytucji mogły odnaleźć pokój ducha i nadzieję.
Przy konfesji św. Piotra podczas koncelebrowanej Mszy św. stanęli przewodniczący delegowani, kardynałowie Wilfrid Fox Napier, André Vingt-Trois, Luis Antonio Tagle Raymundo Damasceno Assisa także relator generalny, kard. Peter Erdő i sekretarz generalny Synodu Biskupów, kard. Lorenzo Baldisseri.