Reklama

Tu bezrobotni znajdą pomoc

Niedziela warszawska 33/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naszym marzeniem jest, by przy każdej parafii istniały punkty, w których ludzie mogliby korzystać z porad prawników i przedsiębiorców. Zamierzamy organizować szkolenia dla bezrobotnych, by pomóc im w podjęciu pracy. Ale też apelować do firm i przedsiębiorców, by tworzyli nowe miejsca pracy, ograniczając godziny nadliczbowe.

Rozmowa z o. Kazimierzem M. Lorkiem, założycielem Fundacji "Nadzieja"

Milena Kindziuk: - W jakim celu powstała Fundacja "Nadzieja"?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Kazimierz Lorek: - By przeciwdziałać bezrobociu. Nie możemy pozostać obojętnymi wobec narastającego bezrobocia i jego skutków, które przybierają dziś wymiar klęski społecznej, dlatego właśnie tworzymy Fundację "Nadzieja". Chcemy nieść bardzo konkretną pomoc bezrobotnym.

- W jaki sposób?

- Pragniemy wspomagać rozwój oddolnej przedsiębiorczości, poprzez udzielanie finansowego i organizacyjnego wsparcia tworzącym się małym lokalnym przedsiębiorstwom, szczególnie w rejonach dotkniętych plagą masowego bezrobocia. Będziemy świadczyć pomoc związaną z ochroną zdrowia i życia ludzkiego (darmowe leczenie, pobyt w szpitalu, poradnictwo medyczne), wreszcie zajmiemy się udzielaniem pomocy materialnej instytucjom realizującym cele społeczne, zgodne z etyką katolicką oraz nauką Kościoła. Zamierzamy również prowadzić szkolenia dla bezrobotnych, którzy chcą rozpocząć działalność gospodarczą.

Reklama

- A jak można wspomagać rozwój przedsiębiorczości?

- Chodzi o to, by świadczyć pomoc organizacyjną małym przedsiębiorstwom, wspierać rozwój ogólnodostępnego poradnictwa dotyczącego przedsiębiorczości, upowszechniać wiedzę z zakresu prawa gospodarczego, ekonomii, księgowości, finansów oraz teorii organizacji. Fundacja ma też zamiar zwracać się do przedsiębiorców i do osób prawnych, by stwarzali nowe miejsca pracy, ograniczając godziny nadliczbowe.

- Czy potrzebne jest też działanie popularyzatorskie?

- Tak, będziemy prowadzić działalność publicystyczną, która ma na celu wspieranie oraz inspirowanie rozwoju przedsiębiorczości. Chcielibyśmy skupić wokół idei rozwoju przedsiębiorczości przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, polityków oraz osoby życia publicznego. Dobrze byłoby, gdyby nam się udało podjąć współpracę z krajowymi oraz zagranicznymi organizacjami i instytucjami o celach zbieżnych z celami Fundacji. Jednym słowem - mamy być wiarygodnymi świadkami nadziei, mamy w niej wytrwać i nieść ją wszystkim, których spotykamy w swoim życiu. Bo cóż warte jest życie człowieka, jeśli nie obdarza on innych nadzieją?

- Znaczy to, że o pomoc do Fundacji mogą się zwracać wszyscy, także niewierzący czy ludzie nie związani z Kościołem?

- Oczywiście. Czas, byśmy podali sobie ręce ponad podziałami. Choć zrozumiałe jest, że Fundacja powinna być także miejscem pogłębiania wiary i leczenia zranień. Ma być domem otwartych drzwi dla wszystkich - dla potrzebujących chleba, dla wątpiących i dla ludzi o pogmatwanych losach. Bezrobocie to naprawdę wielka ludzka tragedia. Zauważmy, że swoim dramatem i tragedią dotyka ono ok. 4 mln. osób. Prowadzi do niszczenia setek tysięcy polskich rodzin. Powstające przez to patologie w społeczeństwie stanowią jednocześnie zagrożenie dla normalnego bytu i rozwoju Polski. Zrodziła się więc unikalna szansa przeciwdziałania tej sytuacji poprzez niesienie pomocy i nadziei osobom dotkniętym tą tragedią.
Istotne jest także to, że nasza Fundacja pragnie działać poprzez aktywną współpracę z parafiami, która stworzy warunki do wyzwolenia potencjału lokalnej, parafialnej aktywności, potrzebnej, by nieść pomoc dla współbraci z parafii dotkniętych dramatem bezrobocia.

- Na czym ta współpraca z parafiami ma polegać?

- Na tym, by w parafiach zaktywizować biura doradztwa. Naszym marzeniem jest, by przy każdej parafii istniały punkty, w których ludzie mogliby korzystać z porad prawników i przedsiębiorców. Są już zresztą parafie, w których tego typu działalność jest prowadzona. Ponadto, pomoc przez parafie może wpłynąć na przywrócenie oblicza etycznego pracy. Na uleczenie z bezrobocia. Bo po roku bezrobocia, człowieka trzeba na nowo przyuczyć do pracy. Bezrobocie po takim czasie staje się już chorobą, powoduje spustoszenie, rodzi lęk przed podjęciem pracy. Tacy ludzie często szukają wynagrodzenia, a boją się podjęcia nowych obowiązków.

- Czy sądzi Ojciec, że Stworzenie Fundacji i jej działalność może w jakiś sposób wpłynąć na ukształtowanie się nowego wizerunku Kościoła?

- Gdy nasza działalność ukaże Kościół, który nie jest bierny i obojętny wobec dramatu bezrobocia, to na pewno tak. Fundacja swą działalnością pomoże w tworzeniu się przedsiębiorczości w miejsce apatii i zwątpienia. Przedsiębiorczość jest dziś jedyną szansą rozwoju dla Polski. Jak pisał św. Paweł do Rzymian: "Przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął nas - ku chwale Boga". Nasza nadzieja oparta jest na chrześcijańskiej wierze i dzielenie się nią staje się dzisiaj szczególnie głęboką potrzebą. Chrystus umarł za wszystkich i dlatego nie wolno nam żyć tylko dla siebie. Tak wielu wśród nas ludzi upadłych na duchu, zniechęconych i pełnych rozpaczy, odrzuconych i nieakceptowanych.

- Kościół stara się takich ludzi otoczyć opieką.

- Tak, coraz bardziej powinien upominać się o biednych i bezdomnych, bezrobotnych i krzywdzonych, chorych i niepełnosprawnych. Tam gdzie jest troska o człowieka, tam jest Kościół. Kościół zawsze zresztą stał po stronie biednych i skrzywdzonych. Nie tylko wierzących. Pomagamy przede wszystkim człowiekowi. I to jest droga Kościoła ku Bogu. Najpierw trzeba ratować człowieka, a potem można mówić mu o Bogu. Tak jak na przykład misjonarze na misjach: świadczą ludziom pomoc medyczną, socjalną, a dopiero potem kierują do nich orędzie Ewangelii.
Jako założyciele Fundacji "Nadzieja" chcielibyśmy apelować do sumień rządzących, do pracodawców, do ludzi bogatych w obronie tych wszystkich, którym grozi zniewolenie na płaszczyźnie społecznej i materialnej. Chciejmy upomnieć się o tych ludzi, którym zagraża pewna forma zniewolenia ekonomicznego, prowadząca do wegetacji. A zatem - dla przykładu chodziłoby o wzięcie w obronę praw człowieka, o pracę dla bezrobotnych i przytułki dla bezdomnych. W 45. Kongresie Eucharystycznym, który odbył się w Sewilli, w procesji darów ofiarnych podczas Mszy św. szli przedsiębiorcy i właściciele firm niosąc oferty nowych miejsc pracy. To świadectwo uderza! Taka jest prawda, bo Eucharystia jest miłością społeczną.

- Czy Fundacja będzie udzielać bezrobotnym pomocy finansowej do czasu znalezienia przez nich pracy?

- Tak, to zrozumiałe.

- A jest pewność, że znajdą się na to fundusze?

- Mamy taką nadzieję. Pojawiła się możliwość współpracy z bankami, które już teraz złożyły deklaracje, że przekażą nam środki finansowe na ten cel.

- Kto oprócz Ojca jest założycielem tej Fundacji?

- Bp Piotr Jarecki, który reprezentuje Księdza Prymasa oraz Dawid Thomas, dyrektor HSBC Investment Services (Poland) i przewodniczący Izby Handlowej Brytyjsko-Polskiej. Fundacja została powołana do życia 27 czerwca 2003 r. Natomiast w październiku, w Muzeum Kolekcji im. Jana Pawła II bp Jarecki przedstawi szczegółowy program działalności Fundacji "Nadzieja". Już teraz zaś zwracamy się z apelem i prośbą do księży i laikatu, i do wszystkich ludzi dobrej woli, by budziła się w naszych sercach wielka wrażliwość na potrzebujących braci. Sens istnienia Fundacji tkwi również w tym, że ma się ona stawać w sposób dojrzały wspólnotą ludzi wzajemnie się wspierających.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję