Reklama

Z życia Duszpasterstwa Akademickiego „Ikona” w Legnicy

Wspomnienie Taizé

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zawsze chciałam o tym opowiedzieć - o moim wyjeździe na spotkanie Taizé do Paryża. Tam właśnie wszystko się zaczęło. Teraz jest ku temu dobra okazja, ponieważ również w tym roku Duszpasterstwo Akademickie „Ikona” organizuje wyjazd. Tym razem do Hamburga. Może kogoś z Was zainteresuje moja historia i zechce sprawdzić, jak to wszystko wygląda.
Zapowiadało się wspaniale: długa podróż, Paryż - niezwykłe miejsce warte zobaczenia; a może już nigdy w życiu nie dane mi będzie tam pojechać? Ogólna chęć przeżycia przygody. To sprawiło, że znalazłam się w autokarze nr 4 z tablicą docelową „Paryż - Taizé”. Nie zaprzeczę, że pojawiła się myśl, może dane mi będzie tam coś przeżyć poza wrażeniami czysto turystycznymi? Ale biorąc pod uwagę moją ówczesną postawę - spoglądałam na to dość sceptycznie, z niedowierzaniem, bo dlaczego to właśnie mnie miałoby spotkać największe szczęście - spotkanie z Bogiem. POJECHAŁAM ZWIEDZAĆ. Jednak już w drodze do Paryża czułam „coś”. Do dziś nie wiem, co to było, ale ogarnęło mnie przekonanie, że ta podróż miała coś zmienić. To właśnie Paryż był miejscem mojego spotkania z Bogiem, miejscem mojej przemiany, górą wysoką, której szczyt osiągnąwszy, osiągnęłam swój cel - porozmawiałam z NIM. A co jest w tym najpiękniejsze: „Mówiłam i byłam słuchana. Tłumaczyłam i byłam rozumiana. Pytałam, a droga została mi wskazana. Otworzyłam serce”. Tam w Paryżu wszystko się zmieniło. Wróciłam jako inna osoba, lepsza, bo Bogiem natchniona. Zostałam obdarowana szczęściem, którym dzielę się z Wami. Każdego dnia proszę Boga o siłę i wytrwałość w pielęgnowaniu daru, jakim mnie obdarzył, i o umiejętność dzielenia się nim. Taizé pomogło mi zrozumieć, że żaden człowiek nie należy tylko do siebie. Wszyscy o wiele bardziej należymy do Boga. On ma wobec nas plan i to, co się dzieje, dzieje się za jego sprawą, i z pewnością nie bez przyczyny. Człowiek przez całe swoje życie szuka tego, co stanie się spełnieniem jego tęsknot i pragnień, w co zaangażuje wszystkie swoje siły. Odnalazłam to, czego tak długo szukałam - Jezusa i samą siebie. Na Mszy św. dla Polaków usłyszałam świadectwo młodego mężczyzny. Okazało się, że jesteśmy w podobnej sytuacji. Walczyliśmy o wiarę, jednocześnie, szukając jej. Jednak to jak ten chłopak podsumował swoją wypowiedź, do jakich doszedł konkluzji, było dla mnie jednocześnie czymś odkrywczym, a zarazem takim oczywistym. Otóż walka o wiarę sama w sobie jest już wiarą. Piękne - prawda? Choć zdawałoby się, że to takie proste i oczywiste, to jednak dla mnie nie było. Wtedy, kiedy tak usilnie błagałam o znak, który mnie - takiemu niedowiarkowi - był potrzebny, nie dostałam go. Natomiast, kiedy przestałam o niego prosić - stało się. Proszę Was, bierzcie to, co Jezus daje nam. Bierzcie garściami jego miłość, dla nikogo jej nie zabraknie. Możecie być pewni. Podczas jednego ze spotkań wieczornych była adoracja krzyża. Poprzez położenie głowy na krzyżu oddawaliśmy swe troski Bogu we wspólnej modlitwie. Te kilka sekund były jak błyskawica, która choć chwilowa, pozwoliła dostrzec to, czego nie widziałam wcześniej, zrozumieć to, czego nie rozumiałam, oświetlić drogę, której nie widziałam. Choć błysk przeminął, światłość w mym sercu pozostała. Odchodząc od krzyża, mijałam ze łzami w oczach tłumy ludzi, którzy pytali z troską: „Co ci jest, pomóc ci?”. A ja zwyczajnie, ku własnemu zdziwieniu, odpowiadałam, a może wykrzykiwałam: „Nic mi nie jest, po prostu kocham Jezusa”. A w duchu myślałam sobie: „Nawet niektórzy z Was nie zdają sobie sprawy, że za moment spotkacie się z NIM, twarzą w twarz - idźcie radośni, bo to spotkanie jest cudowne”. Właśnie tak wyglądało moje ostatnie spotkanie wieczorne w Taizé. Odeszłam z radością i Bożą miłością w sercu. Ta radość była tak ogromna, że potrafiłam szczerze dziękować za każdy nadepnięty odcisk, za ścisk w metrze i przytyki obcych mi ludzi. Moja radość nie zna granic po dziś dzień. O tym, co przeżyłam, nie da się opowiedzieć, a jeszcze trudniej o tym pisać, więc nie trwońmy słów, na co ich trwonić nie trzeba. BÓG ZAWSZE KOCHA! - CHCIEJMY JEDYNIE PRZYJĄĆ JEGO MIŁOŚĆ. Nie stawiajmy warunków, ON CIĘ kocha bezwarunkowo, przyjmij jego miłość taką, jaka jest. Po prostu zaufaj mu, wyciągnij rękę ku Bogu, a on cię poprowadzi. W życiu najważniejsze jest wybrać właściwą drogę.
Dlatego zapraszamy cię, abyś pojechał z nami do Hamburga na Pielgrzymkę Zaufania przez Ziemię w dniach 29 grudnia 2003 r. - 2 stycznia 2004 r. Jeśli się zdecydowałeś, to prosimy o kontakt, tel. 606-654-084.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję