Nie do końca mogę zrozumieć postawę pewnych socjologów, którzy za cel swojej pracy stawiają sobie nowy podział Polski. Jeszcze przed kilku laty mówiono o znacznej części naszej diecezji, że znajduje się „w ścianie wschodniej” ojczyzny. I nie ma co ukrywać, taka jest prawda. Później zaczęto dzielić Polskę na tę bogatą i tę biedną. Było to trochę upokarzające dla ludzi mieszkających na terenach wschodnich. Przecież to nie jest wina ludzi tu mieszkających, ale... socjologowie niech sobie odpowiedzą. W listopadzie br. dowiedziałem się, że wschodnia część Polski (dawniej nazywana ścianą wschodnią, a później Polską B) zostaje nazwana „Polską C”! Brawa dla socjologów. Dobrze, że w naszym alfabecie jest jeszcze dużo liter. A swoją drogą, warto o socjologicznych wynikach powiadomić władze samorządowe. Kiedyś w Polsce były rozbiory, dzisiaj podziały. Co uczeni wymyślą jutro. Tego nikt nie wie. Kto nadąży za geniuszem?
Pomóż w rozwoju naszego portalu