Na początku swego wystąpienia Prelegent przytoczył argumenty zwolenników klonowania ludzi. Jednym z nich jest rzekoma możliwość eliminowania skutków bezpłodności, kolejnym - eliminacja
chorób dziedzicznych. „Mówi się o szansie, jaką klonowanie jest dla niepłodnych par małżeńskich, których tylko w samej Polsce jest 20-25%. Naukowcy mówią też o możliwości
eliminowania chorób dziedzicznych” - mówił ks. Bołoz, który dodał jednak, że pierwsza możliwość dotyczy także klonowanie dzieci dla związków homoseksualnych, a przy drugiej możliwości
dopuszczana jest jednocześnie selektywna aborcja, czyli usuwanie ciąży z powodu wykrytych wad. „Inne argumenty są bardzo kontrowersyjne i złe z punktu widzenia etycznego.
Do szczególnych zagrożeń zaliczył kopiowanie dziecka, które zmarło lub też kopiowanie wybitnych ludzi - bo takie pomysły rodzą się w głowach zwolenników klonowania. „Określona osoba,
np. dziecko mające zastąpić swego zmarłego poprzednika, urodzone drogą klonowania, miałoby problemy w określeniu własnej tożsamości, a jego przyszłość byłaby zdeterminowana przeszłością
osoby, która żyła przed nim. W ten sposób nauka doprowadziłaby do zupełnej instrumentalizacji ludzkiego życia” - podkreślił Naukowiec.
Za „przerażającą instrumentalizację” ks. Bołoz uznał również proponowanie rodzicom możliwości wyboru, np. koloru oczu, włosów czy cech dziecka, które chcą mieć. „Powstałby człowiek,
którego cechy byłyby zdeterminowane żądaniami i pragnieniami innych ludzi” - mówił Ksiądz Profesor.
Prelegent podkreślił też, że klonowanie wiąże się z bezkarnym niszczeniem zapłodnionych zarodków. „Zanim sklonowano owcę Dolly, naukowcy wykonali prawie 300 prób, co oznacza, że prawie
300 embrionów zostało zniszczonych” - mówił ks. Bołoz. Zaznaczył również, że klonowanie ludzi jest o wiele bardziej skomplikowane niż klonowanie roślin czy zwierząt, czego dowodem
jest chociażby fakt, że mimo zapowiedzi kontrowersyjnego naukowca z Włoch Severino Antinoriego czy sekty realian nikomu jak do tej pory nie udało się sklonować człowieka. „Jeśli klonowanie
ludzi jest trudniejsze niż klonowanie roślin i zwierząt, to ileż ludzkich istnień zostałoby zniszczonych dla stworzenia jednego klona? - pytał retorycznie Ksiądz Profesor.
Pomóż w rozwoju naszego portalu