Reklama

Salezjanie zmienili nasze życie

Rok 2003 był rokiem jubileuszu 10-lecia posługiwania Księży Salezjanów w Żyrardowie. O tym, czym dla mieszkańców miasta - a szczególnie dla młodzieży - stało się przybycie salezjanów, opowiedziała „Niedzieli Łowickiej” młodzież związana z Oratorium im. św. Jana Bosco, działającym przy parafii Świętych Cyryla i Metodego.

Niedziela łowicka 2/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkim i pięknym świadectwem, a nawet hołdem, złożonym salezjanom, stała się także ostatnia, organizowana przez animatorów Oratorium i ks. Arkadiusza Grabowskiego - Cecyliada. Tam właśnie przez cały wieczór padały ze sceny ważne i mądre słowa o życiu i pracy z Chrystusem „u fundamentów”.
Młodzi wiedzą, że dzisiejsze życie nie jest łatwe - i pewnie nigdy nie było. Szczególnie młodzieży trudno jest wkraczać w zagmatwany świat, podejmować decyzje, wybierać drogę, która powiedzie ich w dorosłe życie.
„Można jednak zaryzykować - stwierdza jeden z animatorów, Carlos - i powierzyć całe swoje życie jednej osobie, tak by ona nim kierowała. Szkoda tylko, że nie wszyscy mają tyle odwagi, by to zrobić... My postawiliśmy wszystko na jedną kartę. I dlatego chcielibyśmy przedstawić wam historię posługi salezjanów w naszym mieście oraz historię naszego animatorstwa, naszej przygody z Chrystusem i naszego codziennego życia z Bogiem. Chcielibyśmy pokazać wam, jak salezjanie zmienili nasze życie. Jak zamiast brać, nauczyli nas dawać siebie innym i czerpać z tego radość. Jak pomogli nam stać się lepszymi dziećmi, wnukami, przyjaciółmi, chrześcijanami. Dzięki nim przekonaliśmy się, że bycie świętym nie musi być trudne”.
Młodzi ludzie XXI w. wcale nie są źli, jednak nie wszyscy mieli szansę, by im pokazano, jak można dobrze żyć. „My mamy swoją własną modę, swoją własną nowoczesność - przyznają animatorzy z Żyrardowa. - Jest nią Bóg - Ten, który 2000 lat temu umarł za nas na krzyżu. Chcemy tą nowoczesnością zarażać innych ludzi. Jednocześnie pragniemy podziękować Mu za tych ludzi, których od 10 lat przysyła do naszego miasta. Za tych, którzy pomogli nam stać się świadomymi wyznawcami Chrystusa”.
Księża Salezjanie przybyli do Żyrardowa latem 1993 r., aby na zaproszenie bp. łowickiego Alojzego Orszulika objąć prowadzenie młodej parafii Świętych Cyryla i Metodego. Proboszczem został ks. Zbigniew Dziedzic, a towarzyszyli mu księża: Krzysztof Toczyski, Jacek Brzeziński i Krzysztof Cyran. Nikt z mieszkańców nie wiedział, co kryje się pod nazwą tego dziwnego i czasem aż szokującego metodami pracy Zgromadzenia. Wiadomo było tylko, że nazywają się salezjanie i zajmują się pracą z młodzieżą.
To, co zastali księża w parafii, wymagało wiele pracy i wysiłku. Sale budynku parafialnego nie były przystosowane do zajęć z dziećmi; brakowało boiska, kościół był nieotynkowany, a rąk do pracy wciąż za mało. Z czasem jednak znaleźli się odważni, którzy zdecydowali się pomóc salezjanom. Nowi duszpasterze niejednokrotnie szokowali - jak wspominają animatorzy. „Co to za zakon, gdzie zakonnicy ubrani w zwykłe, robocze ubrania malują sale, dźwigają cegły, a popołudniami grają z dzieciakami w piłkę?” - pytali niektórzy. Inni z niedowierzaniem i sceptycyzmem patrzyli, jak salezjanie otwierają swe drzwi dla tych, którzy jeszcze niedawno przesiadywali na klatkach blokowych, bo nie mieli nic lepszego do roboty. Ale właśnie do tych wszystkich zagubionych, bez pomysłu na swe życie, posłani są Księża Salezjanie.
Z czasem, wspólnymi siłami, wyremontowano dom parafialny, który w większości przeznaczony został na Oratorium im. św. Jana Bosco. A młodzież, która jest z nim związana od 10 lat, mówi dzisiaj: „Teraz, z perspektywy czasu widzimy, że Pan Bóg nie przez przypadek postawił tych ludzi akurat w naszym mieście. Przez wszystko, co robią, przemawia ogromna pokora i zaufanie do Boga. Tą wiarą, miłością do Chrystusa na nowo nas zarazili i dzięki temu jesteśmy szczęśliwymi ludźmi!”.
Dzięki salezjanom, dzięki ich wytrwałej, pełnej zaangażowania i niekonwencjonalnych pomysłów pracy, młodzi z Oratorium - Adam, Karolina i Michał - mogli podczas Cecyliady powiedzieć: „Najważniejszy w naszym życiu i życiu wszystkich, których spotkaliście dziś w MDK-u, biegających koło sceny czy dekoracji - jest Bóg. To dzięki Niemu tutaj jesteśmy i jesteśmy tym, kim jesteśmy. To On nauczył nas na nowo patrzeć na swoje życie, na to, co możemy z nim zrobić. Jednym zdaniem: «Tak, chcę byś był w moim życiu» - można odmienić wszystko!”.
Dowodem na twierdzenie: „Z Bogiem wszystko możliwe” jest choćby to, co udało się wspólnie przeprowadzić w Oratorium: kolonie, zimowiska, codzienna praca w świetlicy, rajdy rowerowe, biwaki, przeglądy piosenek, festyny z koncertami, itd. Wystarczy czegoś pragnąć i zaufać Bogu. „Zobaczcie, jak niewiele potrzeba, by być szczęśliwym człowiekiem!” - mówią animatorzy.
Dziewczęta i chłopcy z Oratorium często spotykają się ze zdziwieniem swoich znajomych: „Jak to? To ty byłeś na wakacjach na Mazurach i mieliście Mszę św. nad brzegiem jeziora?”. Karolina stwierdza: „Nie wiem, skąd się bierze to błędne przekonanie, że miejsce dla Boga jest tylko i wyłącznie w kościele. Przecież On jest wszędzie! I nie ma znaczenia, czy modlisz się w drodze, idąc przez las, czy klęcząc w kaplicy. Nie ma to znaczenia, jeżeli tylko naprawdę chcesz się spotkać z Bogiem. Bóg może być twoją codziennością. Może towarzyszyć ci we wszystkim, jeśli tylko Go do tego zaprosisz...”.
Animatorka doszła do takich wniosków poprzez osobiste doświadczenie: „Kiedyś nie zwracałam na to uwagi, Bóg był w niedzielę w kościele i tyle. Reszta tygodnia to moje prywatne życie. Salezjanie pokazali nam, że tak nie jest. W każdych zajęciach, pracach, wszystko cokolwiek robią, zawierzają Bogu; zyskują w ten sposób niezwykły spokój ducha, coś o co tak trudno w tym zabieganym świecie. Może to wydaje się niedorzeczne, ale wystarczy tylko spróbować i każdego ranka mówić: «Dzięki Ci, Boże za ten dzień, który przede mną. Chcę, byś był przy mnie w każdej minucie. Mam tyle spraw na głowie: egzaminy, rachunki do opłacenia, ciężką rozmowę z szefem czy rodzicami»”. We wszystkich wypowiedziach młodzieży z salezjańskiego Oratorium jak refren powtarzają się słowa: „Wystarczy tylko zaufać, by być szczęśliwym”.
Z kolei Adam mówi o tym, jak ciężko o prawdziwych przyjaciół - takich, którzy nie zawiodą w żadnej sytuacji i wybaczą nawet największe głupstwo. „I tylko jeden z tych najbliższych ma czas dla mnie zawsze i wszędzie. Wystarczy Mu opowiedzieć o swoich sprawach. Bóg jest tak miłosierny, że wybaczy mi wszystko, o ile tylko ja wybaczę sam sobie i nie będę rozpamiętywał tego, co zrobiłem...”.
Młodzi z Oratorium wiedzą, że wierzyć w Boga oznacza również pracować nad sobą i rozwijać swoje talenty. Michał mówi: „Salezjanie wiele wysiłku wkładają w to, by młody człowiek odnalazł swoją pasję - to, w czym jest naprawdę dobry i co chce robić w życiu. Wielu z nas zaczynało swoją pracę w Oratorium od uczestnictwa w różnych zajęciach, wyjazdach. Teraz sami staramy się organizować i prowadzić akcje dla naszych równieśników. Ktoś może zapytać: «A dlaczego ty to właściwie robisz? Przecież nic z tego nie masz!». Mam - spełniam się jako człowiek, bo czuję się potrzebny i wiem, że zrobiłem coś dobrego... Doskonale rozumie mnie każdy, kto choć raz zrobił coś bezinteresownie. Największą zapłatą jest uśmiech i zwykłe «dziękuję». I właśnie dlatego jestem szczęśliwym człowiekiem”.
Ponieważ ostoją najważniejszych wartości jest rodzina, św. Jan Bosco za wszelką cenę starał się w swoich oratoriach stworzyć dom dla chłopców, którzy do niego przychodzili. Salezjanie i ich współpracownicy starają się wspierać rodziny swoich podopiecznych - tak pod względem materialnym, jak i duchowym. W Oratorium organizowane są paczki dla osób najuboższych, festyny rodzinne i pikniki, na których rodzice mogą pobyć ze swoimi pociechami. Swoje spotkania mają także młode małżeństwa, które w grupie znajdują zrozumienie i wsparcie. Nie ma rodzin lepszych i gorszych - są tylko takie, które mogą nieść pomoc innym, oraz takie, które tej pomocy potrzebują, choć czasem nie potrafią lub boją się o nią poprosić.
Najlepszym podsumowaniem 10 lat obecności Księży Salezjanów w Żyrardowie są chyba słowa Karoliny: „Trochę dziwna ta nasza cywilizacja, gdzie coraz częściej to młodzi muszą uczyć starszych kultury, wyrozumiałości, cierpliwości i optymizmu. Wszyscy gnamy za lepszą pracą, żeby mieć to czy tamto... Salezjanie nauczyli nas wdzięczności Bogu za każdy kolejny dzień - przecież wcale mogło go nie być. I ludziom - za poświęcony nam czas, nawet za arogancję. Warto spróbować uśmiechnąć się do kobiety na poczcie, która nie znosi swojej pracy, ale dziś o nią tak trudno... I w tym swoim zabieganiu warto podziękować Bogu za to, co mamy. Przestańmy myśleć, że coś się nam należy. Mam życie, rodzinę, dzieci - a to największy dar!”.
Z kolei Adam podkreśla: „I nie chodzi tylko o to, żeby kogoś wychwalać, bo my jedyne, co możemy zrobić, to modlić się w intencji naszych księży. Ale chodzi o to, byśmy zrozumieli, zwłaszcza młodzi, że to, jak będzie wyglądało nasze życie - czy będziemy narzekać i bezczynnie czekać na cud, który sam się nie zdarzy, czy też zdecydujemy się zaprosić Boga do naszego życia i w końcu zrobimy coś dobrego dla innych - to wszystko zależy tylko od nas!”.
Na zakończenie umieszczamy zatem otwarte dla wszystkich mieszkańców Żyrardowa i okolic zaproszenie do współpracy w Oratorium im. św. Jana Bosco. Składa je Paulina: „Jeśli ktoś, bez względu na wiek, zechce dołączyć do nas, z nami się rozwijać i cieszyć się z dawania siebie innym - zapraszamy, w imieniu animatorów i Księży Salezjanów, do naszego Oratorium!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję