Nadanie tego tytułu o. Wołoszynowi nastąpiło w czasie uroczystej sesji Rady Miasta Torunia 29 listopada 2003 r. na mocy uchwały Rady, podjętej 24 lipca ub. r. na wniosek Senatu Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika z dnia 6 maja ub. r., podpisany przez rektora prof. Jana Kopcewicza. W uzasadnieniu uchwały zostały uwzględnione następujące zasługi Ojca: wieloletnia pełna
poświęcenia działalność religijna, edukacyjna, kulturalna i społeczna; uczynienie Duszpasterstwa Akademickiego Torunia jednym z najbardziej liczących się duszpasterstw w Polsce;
stworzenie silnego i dynamicznego, cenionego w całej Polsce ośrodka intelektualnego, poprzez współpracę z wybitnymi prelegentami - duchownymi i świeckimi;
szczególna postawa i ogromny wpływ jego osobowości, pomagający społeczności Torunia przetrwać okresy wielkich napięć społecznych i przełomów politycznych (marzec 1968, stan wojenny);
niekłamany autorytet moralny, kształtowanie atmosfery Torunia okresu transformacji społeczno-politycznej oraz trwałość wyznawanych i praktykowanych zasad, które spowodowały, że stał się przewodnikiem
duchowym kilku pokoleń torunian. Tych zaś było wielu; wystarczy sięgnąć do książki, zawierającej wypowiedzi „dłużników” o. Władysława, zebrane przez Bożenę Słomińską, pt. Ślady obecności ojca
Władysława Wołoszyna w naszym życiu, wydanej przez Wydawnictwo UMK.
Jednak ani te wielkie zasługi dla środowiska, ani te indywidualne, zebrane w książce, nie wyczerpują wartości osoby Ojca Władysława, nastawionej na służenie wielu, na odważną pracę często
„od podstaw” w trudnym czasie lat 60., 70. i 80., a także na bardzo osobowy kontakt z drugim człowiekiem, niezależnie od wyznawanych poglądów i przekonań,
zawsze w duchu dialogu. Fundamentem tych wartości była silna wiara oraz hart ducha, na który nie bez wpływu były lata spędzone w czasie wojny z rodziną na Syberii. Był
autorytetem, a jednocześnie bliskim człowiekiem, służącym radą i pomocą, pozwalającym mówić do siebie po imieniu lub bardziej bezpośrednio - „Tedy”.
Do pracy duszpasterskiej, którą rozpoczął przybywając do Torunia przed czterdziestu laty, nie był o. Władysław przygotowany (pragnął poświęcić się dalszym studiom w zakresie teologii orientalnej).
Uczył się tej roli, gdy został do niej powołany. Codzienne całotygodniowe zajęcia grup: teologicznej, biblijnej, filozoficznej, społecznej, antropologicznej, liturgicznej, kulturalnej, później także oazowej,
Odnowy w Duchu Świętym, odbywały się w skromnej salce DA przy ul. Piekary. Wypełniony spotkaniami tydzień wieńczyły Msze św. z homilią dialogowaną, będącą wspólną refleksją
nad czytaniami liturgicznymi. Formację duchową studentów pogłębiały sześciodniowe rekolekcje wielkopostne i rekolekcje zamknięte w Pelplinie, pielgrzymki na dzień modlitw do Częstochowy,
a także obozy w górach, w czasie których obowiązkowe były rozważania nad zadaną lekturą. O. Wołoszyn był także kapelanem KIK-u, a dzieci członków Klubu -
uczniowie szkoły średniej - stanowiły odrębną grupę formacyjną, tzw. przedszkole. W salce DA działał teatrzyk studencki, odbywały się wystawy, koncerty, wieczorki literacko-muzyczne.
Ambitny księgozbiór oraz bieżące numery czasopism: Więź, Znak, Dialog, Tygodnik Powszechny, W Drodze dostępne były w bibliotece DA.
Tłumy torunian przyciągały niedzielne Msze św. o godz. 12.00, których ważnym punktem były kazania. Na kanwie czytań liturgicznych o. Wołoszyn pokazywał realia tego świata, prawdę i kłamstwo,
uczulał na problematykę moralną. Czynił to w oparciu o przegląd aktualnej prasy, rozprawiając się z publicystami ośmieszającymi wartości religijne, zwłaszcza związanymi
ze środowiskiem Argumentów oraz Faktów i Myśli, zwracając także uwagę na istotne wydarzenia kulturalne i ucząc krytycznej, samodzielnej ich oceny.
Społeczność toruńska w trudnym czasie wzmożonej inwigilacji ze strony Służby Bezpieczeństwa, zastraszania studentów i pracowników, walki z Kościołem, znajdowała
w Duszpasterstwie silne oparcie. Nie da się przecenić wartości cotygodniowych wykładów, które odbywały się początkowo w salce DA, potem w niejednokrotnie wypełnionym po
brzegi kościele Ojców Jezuitów. Dzięki talentowi Duszpasterza ściągali do Torunia najwybitniejsi prelegenci, których nazwisk nie sposób tu wymienić - księża i osoby świeckie, intelektualiści,
ludzie kultury, osoby nierzadko związane z opozycją demokratyczną. W 1967 r. konferencję pt. Apostolstwo świeckich wygłosił bp Karol Wojtyła.
cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu