Reklama

Konin

Duch Eremu w obiektywie

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, nakładem konińskiego wydawnictwa „Markuz”, ukazał się niezwykły album autorstwa Franciszka Kupczyka, poświęcony życiu bieniszewskich Kamedułów.

Niedziela włocławska 7/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czyste kolory, piękne kadry i światło niczym w obrazach francuskich impresjonistów - tak w ogromnym skrócie można scharakteryzować album Kameduli w służbie Bogu i ludziom. Należy jednak podkreślić, że nie technika jest głównym walorem fotografii. Autorowi udało się uchwycić to, co do sfotografowania najtrudniejsze, a jednocześnie najważniejsze dla oddania istoty bieniszewskiej pustelni. Mam na myśli ducha unoszącego się nad tym miejscem, ducha iście niebiańskiego.
Dla większości koninian, nawet tych, którzy na Msze św. przychodzą tylko w wielkie święta, bieniszewscy Kameduli pozostają od lat znakiem obecności Boga, niemal namacalnym światłem. „Sama nie mogłabym być pustelnicą, ale gdy sobie o nich pomyślę, to cieszę się, że są ludzie którzy nieustannie zanoszą modlitwy do Boga” - mawia jedna z moich znajomych, która co roku pielgrzymuje na Sowią Górę, by tam uczestniczyć w Pasterce. Choć klasztor w Bieniszewie odwiedza bardzo wielu pielgrzymów, to jednak samo jego zwiedzanie zarezerwowane jest wyłącznie dla mężczyzn. Toteż zwłaszcza dla kobiet zainteresowanych „mikroświatem” Kamedułów album Franciszka Kupczyka stał się nie lada atrakcją.
Do klasztoru na Sowiej Górze idzie się przez las. Chciałoby się powiedzieć, że do albumu F. Kupczyka również „wchodzi się przez las”, jako że zdjęciem otwierającym całość jest portret starego dębu, tonącego w zieleni otaczających go drzew, wśród których wiosną kwitnie mnóstwo konwalii. Na kolejnych kartach książki możemy zobaczyć klasztor od wewnątrz i od zewnątrz, a także spojrzeć na niego z lotu ptaka. Wspaniale prezentuje się na fotografiach otaczająca erem przyroda. Pięknie położona pustelnia ukazana jest jak oaza zieleni i pokoju wśród zgiełku przemysłowego miasta.
Choć żyjemy w XXI w., wielu katolików wciąż postrzega klasztory pustelnicze w sposób stereotypowy: mroczne cele, tajemnicze klauzury, włosienice i nieludzkie posty. Wielu z nas wyobraża sobie życie kameduły jako ogromne poświęcenie, balansujące nieraz na granicy ludzkiej wytrzymałości. Powołanie do tego stanu kojarzy sobie raczej ze zgodą na ciągłe wyrzeczenia niż radością i pokojem duszy. Album Kameduli w służbie Bogu i ludziom całkowicie zaprzecza tego rodzaju stereotypom. Fotografie bieniszewskich Kamedułów to portrety pełnych głębokiego pokoju mężczyzn, na twarzach których nikt nie znajdzie nawet cienia smutku. Zmarły w 2002 r. o. Kazimierz wyjawił kiedyś jednemu z dziennikarzy, że choć w klasztorze obowiązuje milczenie, to żaden mruk w nim nie wytrzyma. Zdjęcia pustelników, to zdjęcia ludzi spełnionych. Szczęśliwych. Nie tylko modlących się, ale i odpoczywających nad wodą, zwożących siano, gotujących, czy hodujących pszczoły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek we Wschowie z biskupem Tadeuszem

2024-03-28 22:04

[ TEMATY ]

Zielona Góra

fara Wschowa

Krystyna Pruchniewska

Wschowa

Wschowa

Liturgii Wieczerzy Pańskiej w kościele pw. św. Stanisława we Wschowie przewodniczył biskup diecezjalny Tadeusz Lityński.

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii p. Krystyny Pruchniewskiej:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję