Reklama

Na szlaku pielgrzymki śladami św. Pawła i św. Jana (4)

W stolicy Cesarstwa Wschodniego - Konstantynopolu

Niedziela toruńska 9/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wędrując śladami Apostołów św. Jana i św. Pawła w Turcji, nie można zrezygnować ze zwiedzania dawnej stolicy Cesarstwa Wschodniorzymskiego - Konstantynopola, miasta, które w ciągu prawie 3000 lat swojego istnienia fascynowało świetnością i było podbijane przez władców, którzy tam właśnie chcieli mieć stolicę swojego imperium. Już 1000 lat przed Chr. istniały tu wioski rybackie, potem w latach 657 przed Chr. - 330 po Chr. było greckim miastem - państwem o nazwie Bizancjum. Dogodne położenie na skrzyżowaniu szlaków handlowych z Azji do Europy sprzyjało rozwojowi miasta i jego bogaceniu się. W roku 330 po Chr. cesarz Konstantyn Wielki uczynił z Bizancjum stolicę swojego imperium. Według legendy teren, na którym wznosiło się miasto, przypominał położenie Rzymu na siedmiu wzgórzach. Na cześć cesarza, któremu zawdzięczało swoją świetność, nazwano je Konstantynopolem. Cesarstwo Wschodniorzymskie przetrwało imponujący okres 1123 lat, od chwili założenia go w 330 r. po Chr. aż do podboju osmańskiego. O jego dawnej świetności jeszcze dzisiaj świadczą wspaniałe zabytki: kościoły, pałace, cysterny i hipodrom.
Początków upadku miasta należy doszukiwać się w 1054 r., gdy papież i patriarcha Konstantynopola nałożyli na siebie ekskomunikę, która trwała aż do Soboru Watykańskiego II. Wiele zła uczyniły wyprawy krzyżowe, zwłaszcza w 1204 r., kiedy rycerze zdążający do Ziemi Świętej splądrowali miasto, mordując przy tym tysiące mieszkańców. Konstantynopol jednak znowu podniósł się z upadku i rozrastał się aż do 1453 r., kiedy to sułtan Mehmed II Zdobywca na czele wojsk Turków osmańskich podbił go. Od tamtego czasu rozpoczęła się epoka osmańska, podczas której miasto panowało nad całym Bliskim Wschodem i Północną Afryką. W XX w., kiedy stolicą nowej Turcji po kampanii Ataturka stała się Ankara, Konstantynopol wiele stracił ze swojego dawnego znaczenia, jednak śladami swej minionej świetności nadal fascynuje turystów przybywających tu z całego świata.
Naszą wizytę w mieście rozpoczęliśmy od zwiedzania hipodromu, który przez 100 lat pełnił rolę centrum życia bizantyjskiego, a przez ostatnie 400 lat był sercem imperium osmańskiego. Tam m.in. znajdowała się słynna kwadryga - czwórka koni z brązu, która dzisiaj zdobi fasadę bazyliki św. Marka w Wenecji. Na hipodromie można zobaczyć słynny obelisk Teodozjusza, który został wyrzeźbiony w Egipcie w 1500 r. przed Chr. oraz spiralną kolumnę pochodzącą z Delf, którą w 330 r. po Chr. Konstantyn Wielki kazał przewieźć do swojego miasta.
Z hipodromu wchodzi się bezpośrednio na dziedziniec potężnego meczetu. Od barwy niebieskich płytek ceramicznych, którymi jest ozdobione jego wnętrze, nosi nazwę Błękitnego Meczetu. Został on zbudowany zaledwie w ciągu 7 lat. Jego wznoszenie rozpoczęto w 1550 r. Jest to czynny meczet, dlatego przed wejściem do jego wnętrza każdy zwiedzający musi zdjąć obuwie. Wnętrze zaskakuje niezwykłą prostotą, a jednocześnie imponującymi rozmiarami i elegancją.
Zwiedzający Konstantynopol turyści zawsze odwiedzają pałac Topkapi - rezydencję sułtanów przez około trzy wieki. Jej rozmiary i bogactwo świadczą jeszcze dzisiaj o potędze imperium osmańskiego. Tam podejmowano najważniejsze decyzje polityczne, tam przyjmowano posłów z dalekich krajów, tam również knuto wiele intryg, zwłaszcza w walce o tron. Dzisiaj można w skarbcu podziwiać wspaniałe skarby przeszłości, a z ogrodów pałacowych zachwycać się pięknem cieśniny Bosfor.
Dla chrześcijan najważniejszym zabytkiem jest jednak słynna Haghia Sophia, czyli kościół Mądrości Bożej. Świątynię wybudował cesarz Justynian w latach 527-537. Do podboju Konstantynopola w 1453 r. była największą świątynią całego chrześcijaństwa, a jednocześnie przykładem największych osiągnięć architektury i sztuki bizantyjskiej. Gdy jej budowa dobiegła końca, Justynian miał powiedzieć: „Salomonie, prześcignąłem cię”. Przez wieki tu odbywały się koronacje kolejnych cesarzy imperium wschodniego, aż do jego upadku w 1453 r. Budowla zachwyca wspaniałymi mozaikami, które archeologowie odkryli pod tynkiem. Niezwykle wymowny jest słynny Chrystus Pantokrator i Matka Boża z Dzieciątkiem. Aż trudno uwierzyć, że przetrwały tyle wieków. Wnętrze potężnej kopuły zdobi 30 mln złotych płytek. Przez ponad 500 lat świątynia pozostawała meczetem, a w 1935 r. Ataturk uczynił z niej muzeum.
Nie sposób odwiedzić wszystkie zabytki Konstantynopola w ciągu zaledwie kilku godzin, ale to, co zobaczyliśmy, oraz spacer po słynnym Bazarze pomogły nam zrozumieć, dlaczego to miasto zachwycało w ciągu wieków i dzisiaj także nie przestaje fascynować. Bogactwo kultur, zderzenie Wschodu z Zachodem, wschodnia egzotyka i zabytki świadczące o chrześcijańskiej przeszłości tego miasta pomogły i nam wniknąć w czar tej metropolii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

USA/ Prezydent Duda: infrastruktura Trójmorza pozwoliła zrezygnować z rosyjskich źródeł energii

2024-04-18 17:47

[ TEMATY ]

ONZ

Trójmorze

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Rosyjska agresja na Ukrainę szczególnie mocno dotknęła Europy Środkowo-Wschodniej; infrastruktura Trójmorza umożliwiła nam rezygnację z rosyjskich źródeł energii i pomogła uniknąć najgorszych konsekwencji tej wojny - powiedział w czwartek w ONZ prezydent Andrzej Duda.

W siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych polski przywódca wziął udział w sesji otwarcia wydarzenia na temat budowania globalnej odporności i promowania zrównoważonego rozwoju przez powiązania infrastrukturalne.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję