Reklama

Nowa płyta Tomka Kamińskiego

Jak mogę zadośćuczynić za te rany?

Niedziela toruńska 13/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Tomkiem Kamińskim - muzykiem chrześcijańskim rozmawia Tomasz Strużanowski

Tomasz Strużanowski: - Podczas ostatniej rozmowy, którą odbyliśmy w lipcu ubiegłego roku, powiedziałeś, że nieprędko wydasz nową płytę. Tymczasem minęło pół roku i oto pojawił się Twój kolejny krążek...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tomek Kamiński: - Płyta nosi tytuł Pieśni na Wielki Post i zawiera dziewięć utworów, doskonale znanych wiernym z kościołów. Jest ona dowodem na to, że nie wszystko należy planować, gdyż kiedy ostatnio opowiadałem o płycie Jaśmin, rzeczywiście byłem przekonany, iż długo nie nagram nic nowego. Dlaczego stało się inaczej? Bo poczułem potrzebę wyrażenia w ten sposób, czym dla mnie jest Wielki Post. Widocznie dla artystów jest on nie tylko czasem nawracania się, przemiany życia, ale również tworzenia. Śpiewając te powszechnie znane pieśni, zastanawiam się nie tylko nad ich teologiczną głębią, ale i nad własnym życiem.

Moja kolejna płyta i kolejny ważny powód. Śpiewając te pieśni, pochylam się nad niezwykłą tradycją muzyczną naszego Kościoła, a jednocześnie dotykam tajemnicy mojego istnienia.

- Jak te pieśni przemawiają do Ciebie?

- Przypominają mi o krzyżach, które do tej pory niosłem lub niosę, każą też myśleć o tych, które - być może - jeszcze będę musiał podjąć. Porównuję je do krzyża Chrystusa, co sprawia, że nie wyolbrzymiam swoich cierpień, lecz widzę je we właściwych proporcjach. Ta płyta pozwoliła mi rozważyć moje życiowe krzyże, a przede wszystkim dostrzec w nich coś więcej niż destrukcyjną siłę: okazję do zbudowania na nich - wzorem samego Chrystusa - czegoś pozytywnego.

Kolejny raz stajemy przed wielką tajemnicą naszej wiary. Przez śmierć swojego Syna sam Bóg pokazuje nam, że ukochał nas aż do końca. I z tej bezwarunkowej, nieskończenie mądrej miłości dał w ofierze za grzechy nasze i całego świata Osobę Boską i jednocześnie naszego Brata Jezusa Chrystusa.

- Czy udaje Ci się przeżywać Wielki Post jako czas wyciszenia, wytracenia prędkości, z jaką pędzimy na co dzień?

- W moim przypadku rzeczywiście tak jest. Marzec to czas, kiedy maleje intensywność moich wyjazdów, występów koncertowych. Doskonała okazja, aby rozważyć, czym dla mnie osobiście jest męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Trzeba, abyśmy choć raz w roku wniknęli głębiej w tę tajemnicę i zrozumieli, jakie potworne było to cierpienie. To, że Chrystus umarł i zmartwychwstał, pokonał śmierć i grzech, odkupił nas, często przyjmujemy bez głębszej refleksji. Poprzestajemy na samych tylko słowach, nie pozwalając, by wydarzenia, o których opowiadają, kształtowały nasze życie. Za bardzo oswoiliśmy się ze śmiercią Chrystusa...

To Dobra Nowina dla nas, ludzi. Nasze grzechy wykupił Bóg-Człowiek. Dla Niego i przez Niego możemy być wolni, pokochać siebie i poukładać się z innymi.

- Jakie wezwanie dla siebie odczytujesz z męki Chrystusa?

- Rodzi się we mnie pytanie, co mogę uczynić, aby zadośćuczynić Jezusowi za te krzywdy i rany poniesione również z mego powodu. Współczuć Mu to za mało.

- Jak oceniasz nową płytę od strony muzycznej?

- Jest bardzo spokojna, delikatnie zaaranżowana, bez fajerwerków. Śpiew, skrzypce, gitara - to wszystko. Starałem się, aby śpiew nie wykraczał poza tradycyjny zapis nutowy. Akompaniament, choć niekiedy wychodzi poza sposób grania tych pieśni znany ze świątyń (notabene bardzo różny w poszczególnych parafiach...), w moim odczuciu też daleki jest od rewolucyjnych zmian. Chodziło mi o to, by pozostawić w tych pieśniach to, co najważniejsze: teksty i nastrój.

- Płyta ukazała się w Środę Popielcową. Zbiegło się to w czasie z premierą „Pasji” Mela Gibsona...

- Ta zbieżność, oczywiście, nie była zaplanowana. Gibson działa w megaskali, ja - w skali mikro. Ale na dobrą sprawę w obu przypadkach chodzi o to samo: aby kolejny raz zaciekawić ludzi osobą i dziełem Jezusa Chrystusa i pokazać, że każdy - wielki i maluczki - może dotykać tego tematu, mówić o Chrystusie, być Jego świadkiem, być świadkiem Jego krzyża i tego krzyża bronić. Okazuje się, że można to robić wszędzie - od Hollywood po Kawęczyn koło Torunia.

Ile krzyży znaczyło moje życie? Ile przede mną? Czy będą budowały mnie, czy niszczyły? Czy roztropność pozwoli, że w swoim sumieniu usłyszę w nich mówiącego do mnie Boga? Dużo tych pytań, ale nasza wiara to przecież Wielka Tajemnica.

- Oglądałeś już „Pasję”. Jakie są Twoje wrażenia?

- Film ten przekonuje mnie, że Mel Gibson jest człowiekiem wielkiej wiary. Tylko patrząc na Chrystusa oczami wiary, można było nakręcić taki obraz - porażający okrucieństwem, ale przecież zarazem niosący określone, mocne i pełne nadziei przesłanie. Wszyscy powinniśmy go zobaczyć: zarówno ci, którzy próbują żyć Ewangelią na co dzień, jak i ci, którzy o Chrystusie w ogóle nie pamiętają lub wspominają Go okazjonalnie.
Pamiętasz Quo vadis? W moim przekonaniu twórcom tego filmu zabrakło właśnie wiary. Mocne, porywające Sienkiewiczowskie sceny zamienili w większą lub mniejszą farsę. Za tak nakreślonymi chrześcijanami na pewno nikomu nie chciałoby się iść, widzowie wychodzili z kin nieporuszeni. Pasja na pewno nikogo nie pozostawi obojętnym, gdyż w artystyczny sposób daje wyraźne przesłanie: „To w ten sposób został zamęczony Jezus Chrystus. Nie za to, że był rzezimieszkiem, złoczyńcą. Zginął za ciebie. Za twoje grzechy. A potem pokonał śmierć. Zmartwychwstał. Zostawił nam w darze Kościół”.

Płytę dedykuję wszystkim spotkanym osobom. Te spotkania były i są dla mnie niezwykle ważne, ponieważ rozwijają we mnie talent, który wszyscy posiadamy i powinniśmy go w sobie pielęgnować. To talent spotykania się. Spotykania się zarówno z samym sobą, jak i z innymi osobami. Tylko wtedy możemy się poznawać i miłować. Tylko wtedy kształtować będziemy w sobie dojrzałą osobę zdolną do budowania więzi opartych na miłości.

Reklama

- Wróćmy do płyty. Już z zewnątrz prezentuje się ona bardzo efektownie...

- Na okładce widnieje reprodukcja miniatury ze starego Mszału, który oglądałem kiedyś na Litwie, u mojego znajomego księdza, Wojciecha Górlickiego. Płyta jest rzeczywiście wydana bardzo elegancko. Czy katolickie książki, płyty, kasety muszą być zgrzebne?

- Bardzo dziękuję za rozmowę.

Tomek Kamiński, „Pieśni na Wielki Post”. Nagranie zrealizowano w lutym 2004 r. Śpiew, skrzypce - Tomek Kamiński, gitary - Piotr Olszewski.
Myśli wplecione w wywiad, zapisane kursywą, pochodzą z okładki płyty.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Piątek. Dzień postu ścisłego

[ TEMATY ]

post

Wielki Piątek

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Piątek jest dniem sądu, męki i śmierci Chrystusa. To jedyny dzień w roku, kiedy nie jest sprawowana Msza św., a w kościołach odprawiana jest Liturgia Męki Pańskiej. Na ulicach wielu miast sprawowana jest publicznie Droga Krzyżowa. Tego dnia obowiązuje post ścisły i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Są jednak osoby, które pościć nie muszą.

– Jeśli Wielki Piątek jest dniem pełnym smutku, to jednocześnie jest najwłaściwszym dniem dla obudzenia na nowo naszej wiary, dla umocnienia naszej nadziei i odwagi niesienia przez każdego swego krzyża z pokorą, ufnością i zdaniem się na Boga, mając przy tym pewność wsparcia przez Niego i Jego zwycięstwa. Liturgia w tym dniu śpiewa: „O Crux, ave, spes unica – Witaj, Krzyżu, nadziejo jedyna!” – tak sens liturgii wielkopiątkowej wyjaśniał w jednej z katechez w minionych latach papież Benedykt XVI.

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Papież w rozważaniach Drogi Krzyżowej: Jezu, spraw, bym Cię pokochał w dzieciach nienarodzonych

2024-03-29 13:37

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

papież Franciszek

Włodzimierz Rędzioch

„Ojcze, miej miłosierdzie dla nas i świata całego”, „Jezu - zachowaj Kościół i świat w pokoju” - to słowa modlitwy papieża Franciszka z jego rozważań, które będą towarzyszyć Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum w Wielki Piątek wieczorem. „Żyjemy w bezlitosnych czasach i potrzebujemy współczucia" - podkreślił.

Po raz pierwszy obecny papież jest autorem rozważań, które zostaną odczytane przy 14 stacjach podczas nabożeństwa w Koloseum, rozpoczynającego się o godz. 21.15.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję