Reklama

Powoływanie biskupów

Niedziela łowicka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trochę historii

Reklama

Biskupi to następcy apostołów. Stąd też pierwszych biskupów ustanawiali Apostołowie i ich uczniowie. Wiemy, że Św. Paweł polecił Tytusowi, by ustanowił biskupów na Krecie. W późniejszych wiekach przez dłuższy czas biskupi byli wybierani przez duchownych i wiernych świeckich, niekiedy przy pisemnym poparciu cesarza. Wybranych kandydatów zatwierdzał i konsekrował metropolita. W średniowieczu, przez jakiś czas, zjawiskiem powszechnym było wyznaczanie kandydatów na urząd biskupi przez panujących. Władcy chrześcijańscy poczuwali się do obowiązku opiekowania się Kościołem, co w konsekwencji prowadziło do mieszania się w sprawy kościelne, zwłaszcza obsadzania biskupstw. Ingerencja panujących w sprawy obsadzania biskupstw często wynikała z prawa patronatu, nabywanego w związku z fundowaniem katedr biskupich.
Na tego rodzaju ingerencję Stolica Apostolska początkowo godziła się, bądź ją z konieczności tolerowała. Kiedy jednak obsadzanie biskupstw przez panujących zaczęło stawać się nadużyciem, przyjmując formę tzw. inwestytury, Stolica Apostolska stanowczo się jej sprzeciwiła. Na tym gruncie zrodził się głośny spór między Stolicą Apostolską a cesarzem Henrykiem V, zakończony układem w Wormacji dnia 25 IX 1122 r., za pontyfikatu Kaliksta II. W wyniku tego układu cesarz zrezygnował z inwestytury i zgodził się na wolny wybór biskupów przez kapituły katedralne, papież zaś wyraził zgodę na to, aby wybór biskupów mógł się odbywać w obecności władcy, jednakże bez stosowania przekupstwa i przemocy, oraz przyznał mu prawo do udzielenia, w razie potrzeby, pomocy saniori parti i symbolicznego wręczenia elektowi pastorału. Idea wolnych wyborów biskupów przez kapituły katedralne, od dawna znana w Kościele, przybrała formę normy prawnej dla całego Kościoła na Soborze Laterańskim II w 1139 r.; normę tę potwierdził Sobór Laterański IV w 1215 r.
Zabiegi panujących o uzyskanie od Stolicy Apostolskiej prawa do nominacji biskupów, przy zachowaniu papieskiego prawa do ich konfirmacji, zostały wznowione w XV i XVI wieku. Prawo do nominacji biskupów monarchowie uzyskiwali głównie dzięki konkordatom i przywilejom, choć nierzadkie były też uzurpacje tego prawa, które z czasem stawały się zwyczajem tolerowanym bądź uznawanym przez Stolicę Apostolską ze względu na zasługi panujących katolickich dla Kościoła. Papież nie odmawiał konfirmacji, jeśli kandydat królewski odpowiadał warunkom kanonicznym.
Wybranie osoby kandydata na biskupstwo przez kapitułę katedralną, czy też nominowanie tej osoby przez monarchę, nie oznaczało nadania urzędu biskupiego. Wybór dokonany przez kapitułę zgodnie z przepisami prawa kanonicznego dawał elektowi jedynie ius ad rem, czyli upoważniał do zwrócenia się do papieża z prośbą o zatwierdzenie wyboru. Elekt nabywał pełne prawo do objęcia urzędu biskupiego z chwilą uzyskania pisemnego zatwierdzenia, które było poprzedzone zbadaniem okoliczności wyboru i kwalifikacji elekta. Kandydata na biskupa, wyłonionego czy to przez kolegium wyborców, czy przez głowę państwa, początkowo w imieniu papieża mógł zatwierdzić miejscowy arcybiskup lub legat Stolicy Apostolskiej. W XIV wieku po konfirmację trzeba było osobiście lub przez upoważnioną osobę zwracać się bezpośrednio do Stolicy Apostolskiej.
Stolica Apostolska stopniowo zastrzegała sobie swobodne powoływanie biskupów, choć prawo do zgłaszania kandydatów przez kapituły i episkopaty przetrwało do ostatnich czasów. Również uprawnienia w tej dziedzinie przyznawane dawniej władcom świeckim zachowały się pod różną postacią. Dlatego Sobór Watykański II, przypomniawszy, że prawo do nominacji i ustanawiania biskupów przysługuje właściwej władzy kościelnej jako własne, specjalne i z natury swej wyłączne, wyraził życzenie, aby w przyszłości, celem wzmocnienia wolności Kościoła i lepszego zaradzenia potrzebom wiernych, nie przyznawano tego rodzaju praw czy przywilejów władzom świeckim; zwrócił się też z apelem do władz świeckich, aby zechciały samorzutnie zrzec się wspomnianych praw czy przywilejów, jeżeli przysługiwały im dotychczas na mocy umowy lub zwyczaju.

A jak jest dzisiaj?

Obecnie zgodnie z przepisami Kodeksu Prawa Kanonicznego Papież swobodnie mianuje biskupów albo prawnie wybranych zatwierdza (kan. 377 § 1). Prowizja urzędu biskupiego może więc być niezależna lub zależna. Jest niezależna, jeśli nie tylko nadanie tytułu, lecz także wyznaczenie osoby kandydata należy do papieża; jest zależna, jeśli jakiemuś kolegium np. kapitule katedralnej, prawnie przysługuje uprawnienie do wyboru osoby kandydata na urząd biskupi. W tym drugim przypadku do papieża należy zatwierdzenie wyborów, czyli drugi akt prowizji: nadanie tytułu. Tak jest np. w diecezjach niemieckich, gdzie wyboru biskupa dokonuje kapituła katedralna. Zgodnie z KPK biskupi prowincji kościelnej albo - jeśli to doradzają okoliczności - Konferencje Biskupów, przynajmniej co trzy lata, naradziwszy się wspólnie i zachowując tajemnicę, powinni sporządzać listę kapłanów, nie wyłączając członków życia konsekrowanego, zdatniejszych do biskupstwa, i przesyłać ją do Stolicy Apostolskiej. W mocy pozostaje prawo każdego biskupa do osobnego przedłożenia Stolicy Apostolskiej nazwisk kapłanów godnych i odpowiednich do posługi biskupiej (kan. 377 § 2). Przepisy szczegółowe dotyczące zgłaszania kandydatów do biskupstwa w Kościele łacińskim wydała Rada do Spraw Publicznych Kościoła dnia 25 III 1972 r. Ilekroć ma być mianowany biskup diecezjalny lub biskup koadiutor, jeśli prawnie nie postanowiono inaczej, legat papieski obowiązany jest zbadać i powiadomić Stolicę Apostolską, załączając swoje wotum, co o każdym z trzech kandydatów, którzy mają być zaproponowani Stolicy Apostolskiej, sądzą Konferencja Biskupów oraz metropolita i sufragani prowincji, do której dana diecezja należy bądź z którą odbywa zebrania. Ponadto legat papieski powinien wysłuchać zdania niektórych członków kolegium konsultorów i kapituły katedralnej, a także, jeśli uzna to za wskazane, innych osób spośród duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego oraz wiernych świeckich odznaczających się mądrością, każdego z osobna i z zachowaniem tajemnicy (kan. 377 § 3).
Jeśli w danym kraju nie ma legata apostolskiego, jego wyżej wspomniane zadanie, na zlecenie Stolicy Apostolskiej, spełnia przewodniczący Konferencji Biskupów lub nuncjusz Stolicy Apostolskiej. Tak więc w razie starań o biskupa, tak diecezjalnego i koadiutora, jak i pomocniczego, Stolicy Apostolskiej należy zaproponować trzech kandydatów (ternos). Obecnie nie udziela się władzom świeckim żadnych praw i przywilejów co do wyborów, nominacji, prezentacji czy wyznaczania biskupów (kan. 377 § 5).
Jakie wymogi stawiane są kandydatom na biskupa?
Zgodnie z obecnymi przepisami KPK kandydat do biskupstwa powinien:
1) odznaczać się niezachwianą wiarą, dobrymi obyczajami, pobożnością, gorliwością duszpasterską, mądrością, roztropnością, cnotami ludzkimi i innymi przymiotami, które czyniłyby go odpowiednim do sprawowania danego urzędu;
2) cieszyć się dobrą opinią;
3) mieć przynajmniej trzydzieści pięć lat życia;
4) przynajmniej od pięciu lat być kapłanem;
5) posiadać doktorat lub przynajmniej licencjat z Pisma Świętego, teologii lub prawa kanonicznego, uzyskany w instytucie studiów wyższych, uznanym przez Stolicę Apostolską, bądź być przynajmniej prawdziwie biegłym w tych dyscyplinach (kan. 378 § 1).
Istnienie powyższych wymogów kanonicznych, stawianych kandydatom do biskupstwa, stwierdza się w drodze procesu informacyjnego, a ostateczną decyzję co do zdatności kandydata podejmuje Stolica Apostolska (kan. 378 § 2).

Obowiązki biskupa nominata

Promowany na biskupa, jeśli nie zachodzi prawna przeszkoda, powinien w ciągu trzech miesięcy od otrzymania pisma apostolskiego przyjąć sakrę biskupią. Konsekracja powinna się odbyć przed objęciem urzędu (kan. 379). Ponadto promowany, zanim kanonicznie obejmie swój urząd, powinien wobec delegata apostolskiego - najczęściej jest nim nuncjusz - złożyć wyznanie wiary oraz przysięgę wierności względem Stolicy Apostolskiej (kan. 380).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

2025-12-22 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Ml 3, 1-4. 23-24 • Łk 1, 57-66
CZYTAJ DALEJ

29. Wigilii dla potrzebujących

2025-12-23 09:00

Biuro Prasowe AK

- Każdy człowiek, niezależnie od tego, w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim Wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w Was wszyscy odkrywali właśnie to – wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba – życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

– Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy – stwierdził kard. Grzegorz Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. – Jest ogromna radość widzieć rynek krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, wielu ludzi. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba – mówił metropolita krakowski w niedzielę 21 grudnia podczas Wigilii dla potrzebujących.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję