Reklama

Niedziela Lubelska

Chełm już pielgrzymuje

Jako pierwsi, 1 sierpnia, na szlak pielgrzymki na Jasną Górę wyruszyli pątnicy z Chełma. Wraz z duszpasterzami: ks. Marcinem Rolą, ks. Ryszardem Winiarskim i ks. Pawłem Gołofitem na wędrówkę do Częstochowy zdecydowali się przede wszystkim ludzie młodzi, w wieku od 18 do 24 lat. Najmłodszy z zapisanych miał 7 lat, zaś najstarszy 65; w sumie było ich ponad 80 osób.

[ TEMATY ]

pielgrzymka 2017

Tadeusz Boniecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chełmska grupa rozpoczęła rekolekcje w drodze od Mszy św. sprawowanej w bazylice mariackiej pod przewodnictwem ks. Mirosława Ładniaka. - Witam gorąco uczniów szkoły Maryi, która zawsze prowadzi nas do Jezusa - mówił proboszcz ks. Andrzej Sternik. - Wbrew pozorom, pielgrzymka nie jest dla każdego. Jest dla tych, którzy poczuli w sobie ducha pielgrzymowania - podkreślał. W homilii ks. Jan Tadyniewicz zapewniał, że pielgrzymka przemienia serca. - Do Matki Bożej każdy niesie w sercu swoją intencję, bardziej lub mniej osobistą. Jednak owoców pielgrzymowania nie można uzależniać od spełnienia intencji. Pielgrzymka zawsze przemienia serce - mówił, podkreślając że najpiękniejszą modlitwą pielgrzyma jest modlitwa o spełnienie woli Bożej. Ostatnim elementem Liturgii było specjalne błogosławieństwo, jakiego na drogę pielgrzymowania udzielił ks. A. Sternik.

Tuż po Mszy św. chełmska „17” wyruszyła na drogę pątniczego trudu. Z radosnym śpiewem, przy akompaniamencie instrumentów muzycznych i młodzieżowej scholi, pielgrzymi przeszli ulicami miasta, pozdrawiani przez mieszkańców. Na krótką chwilę kolumna zatrzymała się przed kościołem Rozesłania św. Apostołów. Na spotkanie wyszedł im proboszcz ks. Józef Piłat, który również udzielił błogosławieństwa. Klęcząc przed bramą barokowej świątyni, pątnicy pozdrawiali Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Do granic miasta odprowadziły ich rodziny i przyjaciele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeszcze przed wyruszeniem w drogę, pielgrzymi chętnie dzielili się świadectwem życia. - Idę już trzeci raz. Jest to głęboka i bardzo ważna część mojego życia. Niosę intencję wynagradzającą Niepokalanemu Sercu Maryi. Idę przepraszać, prosić i dziękować - mówiła Emilia. - Na pielgrzymce byłem sześć razy. Jestem szczęśliwy i bardzo zadowolony, że będę u Matki Bożej mógł i tym razem podziękować za swoje życie, które właśnie dzięki Niej jest bardzo szczęśliwe i radosne. Zachęcam każdego do pójścia, bo radość w sercu promieniuje na kolejne dni życia. Pielgrzymka daje tyle radości, że człowiek zapomina o trudach i zmartwieniach - mówił Adam. - Na pielgrzymkę idę po raz pierwszy. Czułem taką wewnętrzną potrzebę, bo miałem kryzys wiary. Chcę coś zmienić, bo z wiarą jest łatwiej żyć. Obawiam się głównie wysiłku fizycznego, przechodzonych kilometrów, ale wcześniej biegałem i mam nadzieję, że podołam trudom - dzielił się Paweł. - Idę już szósty raz, bo pielgrzymka jest jak „duchowy narkotyk”. Jak się raz pójdzie, to już nie można przestać. Mam ogromne pragnienie doświadczenia radości we wspólnocie. Na pielgrzymce bowiem wkracza się do innego świata. Moja najważniejsza intencja: mieć wiarę i każdego dnia iść za Jezusem - mówiła Kamila.

W ciągu dwóch tygodni wędrówki siostry i bracia z chełmskiej grupy mają do pokonania aż 360 km. Od 2 sierpnia towarzyszył im grupa krasnostawska. Kilka dni później obydwie grupy połączyły się w kolumną lubelską, by wspólnie wędrować do Maryi. Na Jasną Górę dotrą 14 sierpnia.

2017-08-02 08:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O czym mówią pielgrzymi

Niedziela sandomierska 34/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

pielgrzymka

pielgrzymka 2017

Ks. Adam Stachowicz

Wejście do Jędrzejowa kolumny stalowowolskiej

Wejście do Jędrzejowa kolumny stalowowolskiej

W pierwszej dekadzie sierpnia ponad tysiąc osób wyruszyło, by 12. spotkać się na Jasnej Górze u stóp Czarnej Madonny i złożyć swój pątniczy trud przed Jej obliczem. Upały mieszały się z deszczem, a czasem nawet ulewami. Nie było łatwo, ale ogromna większość osób, które wyszły, bezpiecznie dotarła do celu. Posłuchajmy, co mówili pielgrzymi podczas swojej drogi. Ich wypowiedzi zebrał ks. Adam Stachowicz

Andrzej Gach, lider pielgrzymki sandomierskiej: – Jestem 34. raz na pielgrzymce i kiedy sobie zliczę przebyte kilometry, to wychodzi, że w sumie było ich ponad 9 tys. Zawsze byłem w służbach porządkowych. Każda pielgrzymka ma swoją historię, w którą wplatają się ludzie. Jest to organizacyjnie wielkie przedsięwzięcie. Na początku pielgrzymowania spotykaliśmy się z wielkimi trudnościami ze strony Milicji Obywatelskiej. Byliśmy nadmiernie kontrolowani, oni próbowali się nawet wmieszać do pielgrzymki, by zakłócić jej religijny charakter. To musiało wzbudzać naszą ogromną czujność. Dziś logistyka jest cięższa, bo po drogach jeździ dużo więcej samochodów, a w pielgrzymce idzie bardzo dużo młodych ludzi. Zawsze u mojego boku stali ludzie odpowiedzialni i dzięki temu nigdy nie mieliśmy poważniejszych incydentów. Dziś, kiedy ruszam na pątniczy szlak, zastanawiam się, czy podołam wszystkiemu. Jest to czas wielkiej łaski, że mogę pielgrzymować, ale też czas pokonywania własnych słabości. Udaje mi się to dzięki modlitwie przez przyczynę Matki Bożej Częstochowskiej. Jestem wdzięczny ludziom, których spotkałem na pątniczym szlaku i którzy okazali mi serce. Zawsze o nich pamiętałem, a szczególnie wtedy, kiedy dochodziłem do Pani Jasnogórskiej.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję