Dolny kościół w parafii św. Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Nawrot 104 w listopadowy wieczór zamienił się w niezwykłą salę koncertową. Kolorowe liście, kasztany i świece rozświetlające udekorowaną scenę, stworzyły niesamowity nastrój koncertu „Bez Ciebie jesień”. Licznie zgromadzona publiczność wypełniająca po brzegi salę wielkimi brawami nagrodziła występy solistek: Barbary Orzeł, Anny Misztal, Natalii Sikory i Aleksandry Skaźnik.
W ten jesienny, listopadowy wieczór usłyszeliśmy piękne wykonanie znanych piosenek takich jak: „Stoję w oknie” Czesława Niemena, „Na Krakowskim Przedmieściu” Edyty Gepert, „Kasztany” Nataszy Zylskiej, a także tytułowej piosenki koncertu „Bez Ciebie jesień” Zdzisławy Sośnickiej.
Młodym solistkom towarzyszył zespół muzyczny w składzie: Sławomir Goniewicz (gitara elektryczna), Katarzyna Juszczak (klawisze), Dariusz Nowański (gitara klasyczna), Witold Nowański (perkusja) oraz Maria Okońska (skrzypce). Pomysłodawcą założenia zespołu jest Sławomir Goniewicz z-ca dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niesłyszących i Słabosłyszących nr 4 w Łodzi przy ul. Krzywickiego 20.
- Okazało się, że w tej szkole są osoby, których pasją jest muzyka. Pani Katarzyna Juszczak miała chęć nie tylko nauczać muzyki dzieci w szkole, ale także pomuzykować w wolnym czasie. W czasach studenckich sam założyłem zespół młodzieżowy. Widziałem jak jest to wartościowe spędzanie czasu i jak to scala ludzi, bo muzyka sama w sobie jest czymś niepowtarzalnym. Tutaj w szkole znalazło się miejsce dla tych, którzy chcą i lubią śpiewać – powiedział Pan Sławomir.
Reklama
Nowo powstały zespół przyjął nazwę „Oczy i Usta”. – Szukaliśmy nazwy dla zespołu, która byłaby niekonwencjonalna. Sięgnęliśmy do poezji. Nazwa zespołu to parafraza tytułu wiersza Bolesława Leśmiana „Usta i Oczy”, może dlatego, że jest u nas wiele pięknych oczu i ust w naszym zespole – wyjaśnił założyciel zespołu.
Nowo powstały zespół „Oczy i Usta” wystąpił po raz pierwszy z koncertem w parafii św. Apostołów Piotra i Pawła na zaproszenie proboszcza ks. kan. Wiesława Kamińskiego.
Brawa, kwiaty i owacje na stojąco były wyrazem wdzięczności za piękny śpiew i muzykę.
W zamian za uznanie zespół kilkakrotnie bisował.
Wielkie podziękowania dla Księdza Proboszcza za zaproszenie zespołu i pokazanie go szerszej publiczności. Nowemu łódzkiemu zespołowi gratulujemy premiery i życzymy wielu sukcesów.
Msza św., agapa i aktywny wypoczynek złożyły się na spotkanie osób zrzeszonych przy Hospicjum św. Kamila z Bielska-Białej, które odbyło się 27 sierpnia w Ustroniu-Hermanicach
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 9.00 Mszą św. w kaplicy kościoła Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Hermanicach, celebrowaną przez kapelana hospicjum – salwatorianina ks. Andrzeja Pacholika SDB. – Jesteśmy przekaźnikami wielkiej łaski życia. Ona dla nas, jako wolontariuszy, jest momentem zaszczepienia w rodzinie i człowieku chcącym godnie odejść, tej prawdy, że Bóg żyje, że jest przestrzeń nieba – podkreślił ks. Pacholik. Po Mszy św. dominikanin o. Jerzy Latawiec OP opowiedział o parafii i zaprosił na hermanicką łąkę. Wolontariusze zwiedzili także inne zakątki Ustronia.
Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”
Czy czytali Państwo „Drogę doskonałości” św. Teresy z Avila, reformatorki żeńskich klasztorów karmelitańskich, mistyczki i wizjonerki? A jej listy pisane do osób duchownych i świeckich? To zaskakująca literatura. Autorka, święta i doktor Kościoła, żyjąca w XVI w. w Hiszpanii, ujawnia w niej nadzwyczajną trzeźwość umysłu oraz wiedzę o świecie i człowieku. Jej znajomość ludzkiej, a szczególnie kobiecej natury, z pewnością przydaje się i dziś niejednemu kierownikowi duchowemu. Trapiona chorobami, prawie nieustannie cierpiąca, św. Teresa zwraca się do swoich sióstr językiem miłości, wolnym od pobłażania, ale świadczącym o głębokim rozumieniu i nadprzyrodzonym poznaniu tego, co w człowieku słabe, i może stanowić pożywkę dla szatańskich pokus.
Po latach pobytu w klasztorze św. Teresa podjęła trudne dzieło reformy żeńskich wspólnot karmelitańskich. Dostrzegła niedogodności i zagrożenia wynikające z utrzymywania dużych zgromadzeń, zaproponowała więc, aby mniszki całkowicie oddane na służbę Chrystusowi mieszkały w małych wspólnotach, bez stałego dochodu, zdane na Bożą Opatrzność, ale wolne od nadmiernej troski o swe utrzymanie. Zadbała także o zdrowie duchowych córek, nakazując, aby ich skromne siedziby otoczone były dużymi ogrodami, w których będą pracować i modlić się, korzystając ze świeżego powietrza i słońca. Te wskazania św. Reformatorki pozytywnie zweryfikował czas i do dziś są przestrzegane przy fundacji nowych klasztorów.
Oczywiście, główna troska św. Teresy skierowana była na duchowy rozwój Karmelu. Widziała zagrożenia dla Kościoła ze strony proponowanych przez świat herezji. Cóż może zrobić kobieta? - pytała świadoma realiów. Modlitwa i ofiara jest stale Kościołowi potrzebna. Kobieta, przez daną jej od Boga intuicję i wrażliwość, potrafi zaangażować nie tylko swój umysł, ale i serce na służbę Bożej sprawy. W życiu ukrytym i czystym, przez modlitwę i ufność może ona wyprowadzić z Serca Jezusa łaski dla ludzi. Jak korzeń schowany w ziemię czerpie soki nie dla siebie, ale dla rośliny, której część stanowi, tak mniszka za klauzurą Karmelu podtrzymuje duchowe życie otaczającego świata. Dąży do zażyłości z Panem nie dla zaspokojenia własnych pragnień, lecz dla Królestwa Bożego, aby Stwórca udzielał się obficie stworzeniu, karmiąc je łaską i miłością. Tak widziała to św. Teresa i tak postrzegają swe zadanie dzisiejsze karmelitanki. Modlą się za Kościół, za grzeszników i ludzi poświęconych Bogu, narażonych na potężne i przebiegłe zasadzki złego, aby wytrwali i wypełnili swoje powołanie. Szczęśliwe miasto, w którym Karmel znalazł schronienie. Szczęśliwa Łódź.
Pełne wiary, wolne od strapień doczesnych, mieszkanki Karmelu potrzebują wszakże naszego wsparcia, materialnej ofiary, dziękczynnej modlitwy. W przededniu święta Założycielki Karmelu terezjańskiego, w roku poprzedzającym 80. rocznicę obecności Karmelitanek Bosych w Łodzi przy ul. św. Teresy 6, ku nim zwracamy spojrzenie. Niech trwa wymiana darów.
Aż 60 proc. Polaków uważa Jana Pawła II za największy powód do dumy. Mniej więcej tyle samo spośród nas uważa papieża Wojtyłę za ważny autorytet moralny. Jednocześnie młode pokolenie coraz częściej przedstawia go w kontekście ironicznym. Takie są wyniki badań zaprezentowanych przez ekspertów UKSW w Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie. Jutro 16 października przypada 47. rocznica wyboru kard. Wojtyły na papieża.
Podczas konferencji prasowej zaprezentowano wyniki analizy dyskursu internetowego o Janie Pawle II, analizując treści artykułów z portali internetowych oraz analizy postów i komentarzy z mediów społecznościowych. Uwzględniono wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie UKSW przez CBOS oraz ankiet innych pracowni badawczych. Pod uwagę wzięto okres od roku 2022 do bieżącego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.