Reklama

Świat

Polska dla świata - wyjątkowe oratorium Piotra Rubika

Utwór promuje najnowsze oratorium Piotra Rubika.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aby włączyć się w program wystarczy wybrać jedną z form pomocy: SMS o treści SYRIA pod numer 72052 (koszt: 2,46 zł z VAT), przelew na konto Caritas PL 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem SYRIA lub zakup charytatywnej cegiełki-biletu na koncerty w ramach trasy Piotra Rubika.

- Stworzyliśmy wspaniała wspólnotę, refleksji, modlitwy, solidarności i na te dwa słowa chciałem zwrócić uwagę: „Polska” oraz „solidarni”. Polska jest solidarna, bo wy jesteście solidarni i za tę postawę solidarności serdecznie Wam dziękuję – mówił metropolita katowicki abp Wiktor Skworc na zakończenie koncertu. Hierarcha zauważył także obecność na koncercie grupy niepełnosprawnych z ośrodka Caritas w Borowej Wsi oraz szczególnie podziękował za udział w koncercie całym rodzinom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na samym początku ideą koncertu podzielił się Piotr Rubik, którego utwory wykonała Filharmonia Dolnośląska z Jeleniej Góry oraz Wrocławski Chór Akademicki wraz z solistami: Zofią Nowakowską, Martą Moszczyńską, Olivią Wieczorek, Michałem Bogdanowiczem, Michałem Gaszem, Marcinem Januszkiewiczem oraz aktorem Jakubem Wieczorkiem w roli narratora. - Chcemy odbudować zniszczone szkoły w Syrii – mówił Piotr Rubik. – Ideą tego koncertu jest nieść radość, nadzieję i dobrą energię – dodał.

Reklama

Nie zabrakło także podziękowań dla Caritas Polska, organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie oraz dla rządu Rzeczypospolitej Polskiej. Temu ostatniemu w sposób szczególny podziękował bp Georges Abou Khazen z Aleppo. – Polski rząd jest jedynym na świecie, który – nie będąc organizacją religijną – pomaga nam, chrześcijanom, pozostać w Syrii. Bez interesów, bez czegoś w zamian. Za to bardzo dziękuję – mówił syryjski biskup.

O wsparciu inicjatywy, która miała miejsce w Katowicach ze strony Premier RP Beaty Szydło oraz JE ks. abp Stanisława Gądeckiego zapewniła Pani Minister Beata Kempa, szefowa kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zwróciła się także do wszystkich, którzy pomagają potrzebującym zarówno na miejscu, w Syrii, jak i w Polsce. – Chcę podziękować wszystkim, którzy tam na miejscu, a tego po części doświadczyłam i pragnę zaświadczyć, że te środki, które przekazujemy jako nasz kraj, Polska, które Państwo przekazujecie, służą tam na miejscu – mówiła.

Na zakończenie koncertu głos zabrali także księża z Caritas Polska oraz organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. – Serdecznie dziękuję za tę akcję, za to, że Państwu chce się „chcieć pomagać”. Dziękuję za to, że nie odwracamy wzroku od potrzebujacych (…). Za to, że nie odwracamy głowy od tego, co się tam, w Syrii, dzieje – mówił ks. Marcin Schmidt, sekretarz Caritas Polska. – Chcemy także pokazać światu, który mówi: „nie pomagacie, jesteście bierni”, że to nie prawda. Kiedy inni zastanawiają się jak pomagać, my już od lat niesiemy konkretną pomoc – dodał.

Reklama

- Kiedy spotykamy ludzi w Syrii, kiedy spotykamy w Iraku, to proszą o jedno: podziękujcie w naszym imieniu Polakom. Bo Polacy, to wspaniały naród, który ma szczodre serca, bardziej szczodre, niż zasobne kieszenie. Bo Polacy są o wiele lepsi, niż nam się wydaje, bo ludzie są o wiele lepsi niż nam się wydaje – mówił ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiego oddziału Pomocy Kościołowi w Potrzebie.

Na zakończenie koncertu abp Wiktor Skworc zachęcił zgromadzonych w „Spodku” do wspólnej modlitwy o pokój. – To niewiele kosztuje. Modlimy się za ofiary wojny, ale modlimy się także o pokój (…). Wprowadzajcie pokój, bo błogosławieni są ci, którzy pokój wprowadzaj. Pokój zależy od każdego z nas. Kiedy pokój następuje, to wojna się cofa – dodał na koniec metropolita katowicki.

Zaprezentowane w piątek wieczorem w „Spodku” dzieło powstało na zamówienie polskiej sekcji światowej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie na podstawie przemówień i kazań ks. Jerzego Popiełuszki, który w 1984 r. poniósł śmierć męczeńską z rąk funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

Sama zaś organizacja w imieniu Ojca Świętego monitoruje kwestię prześladowań chrześcijan na świecie, oraz niesie pomoc humanitarną i duchową chrześcijanom cierpiącym na skutek prześladowań, wojen, totalitaryzmów, kataklizmów oraz biedy.

2017-11-25 09:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Atak Turcji na Syrię. Zginęło już prawie 150 osób

[ TEMATY ]

Syria

wojna

Turcja

YouTube.com

Z wielkim niepokojem i bólem śledzimy to, co dzieje się w północno-wschodniej Syrii po ataku wojsk tureckich. Sytuacja ta grozi wielkimi negatywnymi reperkusjami, w postaci naruszenia integralności terytorialnej kraju, jak również pogłębienia kryzysu humanitarnego wśród uciekinierów i przesiedleńców. Opinię tę wyraziła Rada Kościołów Bliskiego Wschodu po tureckiej inwazji na Syrię.

W opublikowanej nocie jej sygnatariusze podkreślają prawo narodów do samookreślenia bazującego na miłości, sprawiedliwości, prawach człowieka i wzajemnej odpowiedzialności za budowanie pokoju. Dlatego konieczne jest przerwanie spirali przemocy i wojny w tym regionie oraz podjęcie działań na rzecz dialogu i zaprzestania działań bojowych.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Chryzostom

[ TEMATY ]

święty

Jan z Antiochii, nazywany Chryzostomem, czyli „Złotoustym”, z racji swej wymowy, jest nadal żywy, również ze względu na swoje dzieła. Anonimowy kopista napisał, że jego dzieła „przemierzają cały świat jak świetliste błyskawice”. Pozwalają również nam, podobnie jak wierzącym jego czasów, których okresowo opuszczał z powodu skazania na wygnanie, żyć treścią jego ksiąg mimo jego nieobecności. On sam sugerował to z wygnania w jednym z listów (por. Do Olimpiady, List 8, 45).

Urodził się około 349 r. w Antiochii w Syrii (dzisiaj Antakya na południu Turcji), tam też podejmował posługę kapłańską przez około 11 lat, aż do 397 r., gdy został mianowany biskupem Konstantynopola. W stolicy cesarstwa pełnił posługę biskupią do czasu dwóch wygnań, które nastąpiły krótko po sobie - między 403 a 407 r. Dzisiaj ograniczymy się do spojrzenia na lata antiocheńskie Chryzostoma. W młodym wieku stracił ojca i żył z matką Antuzą, która przekazała mu niezwykłą wrażliwość ludzką oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Odbył niższe oraz wyższe studia, uwieńczone kursami filozofii oraz retoryki. Jako mistrza miał Libaniusza, poganina, najsłynniejszego retora tego czasu. W jego szkole Jan stał się wielkim mówcą późnej starożytności greckiej. Ochrzczony w 368 r. i przygotowany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, przez niego też został ustanowiony lektorem w 371 r. Ten fakt oznaczał oficjalne przystąpienie Chryzostoma do kursu eklezjalnego. Uczęszczał w latach 367-372 do swego rodzaju seminarium w Antiochii, razem z grupą młodych. Niektórzy z nich zostali później biskupami, pod kierownictwem słynnego egzegety Diodora z Tarsu, który wprowadzał Jana w egzegezę historyczno-literacką, charakterystyczną dla tradycji antiocheńskiej. Później udał się wraz z eremitami na pobliską górę Sylpio. Przebywał tam przez kolejne dwa lata, przeżyte samotnie w grocie pod przewodnictwem pewnego „starszego”. W tym okresie poświęcił się całkowicie medytacji „praw Chrystusa”, Ewangelii, a zwłaszcza Listów św. Pawła. Gdy zachorował, nie mógł się leczyć sam i musiał powrócić do wspólnoty chrześcijańskiej w Antiochii (por. Palladiusz, „Życie”, 5). Pan - wyjaśnia jego biograf - interweniował przez chorobę we właściwym momencie, aby pozwolić Janowi iść za swoim prawdziwym powołaniem. W rzeczywistości, napisze on sam, postawiony wobec alternatywy wyboru między trudnościami rządzenia Kościołem a spokojem życia monastycznego, tysiąckroć wolałby służbę duszpasterską (por. „O kapłaństwie”, 6, 7), gdyż do tego właśnie Chryzostom czuł się powołany. I tutaj nastąpił decydujący przełom w historii jego powołania: został pasterzem dusz w pełnym wymiarze! Zażyłość ze Słowem Bożym, pielęgnowana podczas lat życia eremickiego, spowodowała dojrzewanie w nim silnej konieczności przepowiadania Ewangelii, dawania innym tego, co sam otrzymał podczas lat medytacji. Ideał misyjny ukierunkował go, płonącą duszę, na troskę pasterską. Między 378 a 379 r. powrócił do miasta. Został diakonem w 381 r., zaś kapłanem - w 386 r.; stał się słynnym mówcą w kościołach swego miasta. Wygłaszał homilie przeciwko arianom, następnie homilie na wspomnienie męczenników antiocheńskich oraz na najważniejsze święta liturgiczne. Mamy tutaj do czynienia z wielkim nauczaniem wiary w Chrystusa, również w świetle Jego świętych. Rok 387 był „rokiem heroicznym” dla Jana, czasem tzw. przewracania posągów. Lud obalił posągi cesarza, na znak protestu przeciwko podwyższeniu podatków. W owych dniach Wielkiego Postu, jak i wielkiej goryczy z powodu ogromnych kar ze strony cesarza, wygłosił on 22 gorące „Homilie o posągach”, ukierunkowane na pokutę i nawrócenie. Potem przyszedł okres spokojnej pracy pasterskiej (387-397). Chryzostom należy do Ojców najbardziej twórczych: dotarło do nas jego 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do Ewangelii Mateusza i Listów Pawłowych (Listy do Rzymian, Koryntian, Efezjan i Hebrajczyków) oraz 241 listów. Nie uprawiał teologii spekulatywnej, ale przekazywał tradycyjną i pewną naukę Kościoła w czasach sporów teologicznych, spowodowanych przede wszystkim przez arianizm, czyli zaprzeczenie boskości Chrystusa. Jest też ważnym świadkiem rozwoju dogmatycznego, osiągniętego przez Kościół w IV-V wieku. Jego teologia jest wyłącznie duszpasterska, towarzyszy jej nieustanna troska o współbrzmienie między myśleniem wyrażonym słowami a przeżyciem egzystencjalnym. Jest to przewodnia myśl wspaniałych katechez, przez które przygotowywał katechumenów na przyjęcie chrztu. Tuż przed śmiercią napisał, że wartość człowieka leży w „dokładnym poznaniu prawdziwej doktryny oraz w uczciwości życia” („List z wygnania”). Te sprawy, poznanie prawdy i uczciwość życia, muszą iść razem: poznanie musi się przekładać na życie. Każda jego mowa była zawsze ukierunkowana na rozwijanie w wierzących wysiłku umysłowego, autentycznego myślenia, celem zrozumienia i wprowadzenia w praktykę wymagań moralnych i duchowych wiary. Jan Chryzostom troszczył się, aby służyć swoimi pismami integralnemu rozwojowi osoby, w wymiarach fizycznym, intelektualnym i religijnym. Różne fazy wzrostu są porównane do licznych mórz ogromnego oceanu: „Pierwszym z tych mórz jest dzieciństwo” (Homilia 81, 5 o Ewangelii Mateusza). Rzeczywiście, „właśnie w tym pierwszym okresie objawiają się skłonności do wad albo do cnoty”. Dlatego też prawo Boże powinno być już od początku wyciśnięte na duszy, „jak na woskowej tabliczce” (Homilia 3, 1 do Ewangelii Jana): w istocie jest to wiek najważniejszy. Musimy brać pod uwagę, jak ważne jest, aby w tym pierwszym etapie życia człowiek posiadł naprawdę te wielkie ukierunkowania, które dają właściwą perspektywę życiu. Dlatego też Chryzostom zaleca: „Już od najwcześniejszego wieku uzbrajajcie dzieci bronią duchową i uczcie je czynić ręką znak krzyża na czole” (Homilia 12, 7 do Pierwszego Listu do Koryntian). Później przychodzi okres dziecięcy oraz młodość: „Po okresie niemowlęcym przychodzi morze okresu dziecięcego, gdzie wieją gwałtowne wichury (…), rośnie w nas bowiem pożądliwość…” (Homilia 81, 5 do Ewangelii Mateusza). Potem jest narzeczeństwo i małżeństwo: „Po młodości przychodzi wiek dojrzały, związany z obowiązkami rodzinnymi: jest to czas szukania współmałżonka” (tamże). Przypomina on cele małżeństwa, ubogacając je - z odniesieniem do cnoty łagodności - bogatą gamą relacji osobowych. Dobrze przygotowani małżonkowie zagradzają w ten sposób drogę rozwodowi: wszystko dzieje się z radością i można wychowywać dzieci w cnocie. Gdy rodzi się pierwsze dziecko, jest ono „jak most; tych troje staje się jednym ciałem, gdyż dziecko łączy obie części” (Homilia 12, 5 do Listu do Kolosan); tych troje stanowi „jedną rodzinę, mały Kościół” (Homilia 20, 6 do Listu do Efezjan). Przepowiadanie Chryzostoma dokonywało się zazwyczaj podczas liturgii, w „miejscu”, w którym wspólnota buduje się Słowem i Eucharystią. Tutaj zgromadzona wspólnota wyraża jeden Kościół (Homilia 8, 7 do Listu do Rzymian), to samo słowo jest skierowane w każdym miejscu do wszystkich (Homilia 24, 2 do Pierwszego Listu do Koryntian), zaś komunia Eucharystyczna staje się skutecznym znakiem jedności (Homilia 32, 7 do Ewangelii Mateusza). Jego plan duszpasterski był włączony w życie Kościoła, w którym wierni świeccy przez fakt chrztu podejmują zadania kapłańskie, królewskie i prorockie. Do wierzącego laika mówi: „Również ciebie chrzest czyni królem, kapłanem i prorokiem” (Homilia 3, 5 do Drugiego Listu do Koryntian). Stąd też rodzi się fundamentalny obowiązek misyjny, gdyż każdy w jakiejś mierze jest odpowiedzialny za zbawienie innych: „Jest to zasada naszego życia społecznego (…) żeby nie interesować się tylko sobą” (Homilia 9, 2 do Księgi Rodzaju). Wszystko dokonuje się między dwoma biegunami, wielkim Kościołem oraz „małym Kościołem” - rodziną - we wzajemnych relacjach. Jak możecie zauważyć, Drodzy Bracia i Siostry, ta lekcja Chryzostoma o autentycznej obecności chrześcijańskiej wiernych świeckich w rodzinie oraz w społeczności pozostaje również dziś jak najbardziej aktualna. Módlmy się do Pana, aby uczynił nas wrażliwymi na nauczanie tego wielkiego Nauczyciela Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Profanacja krzyża w cerkwi Kościoła greckokatolickiego w Legnicy

2025-09-13 21:36

[ TEMATY ]

Legnica

Ks. Waldemar Wesołowski

W nocy z piątku na sobotę nieznani dotąd sprawcy odcięli metalowy krzyż znajdujący się na szczycie kopuły cerkwi Zaśnięcia NMP w Legnicy. Sprawcy musieli być dobrze przygotowani i wyposażeni w sprzęt, stąd podejrzenie, że była to akcja celowa.

Podziel się cytatem Spłoszył ich alarm, który zadziałał, jednak już po odcięciu krzyża, którego elementy zostały rozrzucone wokół cerkwi. Wartość materialna krzyża jest znikoma, jednak szkody wyrządzone są ogromne, ale najgorsza jest świadomość, że sprofanowany został znak krzyża. Jak podkreśla proboszcz ks. Mirosław Drapała stało się to w przeddzień uroczystości Podniesienia Krzyża Świętego, którą obchodzimy w niedzielę 14 września.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję