Reklama

Rząd i Episkopat o programie na rzecz rodziny

[ TEMATY ]

rodzina

episkopat

rząd

ARTUR STELMASIAK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowe zasady dotyczące wydłużenia urlopów rodzicielskich i potrzeba objęcia nimi każdej potrzebującej tego rodziny, a także niepokojące zjawisko coraz częstszych rozwodów – takie m.in. zagadnienia polityki rodzinnej omawiano 21 listopada podczas spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Obie strony zgodziły się, że program na rzecz rodziny ma dziś w Polsce priorytetowe znaczenie.

Z rządowymi planami reformy dotyczącej m.in. wydłużenia urlopów rodzicielskich i wspierania w tej mierze tych rodzin, które do tej pory nie mogły korzystać z takiego rozwiązania zapoznał przedstawicieli Episkopatu minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak–Kamysz. – Uznaliśmy, że potrzebny byłby taki program na rzecz rodziny, o którym mówiliśmy we wspólnej deklaracji Episkopatu i rządu podpisanej w listopadzie 2008 r. – powiedział po zakończeniu spotkania minister Michał Boni, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wspomniana deklaracja wyznaczała priorytetowe zagadnienia polityki prorodzinnej. Strony kościelna i rządowa uznały wówczas, że jak najszybciej należy zwiększyć nakłady z budżetu państwa na rodzinę, gdyż kształtują się one poniżej średniego poziomu krajów Unii Europejskiej. Podkreślono, że należy udzielić pomocy materialnej rodzinom wielodzietnym, w których wychowuje się 1/3 polskich dzieci, a których sytuacja jest najtrudniejsza. Rozwój systemu świadczeń rodzinnych miał z kolei wspomóc wszystkie rodziny o najsłabszych dochodach. Za istotne zadanie uznano tworzenie programów wspierających rodziców, dzięki którym mają oni możliwość wyboru pomiędzy wychowywaniem swoich dzieci w domu a podejmowaniem obowiązków zawodowych i powierzeniem opieki nad dzieckiem innym osobom.

Współprzewodniczący Komisji Wspólnej abp Sławoj Leszek Głódź powiedział, że niedawna decyzja o wprowadzeniu dłuższych urlopów macierzyńskich i ojcowskich „jest wielkim krokiem naprzód, bardzo znacznym krokiem także w relacji do krajów europejskich”. Jak dodał, to nie oznacza, że nie ma innych problemów do rozwiązania.

Podczas spotkania – tak jak w listopadzie 2008 – nawiązano bowiem także do niepokojącego wzrostu liczby rozwodów i separacji. – W 2000 r. było ich 44 tys., w ciągu sześciu lat mamy 79 tys. rocznie – skala się podwoiła. To problem, przed którym stoi Kościół, ale i państwo, bo generuje dzieci, które stają się sierotami – podkreślił abp Głódź.

Min. Boni zaznaczył, że zaprezentowane propozycje działań na rzecz rodziny wymagają konkretnych rozwiązań ustawowych, a „efektem dzisiejszych rozmów jest to, by już podjęte działania i te, o których można rozmawiać w nadchodzących latach, powinny być spisane w rządowym dokumencie na rzecz rodziny”. - Myślę, że będziemy mieli sojuszników dla takiego dokumentu. Jest ważne, by społeczeństwo miało świadomość, jaką wagę państwo przykłada do polityki na rzecz rodziny. Już od kilku lat podczas naszych spotkań rozmawiamy z księdzem arcybiskupem na temat wagi problemów demograficznych i potrzeby wyższej dzietności – zauważył Boni.

Michał Boni poinformował też, że na dzisiejszym spotkaniu nie dyskutowano na temat toczących się negocjacji w sprawie Funduszu Kościelnego.

2012-11-22 08:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pakt z diabłem (fiskalnym)

Niedziela rzeszowska 9/2013, str. 8

[ TEMATY ]

rząd

RAFAŁ ZAMBRZYCKI/SEJM.GOV.PL

Pakt fiskalny przyjęty przez Sejm RP. Zwolennicy - z koalicji rządzącej i lewicy - zachwalają, że dzięki temu Polska będzie miała wpływ na reformy w strefie euro, nawet nie będąc jej członkiem (to taka bajka na poprawę nastroju szarego obywatela, który powinien być dumny, gdy władza mu opowiada „sny o potędze”).
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do powołanych: Trzeba głosić pierwszeństwo Chrystusa

2025-12-12 13:22

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV

Vatican Media

Ponieważ żyjemy w społeczeństwie hałasu, który wprowadza zamieszanie, dziś potrzebni są słudzy i uczniowie, którzy głoszą absolutne pierwszeństwo Chrystusa – wskazał Leon XIV w przesłaniu do księży, sióstr i braci zakonnych oraz seminarzystów latynoamerykańskich studiujących w Rzymie.

Papież przypomniał odbiorcom, że Jezusowe „Pójdź za mną”, czyli powołanie, to „absolutna inicjatywa Pana”, który powołuje uczniów bez ich żadnych wcześniejszych zasług, a patrzy przede wszystkim na to, aby powołanie, do którego ich zaprasza, było okazją do niesienia ewangelicznego przesłania grzesznikom i słabym.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wołkowicz: Wpatrujmy się w Maryję po to, by poddawać Panu Bogu!

2025-12-13 09:22

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

- Wpatrujmy się w Maryję po to, by uczyć się od Niej - w każdej z tych sytuacji życiowych, w których Ona była, i w których my się znajdujemy - poddawać Panu Bogu. Pozwalali Mu się prowadzić - czy jest radość, czy jest niepokój, a wtedy znajdziemy radość najgłębszą. Radość z pewności, że Bóg jest z nami. Bóg jest przy nas - mówił bp Wołkowicz.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA. W wygłoszonej homilii powiedział: - Dziś Pan Bóg przez proroka Izajasza mówi, o gdybyś zważał na me przykazanie. To jest taki troszkę wyrzut z żalem. Gdybyś to uczynił, twoje życie było inne. Wtedy stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo było jak piasek i jak ziarnko twoje na to rośnie. Tak naprawdę to, o co chodzi, to jest otworzyć serce, przyjąć, pozwolić Panu Bogu, żeby to On kierował moim życiem. Oczywiście to nie jest tak, że to wszystko zależy tylko ode mnie, od mojego wysiłku, bo Słowo Boże, bo przykazania, tak naprawdę to jest forma obecności Pana Boga. Taka sama jak w Eucharystii jest obecność Pana Jezusa w Słowie. Boga, który do mnie przemawia. Więc te zalecenia, które daję, są Jego słowami, ale skoro to jest Jego obecność, to to Słowo ma też moc uczynienia tego, co przekazuje. Więc to nie jest tylko mój wysiłek. Moim wysiłkiem jest otwartość, pozwolenie, żeby to Pan Bóg mnie zaskoczył, żeby Pan Bóg ciągle działał. Ale to On działa, On przemienia. Weźmy sobie takie przykazanie miłości nieprzyjaciół. Jest to jedno z przykazań. Najbardziej radykalne w chrześcijaństwie. Po ludzku niemożliwe do zrealizowania. No ale, kiedy przyjmę, że to jest Słowo Boga, że to Pan Bóg wie, co mówi i On mi daje siłę, żeby to uczynić. Z drugiej strony, jeżeli ja próbuję podjąć pewne akty, wyjść do człowieka, który jest moim nieprzyjacielem, którego kochać trudno, to Pan Bóg da mi siłę, żeby to moje działanie przyniosło owoce, żeby przemieniło naszą relację. Zobaczcie, tutaj tak naprawdę widać, że potrzebne są dwie strony w tym, żeby Pan Bóg mógł nas zbawić, mógł przyjść do nas, mógł do nas przychodzić. Z jednej strony potrzebna jest moja otwartość i moja chęć przyjęcia tego Słowa, czyli próba życia Nim. - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję