Reklama

U progu nowego milenium

Życie - dar i łaska

Niedziela częstochowska 39/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas spotkania w Częstochowie z byłym ministrem sprawiedliwości Lechem Kaczyńskim padło z jego ust następujące zdanie na temat kary śmierci: Jestem zwolennikiem kary śmierci. Tak, przyznaję się do tego. Wiem, że Ojciec Święty - wielki autorytet dla katolików - ma odmienny pogląd w tej sprawie. Jestem człowiekiem wierzącym, praktykującym. Proszę pamiętać, że sprawa aborcji to jest nauka Kościoła, natomiast kara śmierci jest to coś, co głosi Ojciec Święty, ale oficjalną nauką, kanonem nie jest...”.

Trzeba się ustosunkować do tego kompleksu spraw. Ważne tu jest ostatnie oświadczenie Episkopatu Polski w tej sprawie i wszystko to, co mówi Ojciec Święty. A głosi on, że jedynie Bóg jest władcą życia i śmierci, dlatego człowiek ma prawo do życia - każda istota ludzka, od poczęcia do naturalnego zgonu. Kara śmierci nie jest sprawą naturalną. W żadnym wypadku nie można powiedzieć, że jest to tylko widzimisię” Ojca Świętego. Papież w encyklice Evangelium vitae wyraźnie mówi, że Kościół opowiada się za tym, że kara śmierci nie może być stosowana. W teologii moralnej rozpatrywane są sytuacje tzw. niesprawiedliwego napastnika, gdy ktoś człowieka napada, ten się broni i w trakcie obrony może dojść do tego, że broniący się może nawet zabić napastnika. Ale i w tym przypadku bierze się pod uwagę - cytuję za teologią moralną, tzw. moderamen inculpatae tutelae - zasadę umiaru w obronie koniecznej. Jeśli widać, że napastnik nie jest taki groźny, trzeba go traktować z umiarem. Jeśli napada, to nie można go od razu zabić, tylko właśnie zareagować z umiarem. Takie są zasady teologii moralnej. Radziłbym przeczytać - również p. min. Kaczyńskiemu, jeżeli jest katolikiem, jak oświadcza - Evangelium vitae. Można tu dowiedzieć się, jakie jest stanowisko Papieża, a tym samym stanowisko Kościoła na temat życia ludzkiego w ogóle, a także zrozumieć, że prawo stanowione ( a takim jest prawo każdego kraju) powinno się opierać na prawie naturalnym i na prawie boskim zawartym w Piśmie Świętym. Zaznaczam, że prawo naturalne pochodzi także od Boga. Nie chodzi tylko o to, że Papież jest wielkim autorytetem dla katolików. Nauczanie Ojca Świętego jest oparte na Piśmie Świętym. A tam, jak wiemy, obowiązuje zasada: nie zabijaj. Lex negativa obligat semper et prosemper - Prawo wyrażone w formie negatywnej obowiązuje absolutnie zawsze”, czyli jeżeli jest powiedziane: nie zabijaj, to nie ma wyjątku, że można zabijać.

Czasami zwolennicy kary śmierci podpierają się sondażami, przeprowadzonymi w naszym katolickim kraju, które w tym wypadku wypadają przerażająco. Niestety, ludzie w większości uważają, że trzeba stosować prawo zemsty. Jest to wyraz zaniku poczucia Bożego myślenia. Owszem, były w historii sytuacje, chociażby inkwizycja, kiedy ludzie przy akceptacji Kościoła byli skazywani na śmierć. Kiedy sądzono, że pewni ludzie powinni być wyeliminowani ze społeczeństwa. Dziś jesteśmy tego świadomi, a potwierdza to też nowy Katechizm Kościoła Katolickiego, że nie można stosować kary śmierci. Panuje opinia o naszych czasach, że życie jakby staniało, że jest dziś tyle zbrodni przeciwko życiu - zabójstwa nienarodzonych, eutanazja, gehenna komór gazowych, wyroków politycznych, tego wszystkiego, co wyczyniał Stalin i bolszewicy itp. Nie można więc świadomie dopuścić kolejnych zbrodni, choćby one dotyczyć miały prawdziwych zbrodniarzy. Dzisiaj państwa powinny dysponować odpowiednim cywilizowanym systemem penitencjarnym - bardzo zdecydowanym, kary pozbawienia wolności mogą być nawet bardzo uciążliwe - ale wobec Boga nie mamy prawa odbierać drugiemu człowiekowi życia.

Podsumowując - Kościół jest przeciwny karze śmierci. Oczywiście, Ojciec Święty nie mówi tego prywatnie. Jest to oficjalne nauczanie Kościoła. Staramy się zrozumieć p. ministra Kaczyńskiego, który chciałby dobra tego kraju, opanowania wszechobecnego bałaganu i korupcji, ukrócenia bezkarności różnej maści przestępców. Jednak katolika obowiązuje prawo Boże, a ono jest jasne i nie zawiera żadnych aneksów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: chrześcijanin jest powołany do cierpliwości

2024-03-27 09:50

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

O znaczeniu cnoty cierpliwości dla życia chrześcijańskiego w kontekście Męki Pańskiej, której ujawnia się cierpliwość Chrystusa, będącej owocem większej miłości mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej.

Papież przypomniał także, św. Paweł w „Hymnie do miłości” ściśle łączy miłość i cierpliwość, a według Biblii Bóg, w obliczu naszej niewierności, okazuje się „nieskory do gniewu” (por. Wj 34, 6; por. Lb 14, 18). Podkreślił, że cierpliwość pierwszą cechą każdej wielkiej miłości. Dlatego można powiedzieć, że nie ma lepszego świadectwa miłości Chrystusa niż spotkanie cierpliwego chrześcijanina. Potrzebujemy jej jako „niezbędnej witaminy”, aby przetrwać.

CZYTAJ DALEJ

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

2024-03-28 07:18

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

Liturgista, ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział PAP, że część pierwsza Triduum - misterium Chrystusa ukrzyżowanego - rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czwartek) i trwa do Liturgii na cześć Męki Pańskiej (Wielki Piątek). Po tej liturgii rozpoczyna się dzień drugi - obchód misterium Chrystusa pogrzebanego, trwający przez całą Wielką Sobotę. Nocna Wigilia Paschalna rozpoczyna trzeci dzień - misterium Chrystusa zmartwychwstałego – obchód trwający do nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję