Reklama

Kościół

Abp Depo: dar Ojczyzny utrzymuje się tylko poprzez zmaganie sumień

„Dzisiejsza uroczystość jest okazją, by dziękować za dar życia wiecznego przeżywany w Kościele i za dar życia naszej Ojczyzny, Polski” - mówił w homilii abp Wacław Depo metropolita częstochowski i przewodniczący Komisji Maryjnej KEP, który wieczorem 3 maja, w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przewodniczył Mszy św. w bazylice jasnogórskiej w intencji Ojczyzny, archidiecezji częstochowskiej i miasta Częstochowy.

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Marian Florek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Mszy św. wzięli udział m. in. klerycy Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej i Diecezji Sosnowieckiej, a także siostry zakonne, osoby życia konsekrowanego oraz mieszkańcy Częstochowy.

Na początku Mszy św. o. Marian Waligóra przeor Jasnej Góry powiedział, że „gromadzimy się w Maryi domu, by dziękować za Jej matczyne królowanie, które prowadzi nas do Boga samego i Jego królowania w sercach wierzących”. - Tu na Jasnej Górze uczymy się od Maryi co to znaczy królować. Ona uczy nas najgłębszego wymiaru królowania. Uczy nas we wszystkim być blisko Boga i blisko człowieka – mówił o. Waligóra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W setną rocznicę odzyskania niepodległości dziękujemy za Jej matczyną bliskość. Za to, że jest z nami teraz i że była z nami zawsze, również w mrocznych latach zaborów. Ona przeprowadziła nas przez najciemniejsze wydarzenia w historii narodu. Dlatego możemy Ją nazywać Matką niepodległości naszej Ojczyzny – kontynuował przeor Jasnej Góry.

„W uroczystość Maryi Królowej Polski chcemy nie tylko intelektem i rozumem, lecz także sercem i jakąś wyższą intuicją religijną przeżywać to spotkanie na Jasnej Górze” – mówił w homilii abp Depo.

Reklama

Metropolita częstochowski nawiązując do czytań mszalnych wskazał, że tekst z Apokalipsy kreśli wizję wielkich historycznych przemian. - Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami to wielki znak Matki Mesjasza, a jednocześnie wypełnienia się obietnicy „pierwszej Ewangelii” z Księgi Rodzaju.- mówił metropolita częstochowski.

- Dwanaście gwiazd wokół Jej głowy przypomina dwanaście pokoleń Izraela i dwunastu apostołów Chrystusa Bożego Baranka. W bólach rodzenia chodzi nie tyle o cielesne rozwiązanie, ile o cierpienia Ludu Bożego, którego Ona stanie się Matką z wysokości krzyża. I to na przestrzeni całej historii człowieka – podkreślił arcybiskup.

- Spełnia się to w historii ziemskiej Zbawiciela, jak również w historii naszego narodu od 1051 lat w jego bolesnych dramatach wojen i utraty niepodległości. Spełnia się to cierpienie także dzisiaj w dziejach narodów i państw, które są w stanie wojen i codziennej dyskryminacji chrześcijan. Wspomnijmy tylko Syrię, Irak czy Liban – kontynuował arcybiskup.

Przewodniczący Komisji Maryjnej KEP zaznaczył, że „zmaganie kultury życia i łaski z kulturą kłamstwa i śmierci dzieje się na wielu areopagach, w polityce, w Kościele, rodzinach, małżeństwach, we wspólnotach kapłańskich i zakonnych w świecie, jak i w Polsce”.

- Mimo tych wszystkich cierpień i ofiar Kościół Matka i narody, w tym nasz naród przez orędownictwo Matki i Królowej ma zapewnioną Bożą opiekę i przyszłość – przypomniał abp Depo i powtórzył za św. Augustynem: „My jesteśmy chrześcijanami przez to, że mamy przyszłość w Bogu, a nie tylko we własnych pragnieniach nieśmiertelności”.

Reklama

Metropolita częstochowski podkreślił, że „we Wcieleniu i ofierze Syna Bożego stało się zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego. To już się stało!”.

- Niech nasze uszy zamkną się wreszcie na kłamstwa starodawnego węża, owego smoka, który zwodzi ludzi wolnością od Boga i wbrew Bogu. Zwodzi ludzi odczłowieczonym projektem naszego świata i tak zwanego post-humanizmu – kontynuował abp Depo.

- Gdzie jest ukryta przedziwna moc, która daje Kościołowi wewnętrzną, duchową wolność i nieustępliwość tak podziwianą przez wszystkich? – pytał abp Depo za kard. Stefanem Wyszyńskim i przypomniał słowa wielkiego Prymasa Tysiąclecia, który mówił, że „tajemnicą tej niezwykłej mocy jest fakt, jest dar, że Polska jest zwarta jako naród, zwarta narodowo i religijnie, szczególnie w swej miłości do Chrystusowego Kościoła i Matki Najświętszej”.

- Pamiętajmy o tym, że to jest dar, który utrzymuje się nie inaczej, jak tylko poprzez zmaganie sumień. Żaden dramat w świecie i Ojczyźnie naszej nie może nam przesłonić Osoby Chrystusa Zbawiciela i Jego Matki – dodał abp Depo.

Hierarcha przypomniał również, że „św. Jan XXIII ogłosił Najświętszą Maryję Pannę Główną Patronka Polski zobowiązując nas jednocześnie do stałego zaproszenia Matki Zbawiciela w naszą codzienność, ale także w życie społeczne i polityczne”.

- Mamy prawo i obowiązek wołać: „Maryjo, Królowo Polski weź w opiekę naród cały, który żyje dla twej chwały. Niech rozwija się wspaniały”. Ta prośba zaczerpnięta z pieśni „Z dawna Polki Tyś Królową” nie oznaczała i nie oznacza jakiegoś zamknięcia na inne narody, na prawdę o nich, na łaskę wolności – mówił abp Depo.

- Ta prawda i ta prośba nie może i nie powinna się kojarzyć z rodzajem jakiegoś egoizmu narodowego i pychy, a jednocześnie wrzucania nas w jakieś kłamstwo historii, chociażby ostatniej wojny światowej, gdzie z ofiar staliśmy się w oczach narodów katami. Takie myśli nie mają nic wspólnego z maryjnością naszego narodu i z naszym ponawianym ślubowaniem – wołał arcybiskup, który na zakończenie zaapelował: „Prośmy o wierność Bogu, Kościołowi, Chrystusowi i Jego Ewangelii”.

2018-05-03 21:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Seniorzy sportowcy na spotkaniu opłatkowym

Klub Seniora Akademickiego Związku Sportowego w Częstochowie istnieje od 48 lat, ale historia Klubu AZS-u sięga roku 1945. Wtedy do naszego miasta przyjechał jeden z tysięcy repatriantów z Kresów Wschodnich Mieczysław Hrehorów. Ten znakomity siatkarz, posiadający zdolności organizacyjne, założył tuż po zakończeniu wojny Klub AZS-u przy Wyższej Szkole Administracyjno-Handlowej, pierwszej w Częstochowie uczelni wyższej, a w 1970 został prezesem Klubu Seniorów, któremu szefuje do dzisiaj.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki ws. kawalerki w Gdańsku: zdecydowałem o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne

2025-05-07 15:40

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Szymon Pulcyn

Karol Nawrocki przekazał, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta wątpliwości ws. mieszkania "mają ci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że można pomagać drugiemu człowiekowi bezinteresownie".

Nawrocki w środowym oświadczeniu dla mediów stwierdził, że "zło trzeba zwyciężać dobrem". "Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną Martą, aby przekazać to mieszkanie na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego" - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję