Zainaugurowała ją uroczysta Msza św. koncelebrowana w katedrze wrocławskiej pod przewodnictwem rektora tej uczelni ks. prof. dr. hab. Józefa Patera. Rozpoczynając Eucharystię, główny celebrans podkreślił m. in., że „przychodzimy tutaj by kontemplować Tę, która - jak powiedział Jan Paweł II - stanęła u źródeł naszego Zbawienia jako Matka Słowa Wcielonego, Bogarodzica Niepokalanie Poczęta. Odkupiona jako pierwsza przez Swego Syna, uczestniczy w pełny sposób w Jego świętości. Ona jest też już tym, czym cały Kościół pragnie i ma nadzieję być - jest eschatologiczną ikoną Kościoła”.
W okolicznościowej homilii metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski, wyrażając radość z faktu, że refleksja teologiczna na temat dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, rozpoczyna się właśnie Eucharystią, podkreślił m. in., że w Niepokalanym Poczęciu ujawnia się doskonałość Zbawienia. Cztery lata po ogłoszeniu dogmatu, a dokładnie 28 marca 1958 r. Maryja powiedziała o sobie w Lourdes „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”.
Działanie miłości Boga w sercu Maryi sprawia, że Jej postać staje się dla nas wzorem przyjęcia woli Bożej, posłuszeństwa Bożemu wezwaniu i oczekiwania na spotkanie z Nowonarodzonym. Innymi słowy poprzez przywilej Niepokalanego Poczęcia i swą bezgrzeszność Maryja prowadzi nas w dniach adwentu jako wzór świętości.
Gorliwym czcicielem Niepokalanej Matki Chrystusa był św. Maksymilian Maria Kolbe. Powinien być dla nas wzorem, w jaki sposób czcić i poznawać Niepokalaną. Prawdę zapisaną w dogmacie o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny św. Maksymilian ukazywał w nawiązaniu do nauki o Duchu Świętym. Ukazywał Ją jako najdoskonalszy wzór nowego człowieka, oddanego całkowicie w Duchu Świętym Chrystusowi. Zachęcał do oddawania się Jej, do wzywania wstawiennictwa Maryi. Zapraszał do takiego otwarcia się na Maryję, by mogła kochać Boga naszymi sercami.
Omawiając różne interpretacje słowa „kecharitomene” ks. dr hab. Mariusz Rosik zauważył, że termin ten stanowi jeden z silniejszych argumentów biblijnych potwierdzających dogmat o Niepokalanym Poczęciu. Jego znaczenie może zostać pogłębione przez przybliżenie treści zwrotu „znaleźć łaskę”, który Łukasz wykorzystuje w odniesieniu do Maryi. Termin ten może również być widziany jako imię własne Maryi, na co wskazują literackie studia porównawcze z innymi tekstami biblijnymi.
Zdaniem ks. Rosika, Maryja jako „pełna łaski”, jest wzorem nowego człowieka, odkupionego całkowicie przez Chrystusa. Niektórzy egzegeci włączają w obręb „pełni łask” w Maryi także dar dziewiczego poczęcia. Ks. prof. dr hab. Henryk Wejman z Uniwersytetu Szczecińskiego, mówiąc o znaczeniu proklamacji tego dogmatu dla życia duchowego człowieka, zwrócił uwagę, że dogmat, obwieszczając wybranie przez Boga i obdarowanie Maryi od początku pełnią łaski ze względu na zasługi Odkupiciela, sławi wspaniałość łaski miłosierdzia Boga. Odkrywa przy tym oblicze Boga bezinteresownego i miłosiernego, w świetle którego jaśnieje dopiero wielkość: człowieka. Ks. prof. dr hab. Roman Rogowski z PWT zauważył w swoim wykładzie Matka mojego Pana, czyli po co Niepokalane Poczęcie?
- że prawda o chrystologicznym sensie Niepokalanego Poczęcia koncentruje się na fundamentalnej zasadzie chrześcijaństwa, która brzmi: „Wszystko ze względu na Chrystusa”. Misterium Niepokalanego Poczęcia ma charakter wybitnie chrystocentryczny.
Prezentując w swoim przedłożeniu blaski misterium Niepokalanego Poczęcia w życiu Maryi i Kościoła ks. dr hab. Włodzimierz Wołyniec podkreślił m. in., że są one widoczne przede wszystkim w ziemskim itinerarium Maryi, przejawiającym się w Jej słowach, czynach i postawie, zwłaszcza w chwilach trudnych i bolesnych. Kościół natomiast, który narażony jest zawsze na ataki szatana, uczy się od Maryi wiernego trwania przy Jezusie Chrystusie.
Podsumowania całej sesji dokonał rektor PWT ks. prof. Józef Pater w homilii wygłoszonej w czasie uroczystych nieszporów sprawowanych w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny na Piasku. - Maryja zawsze jest nam Matką, ale czy my zawsze jesteśmy Jej dziećmi - pytał ks. Pater. - Nasza pieśń kościelna wyraża bardzo głęboko tę prawdę: „Biedny, kto Ciebie nie zna od powicia i nigdy Twego nie słyszał imienia, lecz ten biedniejszy, kto w rozpuście życia się staje niegodnym Twojego wejrzenia”
- Ten - mówił dalej ks. Pater - kto poznał dobrze Maryję, Jej macierzyńskie, czułe i kochające serce - będzie starał się żyć godnie, jako człowiek i chrześcijanin. Wiemy, że niekiedy skrajny racjonalizm próbuje nas oderwać od Niej, może nawet okpić i ośmieszyć pobożność maryjną, nazywając ją ckliwą, sentymentalną, tradycjonalną, ludową, nie osadzoną na Piśmie Świętym. Należy pamiętać, że wrogowie Boga, odrywając nas od Maryi, próbują nas oderwać także od Kościoła i od Jej Syna Jezusa Chrystusa. Bo walka apokaliptycznego smoka z Niewiastą obleczoną w słońce bynajmniej się nie zakończyła, ale trwa nadal - akcentował ks. Pater, kończąc swoje rozważanie modlitwą O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Znakomitym dopełnieniem tematyki podjętej w czasie sesji było specjalne misterium pt. „Ogród różany Najświętszej Maryi Panny, czyli codziennie wyszeptywany paciorek nieustanny, przygotowane przez współpracujący z PWT Wydział Programów Katolickich i Patriotycznych PSE „Polest”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu