Reklama

Opłatek w Urzędzie Miasta

Niedziela łódzka 2/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W opłatkowym spotkaniu z metropolitą łódzkim abp. Władysławem Ziółkiem w Urzędzie Miasta w Łodzi obok prezydenta Jerzego Kropiwnickiego uczestniczyli pracownicy placówki, radni, parlamentarzyści, rektorzy wyższych uczelni oraz przedstawiciele służb mundurowych.
Ksiądz Arcybiskup w przemówieniu skierowanym do zgromadzonych mówił o przesłaniu, jakie niesie z sobą Boże Narodzenie. „Od 15 lat otrzymuję od przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi zaproszenie na uroczyste spotkanie opłatkowe - wyznał Arcypasterz. - Trudno byłoby pomyśleć o tych spotkaniach bez choinki, kolędy, szopki, bez polskiego chleba wigilijnego, bez składanych sobie nawzajem życzeń. Należymy przecież do społeczności, która z racji na swoje kulturowe korzenie słowiańskie i więzi z wielką tradycją chrześcijańską, całym sercem i duszą tęskni do tego, co naprawdę duchowe i prawdziwie ludzkie. Nie byłoby dobrze, gdybyśmy nie spotkali się na Boże Narodzenie, gdybyśmy nie wyciągnęli do siebie rąk ze staropolskim opłatkiem - najwymowniejszym symbolem miłości. Pękają wtedy wszelkie różnice międzyludzkie, pękają zimowe lody, jakimi niekiedy skute są nasze serca - powiedział Metropolita łódzki. - Często się mówi, że ze względu na niezwykły klimat świąt Bożego Narodzenia, ich treść, a także obyczaje, które im towarzyszą, ludzie czują się lepsi, radośniejsi, bliżsi sobie nawzajem. I o to przecież chodzi, aby być coraz pełniejszym człowiekiem, coraz bliższym obrazowi, który zapisał w nas Stwórca i który został uwidoczniony w osobie Jezusa Chrystusa. Bardzo bym pragnął, aby przesłanie świąt Bożego Narodzenia umocniło nasze przekonanie, że wspólnymi siłami możemy zacząć czynić lepszym otaczający nasz świat, że każdy gest dobroci tak wiele znaczy. Co roku spotykamy się w tym miejscu, by nie tylko uczynić zadość polskim, pięknym obyczajom, związanym z obchodami świąt Bożego Narodzenia, ale przede wszystkim po to, aby w geście łamania się opłatkiem otworzyć się wzajemnie z życzliwością i należnym szacunkiem, aby wzmocnić naszą wolę czynienia dobra”.
Podczas spotkania delegacja harcerzy przekazała na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej światełko z Groty Betlejemskiej. Na zakończenie uczniowie z Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Łodzi zagrali kolędy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Toruń/ Zawalił się podwieszany sufit w galerii handlowej

2025-09-15 21:38

[ TEMATY ]

Toruń

stock.adobe

Podwieszany sufit zawalił się w poniedziałek w galerii handlowej Toruń Plaza, w części zajmowanej przez kino Cinema City, ale nikomu nic się nie stało. Po wyjściu klientów i personelu obiekt zamknięto – poinformowała rzeczniczka KW PSP w Toruniu st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Straż pożarna o zdarzeniu została poinformowana krótko przed godz. 18.00. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że oberwał się podwieszany sufit o powierzchni około 100 mkw. nad otwartą przestrzenią będącą holem kina z kasami. Spadający system uszkodził instalację zraszającą będącą częścią systemu przeciwpożarowego, polała się woda i uruchomił się alarm.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Przejmujące świadectwa podczas Jubileuszu Pocieszenia

2025-09-15 19:48

[ TEMATY ]

jubileusz

świadectwa

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

O trudzie przekształcania tragedii w zalążek nadziei mówiły podczas czuwania modlitewnego Jubileuszu Pocieszenia w bazylice watykańskiej dwie kobiety.

Pierwsza z nich Lucia Di Mauro z Neapolu opowiedziała o swej tragedii, kiedy 4 sierpnia 2009 roku jej mąż ochroniarz, został zamordowany przez grupę młodych ludzi podczas pracy na placu Carmine, w historycznym centrum miasta. Miał zaledwie 45 lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję