Urodził się w 1567 r., jako pierworodny z 13 dzieci hrabiego Sales w Sabaudii. Rodzice ku czci św. Franciszka z Asyżu nadali mu jego imię. Po uzyskaniu doktoratu z teologii, biblistyki i prawa (studia na uniwersytetach w Paryżu i Padwie) przyjął święcenia kapłańskie, na co niechętnie zgodzili się rodzice, szykujący dla syna stanowisko członka Senatu Sabaudii i jako żonę - dziedziczkę wielkiego sąsiedniego majątku.
Wysłany do okręgu Chablais, 27-letni Franciszek otrzymał od biskupa zadanie przywrócenia dla Kościoła katolickiego jego mieszkańców, poddanych katolickiego księcia Sabaudii, którzy ulegli wpływom kaznodziejów kalwińskich. Początkowo jego starania (jak i jego poprzedników) nie odnosiły skutku. Aż do czasu, gdy zaczął pisać traktaty w formie artykułów, zwięzłe wyjaśnienia prawd wiary. Teksty te, wolne od polemizowania, przepełnione pasterską miłością i zatroskaniem o dusze sobie powierzone, w epoce fanatyzmu i zaciekłych sporów objawiały wprost wyjątkowy umiar i łagodność. Odtąd prawie co tydzień mieszkańcy okolicy znajdowali pod drzwiami, na murach i parkanach ulotki - homilie, napisane językiem obrazowym, podejmujące konkretne tematy. Dzieło św. Franciszka odniosło spektakularny sukces i wiele „zaginionych owieczek” powróciło na łono Kościoła.
Było to prekursorskie wykorzystanie prasy w ewangelizacji, do dziś wzór dla mediów katolickich. Dlatego przypisano św. Franciszkowi patronat nad prasą katolicką, dziennikarzami i pisarzami.
Mając 35 lat, został biskupem Genewy. Stworzył nowy ideał pobożności - życie duchowe praktykowane w klasztorach wydobył z ukrycia, aby „wskazywało drogę tym, którzy żyją wśród świata”. Ze św. Joanną de Chantal założył zakon Sióstr Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (wizytki). Jego ujmująca uprzejmość i takt spowodowały, iż nazwano go „światowcem pośród świętych”. Jego relikwie znajdują się w kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Annecy. Jest patronem wizytek, salezjanów i salezjanek; Annecy, Chambery i Genewy.
Uważam, że wymiar synodalny należy pogłębić i wyjaśnić - stwierdza w wywiadzie dla włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire” emerytowany prefekt Kongregacji do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, kard. Robert Sarah, z którym rozmawiał Giacomo Gambassi.
Na wstępie kard. Sarah zaznacza, iż Leon XIV przywraca nieodzowną centralną rolę Chrystusa, ewangeliczną świadomość, że „bez Niego nic nie możemy uczynić”: ani budować pokoju, ani budować Kościoła, ani zbawić naszej duszy. „Ponadto wydaje mi się, że zwraca on inteligentną uwagę na świat, w duchu słuchania i dialogu, zawsze z rozważnym uwzględnieniem Tradycji. Tradycja jest bowiem jakby napędem dziejów: zarówno historii ogólnej, jak i historii Kościoła. Bez żywej Tradycji, która pozwala na przekazywanie Boskiego Objawienia, sam Kościół nie mógłby istnieć. Wszystko to jest w doskonałej zgodzie z nauczaniem Soboru Watykańskiego II” - zwraca uwagę kard. Robert Sarah.
Święci nie odchodzą w ciszę. Oni przemawiają – czasem cicho, czasem z mocą, która wstrząsa sercem. Taki jest ks. Jerzy Popiełuszko, którego 78. rocznica urodzin przypada 14 września.
W tę niedzielę warto zatrzymać się nad jego historią, która nie kończy się na męczeńskiej śmierci w 1984 roku. Ks. Jerzy wciąż żyje – nie tylko w pamięci, ale w swoich pismach, łaskach i cudach, które jak iskry rozpalają wiarę na całym świecie. Jego kazania, pełne odwagi i prawdy, nadal brzmią aktualnie, wzywając do miłości i oporu wobec zła. Wierni opowiadają o łaskach wyproszonych za jego wstawiennictwem – uzdrowieniach, nawróceniach, chwilach, gdy jego obecność zdaje się niemal namacalna. 14 września, wspominając jego narodziny, zatrzymajmy się nad tym dziedzictwem. Ks. Jerzy wciąż mówi, przypominając, że jego ofiara nie była końcem, lecz początkiem drogi, która prowadzi do Boga.
Parafia św. Franciszka z Asyżu w Łodzi już po raz drugi zorganizowała bieg „Franciszek Run – pax ed bonum”, którego ideą jest szerzenie pokoju i dobra.
W sobotnim biegu ulicami Rokicia wzięłu udział ponad pięćdziesięciu biegaczy – dzieci, młodzieży i dorosłych oraz blisko dwudziestu miłośników nordic-walkingu. Biegacze wystartowali w kilku kategoriach wiekowych, z podziałem na kobiety i mężczyzn. Mieli do pokonania dystans 7,5km, będący tzw. dawną milą polską. - Drugi bieg parafialny „Franciszek Run pax et bonum” to nasz czas na świętowanie sportowe. Dołącz do naszego biegu – pobiegnijmy jak wiatr, w duchu wspólnoty i wiary, z radością z ruchu, wdzięcznością za to co mamy! Chcemy zintegrować się z naszymi parafianami i zaprosić ich do parafii jak do domu! – zachęcał do wspólnego biegania ks. Andrzej Michalak, proboszcz parafii św. Franciszka z Asyżu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.