W setną rocznicę konsekracji pierwszego kościoła św. Michała
Archanioła i św. Floriana na Pradze, 29 września br., ordynariusz
warszawsko-praski bp Kazimierz Romaniuk poświęcił odbudowaną po zniszczeniach
wojennych świątynię. O szczególnej wymowie uroczystości decydowała
zarówno wspomniana okrągła rocznica, jak i rola dzisiejszej katedry
św. Floriana w życiu nowej diecezji.
W sensie materialnym kościół św. Floriana jest całkowicie
nową budowlą. Poprzednią, zbudowaną w latach 1887-1901 według projektu
Józefa Piusa Dziekońskiego, wysadziły w powietrze wojska niemieckie,
wycofujące się z Pragi, we wrześniu 1944 r. Pozostały tylko gruzy
i dwa sterczące przęsła. Na jednym z nich ocalała figura św. Floriana.
Odbudowę kościoła rozpoczął ks. prałat Feliks de Ville,
a po nim dzieło zakończył ks. prałat Stanisław Wierzejski. Plany
odbudowy, niewiele zmodyfikowane w stosunku do pierwowzoru opracował
prof. Stanisław Marzyński. Prace zostały ukończone dopiero w latach
70. ubiegłego stulecia. W sensie architektonicznym i ciągłości historycznej
stał się kościół św. Floriana dość wierną rekonstrukcją świątyni
sprzed 100 lat. Praska parafia była jednak zbyt biedna, aby przywrócić
kościołowi jego pierwotny wystrój.
Sytuacja zmieniła się, gdy po utworzeniu diecezji warszawsko-praskiej,
kościół św. Floriana stał się katedrą i przedmiotem troski całej
diecezji. Wyrazem tej troski jest choćby fundowanie witraży w oknach
katedralnych przez poszczególne dekanaty, miasta, gminy i organizacje
społeczne. Katedra, zgodnie z wielowiekową tradycją, jest wszakże
miejscem, gdzie kumuluje się to, co stanowi o życiu i kulturze diecezji.
Dzięki trosce biskupa ordynariusza Kazimierza Romaniuka
i ks. inf. Lucjana Święszkowskiego w świątyni dokonano niezbędnych
adaptacji, by mogła spełniać nowe funkcje. Powiększono prezbiterium
i wyłożono je marmurem, ustawiono nowy ołtarz, stalle dla kapituły,
tron biskupi i wiele drobnych, ale istotnych elementów. Całkowicie
wymieniono instalację grzewczą, elektryczną i nagłośnienie. Zmieniono
ustawienie prospektu organowego, by nie przesłaniał witrażowej rozety.
W ostatnim roku odmalowano wnętrze, a w posadzce katedry zamontowano
symbol Roku Jubileuszowego i tablicę upamiętniającą modlitwę Jana
Pawła II w praskiej katedrze 13 czerwca 1999 r.
Nie mniej prac i nakładów materialnych wymagała wymiana
dachu, remont wież kościelnych, odwodnienie terenu czy zabezpieczenie
murów przed wilgocią. Dzięki życzliwości władz Warszawy katedra św.
Floriana, jak wiele stołecznych zabytków, zyskała iluminację, podkreślającą
jej dostojeństwo.
Z poświęceniem zrekonstruowanej od podstaw i upiększonej
świątyni czekano nie tylko ze względu na zbliżającą się rocznicę
pierwszej konsekracji, ale również władze diecezjalne chciały, by
katedra w dniu poświęcenia miała swój ostateczny kształt i wystrój.
Nie oznacza to bynajmniej, że katedra nie będzie dalej piękniała.
Uroczystości poświęcenia przewodniczył bp Kazimierz Romaniuk,
w otoczeniu biskupa pomocniczego Stanisława Kędziory, biskupa seniora
Zbigniewa Kraszewskiego, kapituły katedralnej i kolegiackiej oraz
licznie zgromadzonego duchowieństwa. Proboszcz katedry, ks. kan.
Adam Krukowski, witając Ordynariusza Diecezji dziękował mu za troskliwą
opiekę roztaczaną nad katedrą, dzięki której - jak stwierdził ks.
Krukowski - jest to chyba najpiękniejszy kościół w Warszawie.
Biskup Ordynariusz dziękował wszystkim, którym wystarczyło
wiary i wytrwałości, by zabrać się do odgruzowania i odbudowy świątyni
i to w czasach, gdy wielu wątpiło czy Warszawa w ogóle będzie odbudowana.
W homilii wyjaśniał teologiczny sens poszczególnych elementów obrzędu:
pokropienia wodą święconą, czytania Pisma Świętego, namaszczenia,
okadzenia i oświetlenia ołtarza i wnętrza budowli. W namaszczaniu
ścian świątyni wspomagali bp. Romaniuka jego biskupi pomocniczy.
Na zakończenie, już po błogosławieństwie, Biskup Ordynariusz
odsłonił wspomniane tablice w posadzce katedry, jak również trzecią
- w kruchcie katedry - upamiętniającą uroczystość rekonsekracji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
