Drodzy Diecezjanie!
Musicie przyjąć gotowość do pokuty, która jest „zmianą całego człowieka”. I dzięki tej zmianie zaczyna człowiek poprawnie myśleć, właściwie oceniać rzeczywistość i zgodnie z prawdą układać swoje życie - bo przeniknięty jest świętością i miłością Boga „w Jezusie Chrystusie”. Ale dlatego musicie się też zgodzić na następujące słowo dzisiejszego Kościoła i je wykonać na co dzień: „Wstępując w ślady Bożego Nauczyciela, każdy z Was, szczycący się imieniem chrześcijanina, musi się wyrzec samego siebie, nieść swój krzyż, uczestniczyć w cierpieniach Chrystusa, aby tak przenikniony na podobieństwo śmierci Chrystusa, mógł sobie zasłużyć na chwałę zmartwychwstania” (Peoniteminis, 180).
Przyznajemy się, że niechętnie słyszymy słowa: „czyńcie pokutę”. Może są one obciążone złym rozumieniem sprawy. „Pokuta” nie jest ani samoudręczeniem człowieka, ani zabijaniem radości, ani pielęgnacją smutku czy pesymizmu. Już Pan Jezus nam powiedział, że tylko faryzeusze w pokucie robią smutne miny i zaniedbują swój zewnętrzny wygląd. Pokuta też nie jest obłaskawieniem mściwego Boga, żądającego spłaty długu albo karzącego nas za winy. To za nas uczynił Pan Jezus! Dlatego też pokuta jest zjednoczeniem z Jezusem Chrystusem, przyjęciem Jego życia, aby z Nim i w Nim iść do Ojca i przez życie. Oznacza to przyjęcie Jego widzenia i myślenia, Jego nadziei i Jego miłości - a więc przyjęcia wiary, która jest „życiem w Jezusie Chrystusie”, ujawnionej nadzieją i miłością na co dzień.
Przed chwilą czytane słowa Nauczycielskiego Urzędu Kościoła Chrystusowego to właśnie mówią w sposób jasny. Pokuta jest zmianą całego człowieka:
- bo człowiek jest przenikniony świętością i miłością Boga, życiem Bożym udarowanym ludziom,
- przez co człowiek poprawnie ocenia rzeczywistość świata i siebie,
- a przez to zgodnie z Bożą prawdą układa życie i postępowanie,
- i dlatego człowiek musi wyrzec się egoizmu, musi umieć i cierpieć z Jezusem Chrystusem, aby z Nim zmartwychwstać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu