Reklama

Moje wędrowanie

Losy egipskich obelisków (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Losy egipskich obelisków nie ograniczają się tylko do Egiptu. historia pokazała, że te olbrzymie monolity sporo podróżowały. Odbywały nawet podróże zagraniczne! Pierwsza taka wyprawa miała miejsce za Oktawiana Augusta w 10 r. przed narodzeniem Chrystusa - dwa obeliski zostały przetransportowane do Rzymu. Obecnie w tym mieście jest kilkanaście obelisków, chociaż nie wszystkie pochodzą z Egiptu. Te stojące dzisiaj na rzymskich placach często były odnajdywane wśród ruin wcześniejszych budowli.
Najbardziej znany obelisk stoi na Placu św. Piotra w Watykanie. Do Rzymu został sprowadzony z Aleksandrii w 36 r. Przez lata stał w cyrku Nerona (cyrk - w starożytnym Rzymie miejsce wyścigów konnych i walk gladiatorów) na Wzgórzu Watykańskim i podobno wyznaczał miejsce męczeńskiej śmierci św. Piotra. W 1586 r. na polecenie papieża Sykstusa V i jego architekta Domenico Fontany został przeniesiony na Plac przed Bazyliką. Przez 4 miesiące pracę tę wykonywało w milczeniu 1000 osób. Przeniesienie ważącego 360 ton dwudziestopięciometrowego kamiennego kolosa wymagało od ludzi skupienia i wielkiej ostrożności. Aby nadać mu chrześcijański charakter, na jego szczycie ustawiono krzyż.
W następnym roku (1587), na życzenie tego samego papieża, postawiono trzydziestodwumetrowy, ważący 455 t, obelisk Totmesa III z Teb. Jest to największy i najstarszy z „rzymskich” obelisków. Pochodzi z XV wieku p. n. e. Do Rzymu został sprowadzony przez cesarza Konstancjusza II w 357 r. i został ustawiony w cyrku Maximus.
Plac del Popolo w 1589 r. użyczył gościny obeliskowi Ramzesa II z Heliopolis. Za sprawą papieża Innocentego X na placu Navona stanął następny obelisk. Jego podstawę stanowi piękna Fontanna Czterech Rzek z 1650 r. dłuta Berniniego. Ale najładniejszy - moim zdaniem - jest „malutki” (5 m) obelisk Minerwy. Swoje miejsce znalazł on na placu o tej samej nazwie w 1667 r. za pontyfikatu Aleksandra VIII. Ustawiony został na grzbiecie słonia zaprojektowanego przez Berniniego, a wyrzeźbionego przez Ferratę.
Tyle o „rzymskich” losach egipskich obelisków.
Tzw. obelisk Teodozjusza w Stambule to w rzeczywistości obelisk Totmesa III z 1500 r. p. n. e. Stał on w Karnaku do 390 r., kiedy to cesarz Teodozjusz kazał go przewieźć do Konstantynopola (obecny Stambuł) i ustawić na miejscu rzymskiego hipodromu.
Dwudziestopięciometrowy obelisk Ramzesa II z Luksoru został podarowany Francji w 1831 r. przez Muhammada Allego. W 1836 r. na oczach paryżan stanął on na placu Zgody.
„Igły Kleopatry” - obeliski stojące niegdyś w Heliopolis, a potem w Aleksandrii - zostały przekazane do Londynu (1877 r.) i Nowego Jorku (1897 r.). Podobne zabytki znajdują się m.in. we Florencji i Monachium.
Od października 2002 r. również Polska ma swój egipski obelisk. Mały, bo tylko trzymetrowy i ważący dwie tony, monolit Ramzesa II stanął na terenie Muzeum Archeologicznego (Pałac Górków) w Poznaniu. Został on wypożyczony jako bezterminowy depozyt z berlińskiego Muzeum Egipskiego.
Kto by pomyślał, że budowle, które powstawały przed wiekami, znajdą swoje miejsce w tak odległych im kulturowo zakątkach świata. Kto by pomyślał, że ludzie będą przenosić ważące setki ton „kamienie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sekundy, które zmieniają życie

Dariusz Kowaluk zdobył złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w lekkoatletyce, w sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów. Czytelnikom Niedzieli opowiada o swoim życiu, wierze, codziennych treningach, nauce i planach na przyszłość.

Krzysztof Tadej: Jak się żyje po zdobyciu olimpijskiego złota?

Dariusz Kowaluk: Radośnie, interesująco. Jestem rozchwytywany przez dziennikarzy i fotoreporterów – to bardzo miłe. Studiowałem dziennikarstwo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przygotowywałem się do wykonywania zawodu dziennikarza, a teraz mogę zobaczyć, jak to wygląda z drugiej strony, gdy odpowiadam na różne pytania.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję