Reklama

Dzień, który „wszystko objął miłosnym tchem”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często myślę o tym dniu widzenia, który pełen będzie zdziwienia nad tą Prostotą, z której świat jest ujęty
(...)
A wtedy konieczność prosta coraz większą się staje tęsknotą za owym dniem, który wszystko obejmie (...) miłosnym tchem

Ten dzień przyszedł 2 kwietnia. Nie chcieliśmy go, odsuwaliśmy nawet myśl o tym, że jest nieuchronny, ale wykonało się. Ten, Który „jest samą Ciszą, wielkim Milczeniem, uwolnił go od głosu, przejął dreszczem swojego Istnienia”. Otworzył ramiona w geście powitania. Pozwolił „stanąć przed sobą i patrzeć tymi oczyma, w których zbiegają się drogi gwiazd”. I teraz te oczy są już „świadome Tego, Kto w nich przebywał” od zawsze. Są świadome majestatu gorejącej miłości Ojca. „Powoli zamknął powieki przed światłem pełnym drżeń, a Bóg przemienił jego oczy zamknięte w oczy szeroko otwarte” i zobaczył Tą, której powtarzał co dzień „Cały Twój”, ujrzał całe zastępy stąpających w chwale świętych, których heroiczności cnót przez lata dowodził. Ujrzał wreszcie tron Miłości, która mu kiedyś „wszystko wyjaśniła, wszystko rozwiązała”. Miłości, którą „uwielbiał, gdziekolwiek przebywała”.
Znalazł się „u brzegów jesieni”... I nic w tym dziwnego, bo przecież „kres uprawy zawiera się już w jej początku”, lecz tak trudno nam, małej wiary, widzieć tę przeźroczystą nić rozciągniętą między oswojonym „Tu” i niepoznanym „Tam”. Znalazł się „u brzegów jesieni” i nagle „bojaźń i miłość wybuchnęły przeciwnym sobie pragnieniem. Bojaźń pragnieniem powrotu do tego co już było istnieniem i wciąż jeszcze nim jest” i „miłość pragnieniem odejścia ku Temu, w Kim istnienie znajduje całą swą przyszłość”.
Ale „nurtów mijania nie zatrzymasz”, więc nie lękaj się ty, który chowałeś zapłakaną twarz w dłoniach, a oczy opuchnięte wpatrywałeś w ekran telewizora, nie lękaj się. „Przechodzenie poprzez śmierć ku życiu jest tajemnicą” a „tajemnica - to zapis głęboki dotychczas nie odczytany do końca, poczuwany, nie sprzeczny z istnieniem”. Nie bój się, bo „JEDEN z nas wielu przeszedł w poprzek wszystkich nurtów mijania. To Przejście nazywa się PASCHA, a „ty jesteś wpisany w Niego nadzieją, poza Nim istnieć nie możesz. I jeśli własne „ja” możesz postawić ponad śmiercią i wydzierać z gruntu zniszczenia, to tylko dlatego, że wpisane jest w Niego jak w Ciało”. „Nadzieja jest przeciwwagą śmierci”, a „życie cię nie ukryje przed tamtym Życiem”, ono cię do Niego podprowadzi. Nie bój się więc „często myśleć o tym dniu widzenia, który pełen będzie zdziwienia”, który będzie spotkaniem.

*Wszystkie cytaty pochodzą z „Pieśni o Bogu ukrytym” i „Rozważań o śmierci” Karola Wojtyły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Stanisława Biskupa Męczennika

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Nowennę do św. Stanisława Biskupa Męczennika odmawiamy między 29 kwietnia a 7 maja lub w dowolnym terminie.

Pragnę w tej dzisiejszej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża, świętego Stanisława, który był biskupem Kościoła krakowskiego, który przez swoje świadectwo życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w Ojczyźnie, który był i nadal jest tej Ojczyzny Patronem.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Rozpoczął się obrzęd inauguracji konklawe

2025-05-07 16:35

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Pałacu Apostolskim rozpoczęła się w środę po południu uroczysta procesja 133 kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbędzie się konklawe. Po wejściu do kaplicy kardynałowie składają przysięgę na dochowanie tajemnicy wyboru papieża.

Po krótkiej modlitwie kardynałowie wyruszyli w procesji z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego; wszyscy w stroju nazywanym chórowym. Składa się z czerwonej sutanny z czerwonym mucetem, czyli pelerynką, czerwonego pasa z jedwabnymi frędzlami, czerwonej piuski i biretu.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję