Reklama

Tak żegnaliśmy naszego Ojca Świętego

To były szczególne dni. Ludzie gromadzili się w kościołach, kaplicach, sanktuariach i na placach, by modlić się w intencji zmarłego Papieża Jana Pawła II, by dziękować Bogu za dar Jego życia. Wyczuwało się atmosferę wyciszenia i skupienia. Na ulicach młodzież jakby mniej hałaśliwa, ludzie milsi i bardziej uprzejmi. W tych dniach padło wiele słów, wiele deklaracji i dobrych postanowień. Oby ten czas nie pozostał tylko wspomnieniem, ale wydał błogosławione owoce.

Niedziela dolnośląska 17/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uniwersytet

W czwartek, 7 kwietnia, hołd Ojcu Świętemu oddali studenci i wykładowcy Uniwersytetu Wrocławskiego. Po południu odbył się panel, moderowany przez prof. Krystynę Gabryjelską, prorektora ds. nauczania. Były rozważania o śmierci - której człowiek się boi, na którą się nie zgadza; były odwieczne pytania człowieka o byt, nieśmiertelność, cel życia i objawienie prawdy. Była także mowa o współczesnym odhumanizowaniu śmierci (często nie uczestniczymy nawet w śmierci bliskich), a także przypomnienie historii papiestwa, trochę historii filozofii i lingwistyczna analiza języka Jana Pawła II.
Dwie godziny później na placu między gmachem głównym Uniwersytetu a kościołem uniwersyteckim pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa ks. prof. Piotr Nitecki przewodniczył Mszy św., w której wzięli udział rektorzy i wykładowcy uczelni, studenci i pracownicy Uniwersytetu.
- Kiedy umiera ojciec rodziny, wokół łoża śmierci gromadzą się jego dzieci. Płaczą, zastanawiają się, co będzie dalej - mówił ks. prof. Nitecki. - To jest potrzeba serca i sumienia. Dziś patrzymy: jest nas tu tak wielu...

Seminarium

Reklama

Msze święte o powołania kapłańskie i zakonne z udziałem młodzieży duchownej z seminariów i zgromadzeń zakonnych Wrocławia odprawiane w każdy czwartek miesiąca to już tradycja. Eucharystia sprawowana w katedrze we czwartek 7 kwietnia była jednak wyjątkowa. Oprócz młodzieży duchownej na celebrację licznie przybyli wierni, by modlić się za Jana Pawła II - by oddać mu hołd, wpisać się do księgi kondolencyjnej i trwać w skupieniu. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. Paweł Cembrowicz - ojciec duchowny MWSD.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Modlitwa w katedrze

Po śmierci Jana Pawła II w katedrze wrocławskiej codziennie o godz. 20.30 wierni gromadzili się na Eucharystii w intencji Papieża. Wielu wrocławian, którzy z powodu braku miejsca w świątyni stali na placach do niej przyległych, trzymało zapalone znicze w ręku. Na zakończenie celebracji eucharystycznej odtwarzano przemówienia Ojca Świętego do Polaków. Czuwania trwały do późnych godzin nocnych. We czwartek 7 kwietnia do czuwających dołączyli również uczestnicy marszu.

Biały marsz

W Białym Marszu Wdzięczności za Pontyfikat Jana Pawła II przeszło w czwartek, 7 kwietnia br., kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Marsz zorganizowali studenci, ale przyłączyli się także mieszkańcy Wrocławia. Spod akademika „Słowianka” rzekę ludzi pilotowała przez plac Grunwaldzki policja. Ulica Szczytnicka była na całej długości i szerokości wypełniona ludźmi. Wielu niosło znicze, świece, kwiaty. Dominował kolor biały i jasne barwy, o które apelowali organizatorzy.

Dzień pogrzebu

W tym dniu miasto od rana było wyciszone. O 10.00 ulice miast i wsi Dolnego Śląska zupełnie opustoszały. Z uchylonych okien dochodziły odgłosy transmisji telewizyjnych. W wielu kościołach wcześnie rano odprawiano Msze św. w intencji Ojca Świętego. Po nich wierni zdążali do domów, by móc duchowo uczestniczyć w transmitowanej z Watykanu Mszy św. żałobnej.
Jednak wiele osób nie chciało w domach przeżywać tych chwil - w potrzebie jedności z bliźnimi w trudnych chwilach przyszli do kościołów. We wrocławskiej katedrze, w kościołach garnizonowym i św. Wojciecha na placu Dominikańskim ustawione zostały telewizory plazmowe, by można było wspólnie oglądać uroczystości pogrzebowe. Nie wszyscy zmieścili się w świątyniach - wielu musiało stać przed kościołami. W skupieniu i ciszy tysiące ludzi towarzyszyło Polskiemu Papieżowi w jego ostatniej ziemskiej drodze.
Punktualnie o godzinie 10.00 zawyły syreny, a komunikacja miejska - nieliczne tramwaje i autobusy zatrzymały się na kilka minut. Na drogach prawie nie było samochodów.
Wieczorem tego dnia w katedrze abp Marian Gołębiewski odprawił Mszę św. żałobną w intencji Jana Pawła II od wszystkich mieszkańców naszej archidiecezji. I znów nie wszyscy zmieścili się w świątyni - katedrę otaczał tłum wiernych. Nawet deszcz nie był w tym dniu przeszkodą. Jeszcze nigdy pod katedrą nie było tak wielu parasoli... Płonęły świece, powiewały flagi z kirem. Niektórzy przynosili zdjęcia, plakaty z Ojcem Świętym, na samochodach powiewały wstążki - czarne lub białe, na płaszczach białe wstążeczki. Nawet dzieci ubrane były w papieskie kolory.

Czuwanie studenckie

W dniu pogrzebu Ojca Świętego wieczorem wrocławskie duszpasterstwa akademickie przygotowały modlitewne czuwanie na wrocławskim rynku. Studenci zaprosili bliskich sobie ludzi: wykładowców, kapłanów, swoje rodziny. Poprosili ich o świadectwa - osobiste doświadczenia ze spotkań z Ojcem Świętym.
O godz. 21.00 odśpiewano Apel Jasnogórski, a o 21.37 na rynku zaległa cisza. Na pożegnanie ks. Mirosław Maliński, diecezjalny duszpasterz akademicki, powiedział: - Na tym spotkaniu, na tej modlitwie nie może zabraknąć ulubionej pieśni Jana Pawła II. Wiecie o jaką chodzi? Prawda? No to zaśpiewajmy. Wtedy na rynku rozbrzmiała Barka.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

2025-05-06 07:32

[ TEMATY ]

wypadek

Adobe Stock

Siedmiu młodych zakonników z nigeryjskiej wspólnoty Braci Mniejszych Kapucynów zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w sobotę na południu w górzystej części Nigerii.

Z oświadczenia wydanego w poniedziałek przez Johna-Kennedy'ego Anyanwu, kustosza klasztoru kapucynów w Enugu, wynika, że 13 zakonników z katolickiej wspólnoty w Ridgeway w stanie Enugu jechało na południe do Obudy, miasta leżącego w stanie Cross Rover, gdzie odpoczywali w górskim kurorcie Obudu Ranch Resort.
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Czy dziś pojawi się biały dym? Transmisja na żywo z Watykanu

2025-05-08 09:54

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

transmisja

biały dym

wybór papieża

Agata Kowalska

Czy dziś zobaczymy biały dym?

Czy dziś zobaczymy biały dym?

O godz. 9 kardynałowie udali się do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie przystąpili do drugiego głosowania. Jeżeli dwa poranne zakończą się bez rezultatu, to czarny dym pojawi się około 12.30.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję