Piotr Grzybowski: - Planuje Ksiądz w okresie wakacji wyjazd do Rzymu?
Ks. Mirosław Tosza, założyciel Wspólnoty „Betlejem” w Jaworznie: - Tak, ale oczywiście nie sam. Mamy zamiar wybrać się na rowerach do Rzymu wraz z kilkoma mieszkańcami naszego domu.
- Ile kilometrów macie do przebycia?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Będziemy musieli jechać drogami bocznymi. Do pokonania mamy dystans 1700-1800 km.
- To szmat drogi, przygotowujecie się do niej?
- Oczywiście, odbyliśmy już kilka wycieczek, ostatnio do Stryszawy - 100 km w jedną stronę. I nie było tak źle.
- Ile osób pojedzie i z jakimi problemami borykacie się, organizując wyjazd?
- Na razie zgłosiło się 6 chętnych. Problemem jest nie tyle kondycja, bo jeśli ktoś nie będzie mógł jechać cały czas na rowerze, to może skorzystać z auta osobowego z przyczepką, które będzie nam towarzyszyć. Większym kłopotem jest natomiast sprzęt. Do Rzymu nie możemy wybrać się na byle jakim rowerze. A nasi podopieczni to przecież ludzie pozostający bez pracy, ubodzy. I trudno im kupić sobie dobry rower. Na razie pożyczyliśmy 2 rowery od znajomych kapłanów. Ale potrzebujemy jeszcze 3- 4 rowerów. Poszukujemy więc sponsorów. Pomoc w przedsięwzięciu obiecał także prezydent Jaworzna Paweł Silbert, więc jesteśmy dobrej myśli i ufamy, że wyjazd dojdzie do skutku.
- Dziękuję za rozmowę.