9 października 2001 r. odbyło się w Drohiczynie drugie posiedzenie
Rady Diecezjalnej Akcji Katolickiej. Wzięły w nim udział osoby delegowane
na I Kongres AK, który odbędzie się w Poznaniu w dniach 23-25 listopada
br. Zebranie odbyło się pod przewodnictwem prezesa AK diecezji drohiczyńskiej,
Lucyny Woźnicy i asystenta, ks. kan. Tadeusza Osińskiego. Władze
krajowe AK na czele z bp. Piotrem Jareckim prosiły wcześniej o rozpropagowanie
idei kongresu wśród członków AK i dlatego już od dawna przygotowują
się oni do tego ważnego wydarzenia modląc się tzw. nowenną miesięcy.
Nasza diecezja drohiczyńska liczy 16 oddziałów, a na kongres przyznano
nam 20 miejsc, z czego bardzo się cieszymy. Każdy z obecnych na posiedzeniu
otrzymał dokładne dane na temat kongresu. Codziennie będziemy uczestniczyć
we Mszy św. Ostatniego dnia, w niedzielę, będzie ją celebrował Prymas
Józef Glemp.
W sobotę, drugiego dnia kongresu, będzie wygłoszonych
wiele prelekcji, doliczyłam się aż dwunastu. Przewidziane są także
koncerty dla uczestników kongresu i mieszkańców Poznania, np. oratorium
Qvo vadis F. Nowowjejskiego w Teatrze Wielkim. Każdy oddział poznański
zaopiekuje się uczestnikami z jednej diecezji, zapewniając im nocleg
u rodzin.
Podczas kongresu będą składane dary ołtarza. Zastanawialiśmy
się, co należałoby ofiarować z naszej diecezji. Propozycje były różne.
Najbardziej trafiła nam do przekonania ta, dotycząca daru ornatu
z napisem podkreślającym, że to dar drohiczyński. W trakcje dyskusji
wypłynął jeszcze jeden problem - nasza AK nie ma sztandaru. Większość
diecezjalnych AK, zwłaszcza większych, posiada bardzo ozdobne, bogate
sztandary. Nasza, najmniejsza i również w najmniejszym DIAK-iem nie
może sobie na takie pozwolić. Musi on być ładny, ale skromny i niedrogi.
Zastanawialiśmy się także jak dotrzeć do Poznania. Chcieliśmy
podróżować wspólnie, bo to zintegruje naszą wspólnotę 20-osobową.
W skład delegatów wejdą: członkowie zarządu pierwszej kadencji; osoby,
które były zaczynem struktur AK; najaktywniejsi prezesi oddziałów
parafialnych, którzy włączali się w pracę DIAK-u; współorganizatorzy
kongresów, pielgrzymek i rekolekcji. Autokar wyruszy z Bielska Podlaskiego
i po drodze zabierze delegatów z kolejnych miejscowości. Gdy będziemy
tworzyć wspólnotę duchową, będzie nas bardziej widać na kongresie.
Poprzednio pielgrzymowaliśmy jako AK do Częstochowy.
Co roku musi nas jeździć coraz więcej na spotkania, abyśmy godnie
reprezentowali naszą diecezję. Najważniejszy jest jednak aspekt duchowy
pielgrzymki - to przecież ogromne przeżycie.
Integrujemy się i pogłębiamy wiarę także na corocznych
rekolekcjach. Tym razem odbędą się one w pierwszym tygodniu Wielkiego
Postu (piątek, sobota, niedziela), w innym terminie odbędzie się
szkolenie aktywu AK i rekolekcje dla prezesów parafialnych oddziałów
AK POAK.
Na koniec posiedzenia prezes AK L. Woźnica zaproponowała,
abyśmy włączyli się w sprawę pomocy powodzianom. Można by zorganizować
np.: koncerty kolęd i zebrać trochę funduszy dla tych ludzi poszkodowanych
przez los. Wszyscy zebrani przyklasnęli tej propozycji. Chciałam
dodać, że uchwałą Rady Diecezjalnej AK postanowiliśmy, że nasza AK
będzie pomagać dzieciom niepełnosprawnym. To jej zadanie zostanie
zapisane w statucie AK diecezji drohiczyńskiej (w statucie krajowej
AK ten problem nie jest uwzględniony). Dzięki temu niektóre oddziały
AK, współpracujące z dziećmi niepełnosprawnymi, będą się mogły ubiegać
o dofinansowanie, jak np.oddział siemiatycki.
W najbliższym czasie mamy zamiar nawiązać kontakt z włoską
Akcją Katolicką i współpracować z nią. Mamy nadzieję, że ubogacimy
się nawzajem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu